Podczas audycji rozmawiano o nazwach miejscowości na tablicach na terytorium Republiki Litewskiej, które są podane w języku państwowym oraz języku ojczystym innej narodowości. W tym wypadku dyskusja szła o miejscowościach w rejonie wileńskim – Bieliszki i Orzełówka – których nazwy podane są w językach litewskim i polskim.
W piśmie mer Duchniewicz zwrócił uwagę, że szef Państwowej Inspekcji Językowej Audrius Valotka podczas audycji rozpowszechniał nieprawdziwe informacje, tj. w odpowiedzi na pytanie dziennikarza o to, czy nazwy miejscowości zostały podane tylko w języku polskim, szef inspekcji powiedział, że „tak”.
„Zwracam uwagę, że nazwy miejscowości na tablicach w Orzełówce i Bieliszkach są podane w oficjalnym języku litewskim i języku polskim. Dlatego ta wypowiedź nie odpowiada rzeczywistości. Ponadto Audrius Valotka, mówiąc o miejscowościach naszego rejonu, stwierdził, że »jest to strefa okupacyjna, w której nastąpiła zaciekła polonizacja Litwinów«, a o Polakach mieszkających na Litwie powiedział: »no cóż, kogo to obchodzi, że chcą«” – napisał Robert Duchniewicz.
Ponadto, jak zaznacza mer, Audrius Valotka porównuje część terytorium Republiki Litewskiej, czyli rejonu wileńskiego, z okupowanym przez prorosyjskich separatystów Donbasem na Ukrainie. W piśmie zwraca uwagę, że w słowniku aktualnego języka litewskiego słowo „okupant” jest określane jako ten, kto dokonuje okupacji, grabieży.
Według mera Audrius Valotka wypowiedział się nieetycznie na temat stawiania znaków w naszym kraju, porównując ludzi do wyimaginowanych istot, a nie do mieszkańców Ziemi: „Nie ma znaczenia, czy postawili je ludzie, czy Marsjanie. Nie ma różnicy”.
„Mniejszości narodowe są integralną częścią naszego społeczeństwa, od dawna związaną historycznie i kulturowo z Litwą. Około 16 proc. ludności naszego kraju należy do różnych mniejszości narodowych, z których większość stanowią Polacy. Pozostali to Rosjanie, Białorusini, Żydzi, Ukraińcy i inne narodowości. Wszyscy oni wnieśli ogromny wkład w państwo litewskie, jego kulturę i dobrobyt. Dlatego musimy dołożyć wszelkich starań, aby nie czuli się marginalizowani, wyobcowani, a w tym przypadku nawet skłóceni z Litwinami, a wręcz przeciwnie – pełnoprawnymi uczestnikami życia publicznego i twórcami państwa” – zaznacza Robert Duchniewicz.
Czytaj więcej: Mer Robert Duchniewicz spotkał się z przewodniczącą Państwowej Komisji Języka Litewskiego dr Violetą Meiliūnaite
Mer Duchniewicz uważa, że wyżej wymienione wypowiedzi Audriusa Valotki podżegają do niezgody nie tylko między Litwinami i Polakami mieszkającymi na Litwie, ale także między Litwą a Polską. „Porównania Audriusa Valotki mogą być zrozumiane przez nasze społeczeństwo i społeczeństwo państwa polskiego, że Polacy nie są partnerami i sojusznikami naszego kraju ani w stosunkach międzynarodowych, ani krajowych, a wręcz przeciwnie, są wrogami naszego kraju. Słowa szefa inspekcji dyskredytują stosunki Litwy z Polską, która jest partnerem naszego kraju, zwłaszcza teraz, przy wspieraniu Ukrainy w wojnie z agresorem – Rosją” – napisał mer.
Mer, biorąc pod uwagę fakt, że Państwowa Inspekcja Językowa podlega Ministerstwu Kultury i Państwowej Komisji Języka Litewskiego, zwraca się do ministra kultury Simonasa Kairisa i przewodniczącej Państwowej Komisji Języka Litewskiego Violety Meiliūnaitė o ocenę wypowiedzi Audriusa Valotki i jego zachowania podczas wyżej wymienionego programu, a po dokonaniu oceny – o podjęcie odpowiednich decyzji i poinformowanie o nich mera samorządu, o którym mowa była w wyżej wymienionym programie.