Więcej

    Samochód dla hospicjum: „Czujemy wdzięczność, że dostrzeżono nasze potrzeby”

    W ubiegłym tygodniu Hospicjum błogosławionego księdza Michała Sopoćki w Wilnie otrzymało bardzo potrzebny dar z Polski.

    Czytaj również...

    — Mamy coraz więcej pacjentów i coraz więcej kilometrów do pokonania. Bardzo się cieszę, że za pośrednictwem Fundacji „Pomoc Polakom na Wschodzie” otrzymujemy od Fundacji LOTTO właśnie busa, bo umożliwi nam to dotarcie do potrzebujących z większą liczbą personelu a także potrzebnym sprzętem — mówi „Kurierowi Wileńskiemu” s. Michaela Rak, założycielka i dyrektorka hospicjum.

    W czwartek do Hospicjum bł. ks. Michała Sopoćki trafił samochód, który jest darem Fundacji LOTTO im. Haliny Konopackiej i został przekazany za pośrednictwem Fundacji „Pomoc Polakom na Wschodzie” im. Jana Olszewskiego.

    Czytaj więcej: 30-lecie Fundacji „Pomoc Polakom na Wschodzie” połączone ze wsparciem Hospicjum bł. ks. Michała Sopoćki

    Fundacja LOTTO zauważyła potrzeby hospicjum

    — Na przełomie 2022/2023 grupa zaprzyjaźnionych z naszą fundacją wolontariuszy Fundacji LOTTO oraz spółki Totalizator Sportowy odwiedziła w ramach wolontariatu placówki, z którymi FPPnW współpracuje na Wileńszczyźnie. Byli m.in. w domu opieki w Niemenczynie, domu dziecka na Antokolu i oczywiście także w hospicjum. W czasie tego wyjazdu zauważyli, jakie są potrzeby, zapadła wówczas decyzja, że w tym roku Fundacja LOTTO przekaże nam 8-osobowego busa, który my będziemy mogli z kolei przekazać na potrzeby domowego hospicjum dziecięcego — wyjaśnia Mikołaj Falkowski, prezes Fundacji „Pomoc Polakom na Wschodzie” im. Jana Olszewskiego.

    Jak zauważył Falkowski, nie jest to pierwszy samochód, który w ten sposób Fundacja LOTTO przekazuje placówce kierowanej przez s. Michaelę Rak. Na przełomie lutego i marca 2020 r. Fundacja LOTTO przekazała za pośrednictwem FPPnW na rzecz Hospicjum bł. ks. Michała Sopoćki w Wilnie Volkswagena Caddy.

    Samochód Mikołaj Falkowski dostarczył do Wilna osobiście.

    — Są tacy ludzie w życiu, których chce się cały czas spotykać, czerpać z nich wzór, podziwiać, jak potrafią się dzielić dobrem z innymi. Dla mnie taką osobą jest s. Michaela. Każde nasze spotkanie generuje we mnie dodatkowe pokłady zapału i chęci do pracy. Zawsze wracam do hospicjum, bo spotkania tutaj są mi potrzebne, wyznaczają mi drogowskazy na kolejne tygodnie i miesiące pracy. I mam na myśli nie tylko pracę zawodową, ale także pracę nad samym sobą — powiedział Falkowski.

    Czytaj więcej: Dar Fundacji Lotto na rzecz dziecięcego działu hospicjum w Wilnie

    Samochód ma służyć przede wszystkim domowemu hospicjum dla dzieci
    | Fot. Marian Paluszkiewicz

    „Jestem w tej misji głosem, który prosi o pomoc”

    S. Michaela zauważa, że misja hospicyjna na Litwie to coraz więcej pacjentów, a obecnie już ponad 70 pracowników.

    — Jestem w tej misji głosem, który prosi o pomoc. Niedawno ktoś mnie zapytał: „a siostra to tylko o pieniądzach?”. Odpowiedziałam, że tak, ja tylko o pieniądzach, bo każdego miesiąca musimy pozyskać na działalność hospicjum ponad 75 tys. euro. To wielkie wyzwanie. Przy takich codziennych potrzebach zakup samochodu byłby niemożliwy, stąd dziś moja ogromna wdzięczność za wrażliwość ludzi, którzy potrafią dostrzec nasze potrzeby, jak prezes Fundacji „Pomoc Polakom na Wschodzie” czy Fundacja LOTTO — mówi s. Michaela.

    — Nasze hospicjum działa na całą Litwę. Wileńszczyzna oczywiście pod względem procentowym liczby naszych podopiecznych przeważa, ale mamy pacjentów także z okolic Poniewieża czy nawet spod Kłajpedy czy Szawel. Ludzie zwracają się do nas, bo słyszeli, że nie odmawiamy pomocy. Na początku działalności postawiliśmy sobie cel, by być zawsze na tak i staramy się to realizować. Jedziemy do pacjenta najszybciej, jak to możliwe, przywozimy wszystko, czego on w trudnej sytuacji potrzebuje. Oczywiście samochód, zwłaszcza bus, to bardzo konieczna pomoc i cieszę się, że Fundacja LOTTO im. Haliny Konopackiej, a także Fundacja „Pomoc Polakom na Wschodzie” im. Jana Olszewskiego zauważyły nasze potrzeby — mówi s. Michaela.

    Czytaj więcej: Michaela Rak i Andrzej Pukszto odebrali odznaczenie państwowe z rąk prezydenta Litwy

    We czwartek do hospicjum trafił samochód, który jest darem Fundacji LOTTO im. Haliny Konopackiej za pośrednictwem Fundacji „Pomoc Polakom na Wschodzie” im. Jana Olszewskiego
    | Fot. Marian Paluszkiewicz

    Hospicjum służy całej Litwie

    Jak wyjaśnia Aneta Górniewicz, zastępca dyrektora hospicjum, napływ pacjentów z całej Litwy rozpoczął się ok. 2 lata temu wraz ze zmianą przepisów, mówiących o ograniczeniach terytorialnych w świadczeniu usług medycznych.

    WIĘCEJ NIŻEJ | Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    — Wcześniej kasy chorych działały zgodnie z podziałem terytorialnym na Litwie. Kiedy to ograniczenie zostało zniesione, zauważyliśmy częstsze zgłaszanie się z osób z głębi Litwy. Nie muszą być one pacjentami przychodni w Wilnie ani mieć tu swojego lekarza. Wystarczy skierowanie, byśmy mogli objąć je pomocą hospicjum — wyjaśnia Górniewicz.

    Wicedyrektorka hospicjum zauważyła, że potrzeby placówki rzeczywiście szybko rosną.

    — Zauważamy, że coraz częściej naszej pomocy potrzebują młode osoby, które zapadają na choroby nowotworowe. Zwykle na początku wspieramy chorych i ich rodziny w domu. Zapewniamy pomoc medyczną, dowozimy potrzebny sprzęt, czasem również specjalistyczną żywność, stąd transport jest jednym z podstawowych warunków naszej dyspozycyjności — mówi przedstawicielka hospicjum.

    Hospicjum błogosławionego księdza Michała Sopoćki w Wilnie zostało założone ponad 10 lat temu. Jest to jedyna na Litwie stacjonarna placówka opieki paliatywnej. Od kilku lat funkcjonuje też dział dziecięcy hospicjum.


    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    Wileńskie groby nie ujawniają łatwo swoich tajemnic 

    Poszukiwania przywódcy wileńskich reformatów rozpoczęło Centrum Badania Ludobójstwa i Ruchu Oporu Mieszkańców Litwy (lit. Lietuvos gyventojų genocido ir rezistencijos tyrimo centras - LGGiRTC).  Inicjatywa wyszła od litewskich reformatów – Propozycja rozpoczęcia poszukiwań wyszła od środowiska litewskiego Kościoła reformowanego, dla którego niewątpliwie...

    Połączenie tradycji i współczesności. Noc Świętojańska w Rudominie

    Najkrótsza noc w roku jest hucznie obchodzona w Rudominie od wielu lat i stała się najważniejszym z wydarzeń organizowanych przez Centrum Kultury w Rudominie. W tym roku ponownie organizatorzy mówią o rekordowej widowni. Kolejny rekord w Rudominie i zaproszenie do...

    Film o sile pamięci przekazywanej z pokolenia na pokolenie

    Film powstawał w ubiegłym roku m.in. na Litwie. Realizatorzy odwiedzili okolice wsi Mamowo, Inklaryszki, Połuknie i oczywiście cmentarz na Rossie. W produkcję zaangażowali się również Polacy z Wileńszczyzny. O miejscach związanych z powstaniem styczniowym i jego bohaterami opowiadali: Irena...

    Zginęła cała wioska… Pamięć przywrócona [Z GALERIĄ]

    Ilona Lewandowska: Kim byli mieszkańcy Pirciupi w czasie wojny?  Rytas Narvydas: Zwykli, spokojni ludzie, zajmujący się rolnictwem, pszczelarstwem. Jeśli chodzi o skład narodowościowy, byli to przede wszystkim Litwini, choć wieś w okresie międzywojennym znajdowała się w granicach Polski. Dlaczego zginęli?...