Więcej

    Nieopodal Wilna otwarto centrum rehabilitacji dla dzieci chorych na raka

    We wtorek, 19 września, z inicjatywy fundacji charytatywnej „Mamų unija” otwarto centrum rehabilitacji, które zapewni bezpłatne specjalistyczne usługi dla dzieci chorych na nowotwory. Placówka znajduje się w miejscowości Vanaginė w starostwie rzeszańskim rejonu wileńskiego — dwa kilometry od szpitala dziecięcego w Santoryszkach.

    Czytaj również...

    Eglė Mėlinauskienė, założycielka fundacji „Mamų unija”, mówi, że głównym celem placówki jest niesienie pomocy całej rodzinie, ponieważ to silni rodzice są najmocniejszym oparciem dla dziecka.

    — Naszym celem jest pomoc całej rodzinie. Kiedy mama, tata są stabilni i silni, mogą pomóc dziecku wyjść z najtrudniejszych sytuacji — mówi założycielka fundacji w rozmowie z „Kurierem Wileńskim”.

    Czytaj więcej: Walka z rakiem nie jest z góry przegrana

    Trudne początki

    Jak opowiada nasza rozmówczyni, pomysł założenia centrum rehabilitacji dla dzieci chorych na nowotwory powstał już na początku istnienia fundacji. Związana jest z tym pewna wzruszająca historia.

    — Zbieraliśmy środki na leczenie pewnego chłopczyka. Udało nam się zebrać znaczną sumę, niestety, dziecko nie przeżyło. Zapytałam rodziców, co zrobić z tymi pieniędzmi, które ofiarowali ich przyjaciele, krewni, znajomi. Ponieważ rodzina była mieszana — tata był Szkotem, mama Litwinką — rodzice zaproponowali, by stworzyć na Litwie coś na wzór dziecięcej placówki w Szkocji, w której ich dziecko odeszło w atmosferze ciepła, miłości, bezpieczeństwa. Rodzice wyrazili życzenie, by pieniądze ofiarowane na leczenie ich dziecka były pierwszym wkładem w budowę podobnego centrum na Litwie. Ta idea ciągle mi towarzyszyła, rozwijała się. Obserwując rodziców chorych dzieci, zastanawiałam się, czego najbardziej oni potrzebują. Czerpałam doświadczenie w różnych krajach: Anglii, Irlandii, Ameryce, Turcji, porównywałam, jakie tam istnieją modele pomocy dzieciom. Próbowałam je dostosować do potrzeb naszych rodzin na Litwie, mając z tyłu głowy: „Czego potrzebowałabym, gdyby to się stało ze mną, żebym się czuła przytulnie i bezpiecznie?”. Tak powstało to centrum rehabilitacji — opowiada Eglė Mėlinauskienė.

    Droga nie była łatwa, ponieważ brakowało wsparcia ze strony państwa. Budowa zajęła blisko 4 lata. Zacząć trzeba było od zera. Budynek centrum powstał wyłącznie ze środków ofiarodawców.

    — Może nie znaliśmy się na budowie, ale mieliśmy bardzo wyraźną wizję. No i udało się — cieszy się Eglė Mėlinauskienė.

    Jak mówi, poszukując inspiracji do działania, kilkakrotnie odwiedzała również wileńskie Hospicjum im. bł. ks. Michała Sopoćki.

    — Wykonujemy podobną pracę. To, co nas łączy, to to, że i hospicjum, i my pomagamy chorym dzieciom. Natomiast w naszym przypadku nie ma możliwości opieki paliatywnej. Przychodzą do nas dzieci, które mogą o własnych siłach wyjść ze szpitala, które mogą w naszym centrum np. spędzić czas pomiędzy poszczególnymi etapami leczenia, odpocząć, spędzić czas z rodziną lub otrzymać usługi rehabilitacyjne na zakończenie leczenia — tłumaczy założycielka fundacji.

    Czytaj więcej: Uroczystość Otwarcia Działu Dziecięcego Hospicjum bł. ks. Michała Sopoćki w Wilnie

    Urzeczywistniona idea

    „To jeden z największych dni w historii fundacji »Mamų unija«, ponieważ z małej idei, która kiedyś się narodziła, myśl stała się materią. Bardzo się cieszę, że dzisiaj w tym ośrodku pracuje wiele osób, wiele serc” — podczas otwarcia centrum powiedziała Justina Žukauskienė, dyrektorka ośrodka.

    W tym dniu założycielka fundacji i inni goście nie szczędzili słów wdzięczności osobom udzielającym wsparcia: „Całe to dzieło i całe to piękno, które widzicie, to nie jest tylko moja praca czy wyłącznie mój pomysł. To także środki finansowe niezliczonych ludzi, a pieniądze to energia — wszystkiego tutaj dotyka ludzka energia. Możemy się cieszyć, że ten budynek powstaje wyłącznie z funduszy ofiarowanych przez ludzi, to ogromne zaufanie okazywane nam” — nie kryła radości Eglė Mėlinauskienė.

    „Cieszę się, że w rejonie wileńskim jest instytucja, która wykonuje ogromną pracę dla dobra społeczeństwa. Panuje tu atmosfera domu — to jest właśnie to uczucie, które jest niezbędne dla ludzi, którzy tu mieszkają i stawiają czoła życiowym wyzwaniom. Jesteśmy gotowi do otwartej i wspólnej pracy” — mówił mer Samorządu Rejonu Wileńskiego Robert Duchniewicz, gratulując założycielom projektu.

    WIĘCEJ NIŻEJ | Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo
    W centrum rehabilitacji są przyjmowane dzieci z całej Litwy
    | Fot. FB/mamuunija

    Wielowymiarowa pomoc dla dziecka i jego rodziców

    Jak mówi Eglė Mėlinauskienė, w centrum rehabilitacji są przyjmowane dzieci z całej Litwy. Dla chorego na nowotwór dziecka poza bezpłatną rehabilitacją świadczone są również usługi zakwaterowania dla jego rodziny.

    — Obejmujemy troską nie tylko chorujące dziecko, ale też całą rodzinę, wspieramy, współpracujemy z rodzicami, obserwujemy, jak się czuje mama i tata, ponieważ również od ich samopoczucia zależy powrót do zdrowia chorującego dziecka. Staramy się iść holistyczną drogą — wyjaśnia nasza rozmówczyni.

    — Posiadamy gospodarstwo, w którym hodujemy ekologiczne warzywa. Zachęcamy rodziców do wspólnego działania: ktoś pomaga skosić trawę, ktoś uprawia ogródek, ktoś może coś posprzątać. Przygotowujemy wspólne posiłki, podczas których możemy podzielić się radością, pobyć we wspólnocie, z poczuciem, że za plecami mamy silne oparcie — opowiada nasza rozmówczyni.

    W tej chwili świadczone są tu już usługi kinezyterapeuty i logopedy, odbywają się sesje fizjoterapeutyczne w basenie, Wkrótce do specjalistów dołączy ergoterapeuta, psycholog, masażysta, drzwi otworzy również sala interaktywna. Świadczona jest też pomoc psychologów, pediatrów i innych specjalistów, działają ośrodki informacyjne, rehabilitacyjne i sportowe, tereny rekreacyjne.

    Wszystkie usługi dla dzieci z chorobami onkologicznymi będą finansowane przez fundację „Mamų unija”, ale centrum rehabilitacji będzie otwarte dla wszystkich, którzy zechcą odpłatnie skorzystać z pomocy kompetentnych specjalistów, indywidualnych zajęć dla niemowląt, grupowych zajęć dla dzieci i niemowląt, ćwiczeń kinezyterapeutycznych dla kobiet w ciąży.

    WIĘCEJ NIŻEJ | Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Fundacja charytatywna „Mamų unija” rozpoczęła swoją działalność w 2008 r. Została założona przez fotografkę Eglė Mėlinauskienė i dziennikarkę Rūtę Mikelkevičiūtė. Obecnie Eglė jest szefową fundacji, której celem jest troska o dzieci chore na nowotwory. Do działań przyłącza się również wielu wolontariuszy. Fundacja współpracuje z oddziałami onkohematologii dziecięcej w Szpitalu Dziecięcym w Santoryszkach i Szpitalem Litewskiego Uniwersytetu Nauk o Zdrowiu Klinik Kowieńskich, Oddziałem Rehabilitacji Szpitala Dziecięcego „Saulutė” w Druskienikach.

    Do dyspozycji dzieci i ich rodziców jest m.in. basen
    | Fot. FB/mamuunija

    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    Sukcesy polskich uczniów na olimpiadzie lituanistycznej

    W kategorii klas 9–10 do wiedzę sprawdzali uczniowie ze stołecznych szkół mniejszości narodowych. Nieco inaczej wyglądał przebieg olimpiady wśród starszych uczniów: w kategorii klas 11–12 do rywalizacji stanęli zarówno uczniowie ze szkół z litewskim językiem nauczania, jak i ze...

    Sąd nie zezwolił Jarosławowi Wołkonowskiemu zapisać nazwiska ze znakiem diakrytycznym

    Sąd Najwyższy podkreślił, że obecnie obowiązujące przepisy pozwalają obywatelom kraju na zapisywanie swojego imienia i nazwiska literami alfabetu łacińskiego, ale bez znaków diakrytycznych, których nie ma w alfabecie litewskim. Oznacza to, że, zapisując nazwiska w dokumentach, można używać liter...

    Drugi filar funduszu emerytalnego bardziej elastyczny?

    Dziś widzimy, że część społeczeństwa nie ufa systemowi, co może mieć wpływ na samo gromadzenie i inwestycje – powiedziała minister Inga Ruginienė, zapowiadając zmiany na konferencji prasowej w czwartek 30 stycznia. – Zmiany, które proponujemy, mają zapewnić dobrowolny udział...

    „Polski jest mi najbliższy”. 36. olimpiada polonistyczna podsumowana

    Na drugim miejscu uplasowali się Ewelina Szostak, uczennica III klasy Gimnazjum w Mickunach, oraz Maksymilian Bastin, uczeń IV klasy Gimnazjum im. Ferdynanda Ruszczyca w Rudominie. Trzecie miejsce na podium zdobyli: Joanna Barbara Lakis, uczennica IV klasy Liceum im. Adama Mickiewicza...