Rajmund Klonowski: Danuta Stefanko przebywa obecnie w Wilnie na warsztatach dziennikarskich organizowanych przez Fundację „Wolność i Demokracja”.
Co to jest za organizacja Centrum Kultury Polskiej i Dialogu Europejskiego w Iwano-Frankiwsku, czyli dawniej Stanisławowie?
Danuta Stefanko: Jest to organizacja, która została założona w 2013 roku z inicjatywy Konsulatu Generalnego RP we Lwowie. Aktywnie działa od tego roku na rzecz promocji i popularyzacji języka polskiego, kultury, historii i tradycji w regionie, ale też wychodziliśmy szerzej na skalę całej Ukrainy w ramach różnych inicjatyw.
Rajmund Klonowski: Dawny Stanisławów, który obecnie nazywa się Iwano-Frankiwskiem, to miasto będące niegdyś w granicach Drugiej Rzeczpospolitej Polski, wcześniej Rzeczpospolitej Obojga Narodów. Jak obecnie wygląda życie polskiej społeczności i jak jest liczna?
Danuta Stefanko: Z liczebnością jest trudno. Ostatni raz spis ludności przeprowadzono na Ukrainie w 2001 roku. Więc, trudno oszacować. Życie społeczności polskiej jest aktywne, a na pewno było bardzo aktywne przed pandemią i przed wybuchem pełnoskalowej wojny na Ukrainie.
Życie społeczności polskiej skupiało się wokół naszej instytucji i wokół parafii pod wezwaniem Chrystusa Króla Wszechświata. Nie skupiamy się tylko na młodzieży i dzieciach, ale i na osobach dorosłych, seniorach. Mamy Klub Seniora „Złota jesień”. Staramy się integrować różne pokolenia. Polskość na tych terenach przetrwała dzięki starszym osobom.
Młodzież odwdzięczając się im, organizuje różne ciekawe wydarzenia: wieczory filmowe, prezentacje książek. Osoby starsze teraz szczególnie potrzebują bycia w towarzystwie.