— Tendencję tę zaobserwowaliśmy już pod koniec 2023 r., kiedy to towary staniały o 1 proc., natomiast ceny usług wzrosły nawet o 6 proc. Jest to porównanie danych za grudzień 2023 z grudniem 2022. Takie zmiany nie były nieoczekiwane. Wygląda na to, że tendencje te mogą utrzymać się także w tym roku, ponieważ wiele surowców spożywczych i zasobów energetycznych potaniało w ciągu ostatnich dwóch lat. Oznacza to, że ceny przynajmniej niektórych towarów mogą nadal spadać. Wynika to z faktu, że ich ceny wzrosły bardziej niż koszty surowców i zasobów energetycznych w 2022 roku — mówi w rozmowie z „Kurierem Wileńskim” Nerijus Mačiulis, główny ekonomista Swedbanku.
Czytaj więcej: Państwowa Agencja Danych podała ceny towarów i usług
Najbardziej zdrożeją usługi gastronomiczne
Według ekonomisty najbardziej zdrożeją te usługi, w których siła robocza stanowi główną część kosztu usługi. Wzrost kosztów usług jest bezpośrednio związany ze wzrostem zarobków.
— W 2024 r. przewiduje się, że średnie płace wzrosną o 8,5 proc, naturalne jest, że ceny usług będą rosły w podobnym tempie. Przewiduje się, że koszty usług wzrosną w tym roku o 6–7 proc. Największy wzrost cen prawdopodobnie będzie dotyczył usług gastronomicznych, ze względu na niewielki wzrost podatku VAT. Wiele profesjonalnych usług, takich jak fryzjerstwo i usługi kosmetyczne, również podrożeje, ponieważ większość kosztów stanowią tam wynagrodzenia — zaznacza Nerijus Mačiulis.
Jeśli chodzi o ceny towarów spożywczych, to przynajmniej produkty zbożowe i produkty mleczne nie powinny zdrożeć, a nawet mogą stać się tańsze. Litwa importuje również wiele towarów z Chin. Importowane towary z Chin mogą być nawet tańsze, ponieważ chińskie ceny eksportowe są obecnie nawet o 10 proc. niższe niż rok temu, co powinno przełożyć się na ceny dla konsumentów.
Jaśniejszy horyzont
Jak zauważa nasz rozmówca, po długiej przerwie można już zauważyć jaśniejszy horyzont — globalny popyt na towary odradza się, zamówienia eksportowe ustabilizowały się, a oczekiwania biznesowe uległy poprawie. Płace realne osiągnęły nowy rekord pod koniec ubiegłego roku, ponieważ ludzie odzyskali siłę nabywczą utraconą podczas gwałtownego wzrostu inflacji. Proces ten będzie kontynuowany w tym roku, a wzrost płac kilkakrotnie przewyższy wzrost cen.
Czytaj więcej: Emerytura w wysokości jednej trzeciej zarobków. W prognozie OECD Litwa na szarym końcu
Pozytywne tendencje na rynku pracy
— Jeśli chodzi o rynek pracy, to w tym roku trend wygląda na pozytywny. Zatrudnienie osiągnęło rekordowy poziom pod koniec ubiegłego roku, więc osoby chcące i mogące pracować mogą z łatwością znaleźć zatrudnienie. Bezrobocie utrzymuje się na niskim poziomie. Nie przewiduje się wzrostu bezrobocia w tym roku. Średnie wynagrodzenie w tym roku wzrośnie o około 8,5 proc, czyli znacznie powyżej tegorocznej prognozy inflacji. Tymczasem średnie ceny towarów i usług wzrosną w tym roku o 1,5 proc. Co spowoduje, że siła nabywcza wielu osób wzrośnie w tym roku aż o 7 proc. Jest to najszybszy wzrost od 2020 r. — podsumowuje Nerijus Mačiulis.