Artūras Ketlerius, kierownik biura prasowego spółki Ignitis, poinformował „Kurier Wileński”, że zmniejszą się ceny gazu dostarczanego do gospodarstw domowych.
— Nasza spółka, po obniżeniu prognozowanej ceny zakupu gazu ziemnego w II kwartale 2024 r. z 48 do 29 euro za MWh, zaproponowała Państwowej Radzie Regulacji Energetyki (VERT) zatwierdzenie obniżonej taryfy dla I i II grupy odbiorców gazu ziemnego w wysokości ok. 24 centów za metr sześcienny (m3) — powiedział Ketlerius.
Taniej o 10 euro
Jak wynika z prognozowanych danych spółki Ignitis, w drugim kwartale bieżącego roku rachunek miesięczny II grupy odbiorców (płacących za ogrzewanie domu piecem gazowym), obniżyłby się średnio o 10 euro. Dla odbiorców z I grupy (korzystających z kuchenek gazowych) miesięczna opłata zmniejszyłby się o ok. 1 euro.
Ignitis zaproponował VERT rewizję obecnie obowiązujących taryf poprzez ich odpowiednie obniżenie. Dla pierwszej grupy od 1 kwietnia br. cena ma wynosić 1,05 euro/m3 (obecnie 1,29 euro/m3), a dla drugiej grupy 0,59 euro/m3 (obecnie – 0,83 euro/m3). Część stała w wysokości 3,99 euro, nie zmienia się dla żadnej grupy.
Od stycznia były już niższe taryfy
— Jeśli Rada zatwierdzi zaproponowane przez spółkę obniżone taryfy, to od 1 kwietnia cena gazu ziemnego dla wszystkich gospodarstw domowych spadnie średnio o około 24 proc. — zaznaczył Artūras Ketlerius.
Przypominamy, że od stycznia br. taryfa została obniżona o 7 centów dla osób korzystających z kuchenek gazowych (grupa I) i o 4 centy za metr sześcienny dla ogrzewających domy (grupa II). W przypadku użytkowników gazu kuchennego zużywających miesięcznie około 4-5 m3 gazu) miesięczny rachunek obniżył się od stycznia o około 32 centy. Odbiorcy gazu z III grupy (zużywający powyżej 20 000 m3 gazu) płacą teraz 0,79 euro/m3. Taryfy zmienne dla wszystkich grup użytkowników spadły odpowiednio o 5,15, 4,6, i 4,82 centów.
Czytaj więcej: Zatwierdzono ostateczne stawki za prąd i gaz. Co jest tańsze, a co coraz droższe?
Komentarz zwykłego użytkownika
Stanisław S., z podwileńskiej miejscowości, po usłyszeniu wiadomości, że tanieje gaz, tylko się zaśmiał.
— Panie, co to za dobra nowina?! W ubiegłym sezonie, przed podrożeniem, płaciłem za ogrzewanie, swego — bądź co bądź dużego, bo 200-metrokwadratowego, domu, co miesiąc do 80 euro. A tej zimy, to ledwo 150 euro wystarczało. Pewnie — zaraz lato, to i bez ich łaski, ogrzewanie będzie za darmo. A jakie ceny będą jesienią? — mówi Stanisław i przypomina, jak to przed trzema laty skusił się na zmianę ogrzewania, kiedy Ignitis reklamował się, że ceny gazu spadły i będzie taniej niż prądem czy salarką. Jak opowiada, dobry, czeski kocioł Atmos, który był na polana i brykiety torfowe, wyłączył, bo drewno już wtedy zdrożało dwa razy. Teraz planuje, jak sąsiad, zainstalować słoneczne baterie albo pompę ciepła powietrze-woda. Tylko zaczeka, co się bardziej opłaca.