Pierwsza rocznica, tak zwana „okrągła”, to 80. rocznica śmierci porucznika Jana Borysewicza pseudonim „Krysia”. Do uczczenia pamięci o tym niesamowitym człowieku, przygotowywaliśmy się w Polsce od kilku miesięcy. Powstało w tym czasie jubileuszowe wydanie biuletynu pt. „Szlakiem Narbutta”, którego pomysłodawcą w czasach okupacji był właśnie porucznik „Krysia”. Z drukarni dotarły do nas pamiątkowe karty pocztowe a wraz z upływem czasu przybywało nam sojuszników wspierających nasze przedsięwzięcie. Dołączył do nas Wileńsko-Nowogródzki Okręg Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej wpierając merytorycznie nasze plany. Na dwa tygodnie przed planowanymi przez nas obchodami do grona organizatorów dołączył Solecznicki Oddział Rejonowy Związku Polaków na Litwie wykazując się niesamowitą, w naszej ocenie, sprawnością organizacyjną. Zadbaliśmy również o zgodę Litewskiej Straży Granicznej, ponieważ część uroczystości miała się odbyć w ścisłym pasie przygranicznym, o kilkadziesiąt metrów od Białorusi.
21 stycznia 2025 r. stawiliśmy się w Kowalkach (w rejonie orańskim), w miejscu, gdzie 80 lat wcześniej wpadł w zasadzkę zorganizowaną przez NKWD porucznik Jan Borysewicz ps. „Krysia”. Zginął, chcąc odnaleźć na placu boju jednego ze swoich podkomendnych. Licznie zgromadzonym na uroczystości rodakom towarzyszył nasz oddział rekonstruktorów w mundurach partyzanckich, którzy wystawili wartę honorową oraz poczet sztandarowy. Krótki rys historyczny o wydarzeniach z 21 stycznia 1945 r. wygłosił przy pamiątkowym obelisku, odsłoniętym w Kowalkach w 2014 r., historyk dr Kazimierz Krajewski. Porywające wystąpienie mera Rejonu Solecznickiego, Zdzisława Palewicza, poprzedziło złożenie kwiatów i zapalenie zniczy.
Czytaj więcej: Odsłonięto pomnik ku czci Jana Borysewicza „Krysi”
![](https://kurierwilenski.lt/wp-content/uploads/2025/02/rep-Kresy-2025-02-04-2-PORTAL-1024x736.jpg)
| Fot. Dorota Sadowska
Obchody w Ejszyszkach
Z Kowalek udaliśmy się do Centrum Rozrywki i Biznesu w Ejszyszkach, gdzie obszerny referat dr. Krajewskiego przybliżył uczestnikom obchodów historię Armii Krajowej, koncentrując swoją opowieść na „Krysiakach”, jak nazywano podkomendnych porucznika Jana Borysewicza. Do zebranych w auli zwrócił się Konsul Generalny RP pan Dariusz Wiśniewski, dziękując za podjęty trud organizacji uroczystości. Następnie wszyscy stawili się w kościele pod wezwaniem Wniebowstąpienia Pańskiego, gdzie odprawiona została w intencji porucznika „Krysi” i jego podwładnych uroczysta Msza Święta, koncelebrowana pod przewodnictwem księdza proboszcza, Wiktora Bogdziewcza.
Następnie przeszliśmy na miejscowy cmentarz. Duże wrażenie na licznie zgromadzonych wywołało wejście na cmentarz umundurowanego oddziału partyzanckiego uzbrojonego w pochodnie. Skaczące przy niewielkich podmuchach wiatru ognie palących się głowni tworzyły klimat sprzyjający głębokiej refleksji. Po odtworzeniu hymnów Litwy i Polski Maria Sadowska jeszcze mocniej pogłębiła zadumę zebranych, deklamując piękny wiersz autorstwa Jana Rożanowskiego pt. „O przemijaniu”. Zwieńczeniem obchodów był Apel Pamięci odczytany przez starszego chorążego sztabowego Marcina Czerwińskiego przy symbolicznej mogile porucznika „Krysi” na ejszyskim cmentarzu. Uczestnicy złożyli wieńce i zapalili znicze. Lokalizacji rzeczywistej mogiły bohaterskiego komendanta Zgrupowania „Północ” Armii Krajowej, porucznika Jana Borysewicza ps. „Krysia”, do tej pory nie znamy. Jego zbezczeszczone ciało było przez oprawców obwożone po okolicznych miejscowościach i wystawiane na publiczny widok jako przestroga. Miejsce pochówku nadal pozostaje tajemnicą…
Dzięki zaangażowaniu wielu osób i instytucji, jako Polacy, mamy prawo mówić, że 21 stycznia 2025 r. dopełniliśmy naszego patriotycznego obowiązku godnie wspominając „Wiernego Syna Ziemi Kresowej” — jak o nim pisano tuż po śmierci.
Rocznica Powstania Styczniowego
162. rocznica wybuchu Powstania Styczniowego była drugim z powodów naszej tegorocznej wyprawy na Kresy. Każdy z dni spędzonych na Litwie naznaczony był tą tematyką. Najpierw, na zaproszenie zaprzyjaźnionej grupy rekonstrukcji historycznej z Kowna, pod dowództwem Vaidotasa Valavičiusa, wzięliśmy udział w oficjalnych obchodach rocznicowych, które odbyły się pod wileńskim Arsenałem w dniu 19 stycznia. Osobiście miałem sposobność zamienić przy tej okazji kilka zdań z prezydentem Republiki Litwy, Gitanasem Nausėdą, na tematy związane właśnie z Powstaniem Styczniowym.
Dzień wybuchu powstania, czyli 22 stycznia, świętowaliśmy w Podbrzeziu koło Kiejdan, przy ulokowanym tam Muzeum Powstania Styczniowego na Litwie. Wraz z Litwinami odtworzyliśmy scenę z obrazu, upamiętniającą poświęcenie sztandarów powstańczych przez księdza Antoniego Mackiewicza w 1863 r. Jestem przekonany, że wspólne, litewsko-polskie, świętowanie tej historii, która nas niewątpliwe łączy i jest dla obu narodów powodem do dumy, pomoże w przyszłości skutecznie uporać się z trudniejszymi tematami…
![](https://kurierwilenski.lt/wp-content/uploads/2025/02/rep-Kresy-2025-02-04-3-PORTAL-1024x769.jpg)
| Fot. Dorota Sadowska
Spotkania z młodzieżą i spacer na Rossie
Jednak najważniejsze dla nas wydarzenia rozegrały się podczas spotkań z młodzieżą i nauczycielami szkół polskich na Wileńszczyźnie. Nieszablonowe lekcje żywej historii, które odbyły się w Gimnazjum Inżynieryjnym im. Joachima Lelewela, Liceum im. Adama Mickiewicza, Gimnazjum w Grzegorzewie, Gimnazjum im. św. Jana Pawła II oraz Gimnazjum im. św. Ursuli Ledóchowskiej w Czarnym Borze przykuły uwagę zebranej młodzieży. Gawęda w skondensowanej formie ukazywała dzieje „Lat Walki i Nadziei 1863/64”, a rekonstruktorzy w strojach z epoki, uzbrojeni w XIX-wieczną broń otworzyli wrota czasu i zabrali publiczność w czasy wielkiego zrywu narodowowyzwoleńczego. Kobiety w czarnych, żałobnych sukniach zwanych potocznie „krynolinami” były oblegane przez młodzież, która chętnie słuchała opowieści o czasach żałoby narodowej.
Nieliczne, „wolne” chwile wypełniliśmy spotkaniami z siostrą Michaelą Rak z Hospicjum bł. ks. Michała Sopoćki, spacerem po cmentarzu na Rossie w towarzystwie Adama Błaszkiewicza, złożeniem hołdu bohaterom Powstania Styczniowego oraz pokłonieniu się Marszałkowi Piłsudskiemu. Udało się również spotkać w studiu TVP Wilno, gdzie miałem sposobność porozmawiać z historykiem Czesławem Malewskim o znaczeniu Powstania Styczniowego.
Koniec naszej styczniowej wyprawy obwieścił nam… brak możliwości słuchania w naszych samochodach Radia „Znad Wilii”, które towarzyszyło nam przez cały pobyt na Wileńszczyźnie. Takiej ilości świetnej, polskiej muzyki można posłuchać tylko w Wilnie!
W tegorocznej, styczniowej wyprawie wzięły udział: szczeciński Klub Historyczny „Szlakiem Narbutta” oraz kielecki Klub Historyczny „Rok1863.pl”.
Czytaj więcej: „Szlakiem Narbutta” w 160. rocznicę śmierci bohatera Powstania Styczniowego
Romuald Sadowski