W większości przypadków osobiście odwiedziłam placówki edukacyjne, w których Wasze dzieci pobierają naukę w języku polskim. Stwierdziłam, iż jedynie w ten sposób mogę dotrzeć do największej liczby rodzin polskich na Wileńszczyźnie. Przekazałam ankiety na ręce dyrektorów ponad 109 placówek w Wilnie i rejonach: solecznickim, trockim, wileńskim (bo tylko w tych rejonach pozostały przedszkola i szkoły polskie). Nie dotarłam do kilku placówek, w tym w Skojdziszkach, Turgielach, Starych Trokach, liceum im. J. Lelewela w Wilnie, które były zamknięte z powodu panującego wówczas wirusa i kilku innych, do których ankiety zostały wysłane pocztą tradycyjną.
Wszystkie pytania w ankietach wymagały wcześniejszego „zakodowania”. Później nad wprowadzeniem danych do systemu spędziłam blisko 400 godzin. System zawiera 75 kolumn i 3064 wierszy, co oznacza, że na każdą ankietę przypadało 75 możliwych odpowiedzi, nie biorąc pod uwagę ostatnich trzech pytań dotyczących poczucia dumy ze swojej tożsamości, trudności w byciu Polakiem na Litwie i ewentualnych oczekiwań wobec władz Litwy i Polski. Dla tych wypowiedzi został stworzony oddzielny plik, który liczy ni mniej, ni więcej, ale 53 strony. Dodatkowy zestaw stworzą Państwa odpowiedzi w kategorii „inne”. Zawiera on bardzo ciasno skumulowane 13 stron maszynopisu komputerowego.
Spędzając długie godziny nad danymi z wypełnionych przez Państwo ankiet, pragnę podzielić się z Wami swoimi uczuciami. Dostarczyliście mi mnóstwo wrażeń: niekiedy się śmiałam, czasami płakałam (nieraz rzewnymi łzami), potem rozpierała mnie duma, jak też zażenowanie, było rozczarowanie i radość. Przeżyłam niezapomniane chwile i godziny i za to pragnę Państwu bardzo podziękować. Dziękuję za szczerość i nawet drobiazgowość (bo przecież można było po prostu zaznaczyć odpowiedź „mieszkamy we własnym domu”, a jednak napisaliście „w domu rodziców” itp.). Dosłownie na palcach jednej ręki mogę policzyć ankiety, które zostały wypełnione „dla śmiechu” i których nie wzięłam pod uwagę.
Uznałam, iż macie Państwo prawo wiedzieć, na jakim etapie znajdują się badania, do których zostaliście zaproszeni i stąd to oświadczenie. Zdaję sobie sprawę, iż nie wszyscy prenumerują czy też mają okazję do lektury „Kuriera Wileńskiego”, dlatego proszę o przekazanie tej wiadomości swoim bliskim, kolegom, znajomym. Opracowane wyniki badań w formie książki (tytuł jeszcze nie sklarował w mojej głowie i może Państwo mi pomożecie) mam nadzieję, że ukażą się w 2026 roku. Jestem to winna tym, którzy wzięli udział w badaniach i wszystkim Polakom mieszkającym na Litwie.
Jeszcze raz: SERDECZNIE DZIĘKUJĘ!
Z wyrazami głębokiego szacunku
Danuta Kamilewicz-Rucińska
PS. Aby uwiarygodnić fakty, które przekazaliście w ankietach, chciałabym zamieścić w książce też zdjęcia. Jeżeli ktoś z Państwa chciałby przekazać momenty występów, prób, zlotów, spotkań itd. (nie wymienię tu wszystkich imprez, w których bierzecie Państwo udział, bo wynotowałam ich na prawie dwie strony), proszę o przesłanie na mój adres e-mail: danutakamilewicz@poczta.onet.pl. Tu też proszę kierować swoje propozycje co do tytułu naszej wspólnej monografii, bo tak ją będę traktowała. Bądźmy w kontakcie.