W związku z wprowadzeniem stanu wyjątkowego w przygranicznych miejscowościach na Litwie, będą wymagane zezwolenia Państwowej Służby Ochrony Granic (VSAT) na podróżowanie do niektórych miejscowościach. Podobne zezwolenia będą wydawane również dziennikarzom.
„Po wprowadzeniu stanu wyjątkowego mieszkańcy innych samorządów będą potrzebowali zezwoleń od Państwowej Służby Ochrony Granic na przejazd przez niektóre przygraniczne miejscowości” — powiedział wiceminister spraw wewnętrznych Vitalijus Dmitrijevas.
Według niego do takiej sytuacji doszło m.in. w mieście Soleczniki — jego mieszkańcom i instytucjom są wydawane specjalne zezwolenia. Mieszkańcy innych samorządów, nawet odwiedzając krewnych, będą musieli uzyskać oddzielną zgodę VSAT.
Dmitrijev podkreślił, że stan wyjątkowy będzie obejmował łącznie 10 kilometrów przygranicznego terenu przy Białorusi. Najostrzejsze ograniczenia, takie jak zakaz prowadzenia pojazdów i w ogóle przemieszczania się bez zezwolenia VSAT, będą obejmować tylko pięciokilometrowy przygraniczny teren.
Zezwolenie generalne
„Całe miasto Soleczniki wchodzi w obszar przygraniczny, tj. do tych pierwszych pięciu kilometrów. W zasadzie pojawiają się pytania, czy wszyscy mieszkańcy, czy mieszkańcy okolicznych miejscowości i wiosek będą potrzebować zezwoleń. Tak, przewidzieliśmy taką sytuację, rozmawiamy z Państwową Strażą Graniczną o zezwolenie generalne, które obejmie różne firmy, miejsca pracy, na przykład usługi komunalne, pogotowie ratunkowe” — potwierdził Dmitrijev na konferencji prasowej.
„Rozmawiamy o objęciu zezwoleniem mieszkańców rejonu solecznickiego. Ale gdyby byli to mieszkańcy z innych miast – tak, to zezwolenie trzeba będzie uzyskać” — podkreślił.
Zdaniem przedstawiciela MSW to także będzie dotyczyło odwiedzających bliskich.
„Najwyraźniej w takich przypadkach konieczne będzie posiadanie osobnego zezwolenia VSAT i posiadanie dokumentu, że tam mieszkają bliscy, aby uzyskać zezwolenie” — powiedział wiceminister.
Czytaj więcej: Dziewieniszki mówią STOP! osiedlaniu migrantów
Druskienniki nie odczują surowych ograniczeń
W tym czasie mieszkańcy samorządu Druskienniki i osoby odwiedzające miasto, zdaniem Dmitrijeva, nie powinni odczuwać surowszych ograniczeń. Urzędnicy mogą zatrzymywać niektóre samochody lub osoby do kontroli, jeśli mają informacje o przewożeniu nielegalnych migrantów.
„Byłaby to po prostu dodatkowa kontrola. Nie będzie skierowywana na mieszkańców Litwy. Głównym celem jest ochrona granicy państwowej i uniemożliwienie jej nielegalnego przekroczenia” — powiedział wiceminister.
Dmitrijev zapewnił, że imprezy kulturalne nie będą ograniczane w samorządach, w których wprowadzono stan wyjątkowy, bo nie są uznawane za zgromadzenia. Przypomniał, że w tych obszarach konieczne jest, aby wszystkie osoby posiadały dokument tożsamości.
„Nasza prośba do mieszkańców — posiadać dokument (tożsamości – przyp. red.). Jeśli odwiedza się miasto, wymagany jest dokument tożsamości. Przydałoby się mieć zaświadczenie o zadeklarowanym miejscu zamieszkania, zaświadczenie o zatrudnieniu” — powiedział.
Dmitrijev obiecuje też, że media i organizacje pozarządowe nie powinny ucierpieć z powodu niedogodności. Im przewidziano wydanie oddzielnych zezwoleń.
Czytaj więcej: Służba Graniczna proponuje ogłoszenie stanu wyjątkowego. „Panujemy nad sytuacją, ale jest problem z zakwaterowaniem”
Na podst.: BNS, VSAT, własne