Więcej

    Na odnowioną Niemiecką jeszcze poczekamy

    Czytaj również...

    Rekonstrukcja ulicy Niemieckiej (Vokiečių) w Wilnie rozpoczęła się w ubiegłym roku. Latem ruszył drugi etap prac – przebudowa sieci ciepłowniczych. Zamieniono m.in. rurociągi, które były eksploatowane od 1961 roku i należały do jednych z najstarszych w mieście. Jesienią roboty dobiegły końca.

    W trakcie rekonstrukcji zamieniono rurociągi, które były eksploatowane od 1961 r.
    | Fot. Marian Paluszkiewicz

    Pierwszy etap prac polegał na przygotowaniach do przebudowy. Przeprowadzono m.in badania archeologiczne, dendrologiczne, czyli ekspertyzy stanu zdrowotnego drzew, i przyrodniczo-ekologiczne. Zgodnie z informacją opublikowaną przez samorząd stołeczny koszty badań archeologicznych wyniosły 429 500 euro, inwentaryzacja drzew i krzewów – 930,49 euro.
    Międzynarodowy konkurs rekonstrukcji ulicy Niemieckiej wygrała spółka „IMM Architektai”. Teraz pracownicy spółki, uwzględniając wyniki przeprowadzonych badań oraz uwagi specjalistów różnych dziedzin, pracują nad udoskonalaniem swego projektu pt. „Strassen-Platz” – „Gatvės aikšte” (Plac uliczny). Ostateczna wizja architektoniczna przebudowy ulicy zostanie zaprezentowana społeczności w styczniu br.
    W trakcie przebudowy tej historycznej arterii miejskiej ważne jest uwzględnić, że jest to obszar starówki wileńskiej, wpisanej na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO.
    – Obecnie, po zakończeniu badań archeologicznych oraz przebudowie sieci ciepłowniczych, żadne prace budowlane na ulicy Niemieckiej nie są prowadzone. Trwają natomiast dyskusje nad projektem przebudowy oraz uzyskaniem wszystkich potrzebnych do rozpoczęcia kolejnego etapu rekonstrukcji dokumentów. Planuje się, że kolejny etap ruszy na początku 2023 r. Szacuje się, że rekonstrukcja zostanie zakończona pod koniec 2025 r. Orientacyjnie jej koszta wyniosą około 2 mln euro – poinformował ,,Kurier Wileński” Paulius Vaitekėnas, rzecznik prasowy Samorządu Miasta Wilna.

    Czytaj więcej: Wilno oficjalnie miastem literatury UNESCO. Co to da dla stolicy?

    Dom nr 26 znany jest jako dom Müllerów, mieszkał tu Stanisław Moniuszko
    | Fot. Marian Paluszkiewicz

    Ulica Niemiecka jest jedną z najstarszych ulic miasta — pierwsze wzmianki o niej pochodzą z początku XVI w. Biegnie od Ratusza aż do zbiegu ulic Wileńskiej (Vilniaus g.), Trockiej (Trakų g.) i Dominikańskiej (Dominikonų g.). W pierwszej połowie XVI w. ulicę nazywaną Monetową (Monetų g.), ponieważ aż do końca XVIII w. działała tu wileńska mennica, która następnie została przeniesiona do Kowna.
    Podczas okupacji faszystowskiej Wilna w latach 1941-1944 była to ulica Deutschegasse. W czasach radzieckich nadano jej nazwę Muzealnej (Muziejaus g.). Swą obecną nazwę ulica Niemiecka zyskała dzięki bogatym kupcom z terenów niemieckich, którzy się tutaj osiedlili w XVI w. Źródła historyczne podają, że mieściło się tu finansowe centrum miasta, kwitł handel, rozwijało się rzemieślnictwo, powstawały przedsiębiorstwa, budowano pałace. Po obu stronach ulicy Niemieckiej znajdowały się dzielnice żydowskie. Podczas drugiej wojny światowej utworzono w nich getta.
    Tzw. małe getto zajmowało teren skupiony wokół ulic: Szklanej, Gaona, Klaczki (obecnie M. Ankolskiego) i Żydowskiej. Duże getto objęło rejony ulic Rudnickiej, Oszmiańskiej, Żmudzkiej, Szpitalnej, Dziśnieńskiej i Szawelskiej. Ulica Niemiecka była jedną z najpiękniejszych i najbogatszych ulic wileńskich.
    Podczas drugiej wojny światowej ulica uległa zniszczeniu, zwłaszcza jej prawa strona (idąc od Ratusza). Za czasów sowieckich część pałaców została zburzona, a ulica odbudowana oraz poszerzona pięciokrotnie. Straciła jednak swój pierwotny, niepowtarzalny staromiejski charakter.

    Orientacyjnie koszta rekonstrukcji ul. Niemieckiej wyniosą około 2 mln euro
    | Fot. Marian Paluszkiewicz

    Prawa strona ulicy zabudowana jest wielopiętrowymi kamienicami okresu sowieckiego.
    Domy po lewej stronie pochodzą z XVI i XVII w., chociaż liczne modernizacje i przebudowy częściowo zatarły ślady architektury minionych wieków. Pomimo to w tym zakątku starówki zachowały się niektóre zabytkowe budowle.
    M.in. w podwórku domu nr 20 wznosi się budynek kościoła ewangelicko-luterańskiego. Pierwszy kościół ewangelicko-luterański (kircha) stanął w tym miejscu w 1555 r. z inicjatywy kanclerza WKL Mikołaja Radziwiłła Czarnego. Było to centrum religijne niemieckich mieszkańców Wilna. Obecny wygląd kircha uzyskała dzięki projektowi Jana Krzysztofa Glaubitza (jest on także autorem barokowych ołtarzy). W pobliskich domach mieszkali wówczas przede wszystkim niemieccy ewangelicy. Kirchę przywrócono ewangelikom wileńskim w 1993 r. Jest to budowla niewielka, jednonawowa, bez prezbiterium.
    W domu pod nr 24 w 1825 r. przyszedł na świat w zamożnej rodzinie żydowskiej późniejszy wybitny krytyk literacki Julian Klaczko (właśc. Jehuda Lejb). Tłumaczył m.in. na język hebrajski utwory Adama Mickiewicza. Dom rodzinny Klaczki opisał Józef Ignacy Kraszewski w „Powieści bez tytułu”. Pisarz często tu gościł.

    Czytaj więcej: Ulica Jakuba Jasińskiego w Wilnie upamiętniona

    Podczas drugiej wojny światowej ulica Niemiecka uległa zniszczeniu, zwłaszcza jej prawa strona (idąc od Ratusza)
    | Fot. vilniausmuziejus.lt


    Dom nr 26 znany jest jako dom Müllerów. Zbudowany na tym miejscu w 1521 r. duży murowany budynek mieszkalny często zmieniał właścicieli, aż dostał się w ręce doktora filozofii i medycyny P. Müllera. W domu tym mieszkał kompozytor Stanisław Moniuszko. Za czasów Moniuszki była to kamienica nr 3, po wojnie na Niemieckiej zmieniono numerację. Tu właśnie Aleksandra Müllerówna, córka właściciela kamienicy, przyjęła oświadczyny kompozytora, gdy podczas pobytów w Wilnie zatrzymywał się w ich domu. Po ślubie młodzi zamieszkali u rodziców Aleksandry. Dom był otwarty na różnego rodzaju propozycje intelektualno-artystyczne. W grudniu 1847 roku w sali domu Müllerów wykonano po raz pierwszy kantatę „Milda”, napisaną do tekstu z „Witoloraudy” Józefa Ignacego Kraszewskiego, natomiast 1 stycznia 1848 r. po raz pierwszy zabrzmiała tu dwuaktowa opera „Halka”. Na Niemieckiej Moniuszko dopisywał fragmenty tej opery. Premiera „Halki” w Warszawie odbyła się dokładnie 10 lat później, a towarzyszył jej ogromny sukces. Po premierze Moniuszko pożegnał się z Wilnem i przeniósł się do stolicy.
    Obecnie na ulicy Niemieckiej znajduje się wiele sklepów, kawiarni i restauracji, w okresie letnim również lokali pod otwartym niebem. Jest jednym z najbardziej popularnych miejsc wśród mieszkańców miasta.
    W budynku nr 6, na rogu ulic Niemieckiej i Jatkowej (Mėsinių) mieści się Muzeum Miasta Wilna. W tym miesiącu odbędzie się tu otwarcie wystawy poświęconej ulicy Niemieckiej. Zostanie m.in. pokazane życie mieszkańców tej stołecznej arterii, przypomniane ich trasy, rytm życia, miejsca rozrywki i zakupów. Goście muzeum mogą nie tylko zwiedzać ekspozycję, ale też zajrzeć do kawiarni albo czytelni, gdzie jest szeroki wybór literatury o tematyce wileńskiej – od albumów Jana Bułhaka po przewodniki turystyczne. W księgarni dostępne będą także książki o stolicy oraz pamiątki muzealne.

    Czytaj więcej: Wędrówki ulicami wileńskimi: Petras Vileišis – działacz litewski związany z polskością


    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    Pałace wileńskie: dworki szlacheckie i siedziby magnackie na brzegu Wilii

    „Cały ten świat Antokola już nie istnieje. Wojna, a potem powojenne budownictwo zniszczyły bezpowrotnie tak miłe sercu ciche domki wśród sadów i ogrodów. Wielopiętrowe kamienice wdarły się w malownicze wzgórza, niszcząc na poły sielski tryb życia, zajęły brzeg Wilii,...

    Polskie zespoły wystąpią podczas jubileuszowej edycji Święta Pieśni

    W ramach tegorocznej edycji święta pod hasłem „Kad giria žaliuotų” (pol. „Żeby się puszcza zieleniła”) zaplanowano 14 wydarzeń artystycznych, z udziałem blisko 40 tys. uczestników. Święto Pieśni odbędzie się w terminie 29 czerwca — 6 lipca. Otwarcie jubileuszowej edycji, z...

    Odszedł Gediminas Kirkilas

    — Wiele zrobił dla rozwoju stosunków litewsko-polskich. Był otwarty na współpracę z Polską, aktywnie działał, gdy chodziło o prawa mniejszości narodowych na Litwie. Był człowiekiem ciepłym, otwartym, zaangażowanym w swoją pracę. Wielka szkoda, że odszedł — mówi Tadeusz Andrzejewski,...

    Wspominając Śnipiszki: wilnianie zapraszani do tworzenia wyjątkowej wystawy

    — Zapraszamy do współpracy w początkowych fazach tworzenia wystawy wszystkich, którzy posiadają pamiątki lub oryginalne przedmioty nawiązujące do dawnych i współczesnych Śnipiszek — zapowiada Agnė Šimkūnaitė, koordynatorka ds. komunikacji w Muzeum Wilna. Rekwizyty przyniesione przez mieszkańców Na początku czerwca w tej dzielnicy...