Od nowego roku weszły w życie nowe przepisy ruchu drogowego, w tym dotyczące miejskich, wewnętrznych dróg osiedlowych. Minął miesiąc tzw. tolerancji i policja już karze naruszycieli mandatami sięgającymi 90 euro.
Uwaga na 5 m!
Dotychczas szczególną uwagę zwracano na niewłaściwe parkowanie na dróżkach rowerowych, chodnikach i trawnikach. Do kar za parkowanie na chodnikach czy trawnikach doszły kolejne. Nowe przepisy wymagają przestrzegania właściwego parkowania przy blokach mieszkalnych w strefach utrudniających dojazd samochodów – straży pożarnej, pogotowia ratunkowego, policji oraz samochodów komunalnych. Zabrania się pozostawiania samochodów na skrzyżowaniu ulicy i wjazdu na teren oraz w odległości mniejszej niż 5 m od niego. Za takie wykroczenie przewidziana jest kara od 30 do 90 euro.
Nowe przepisy weszły w życie od 1 stycznia 2022 r., ale ich egzekwowanie było odroczone do 1 lutego, by kierowcy mieli czas zapoznać się z nimi i nauczyć ich przestrzegania.
Policja już surowo karze
Dotychczas były rozdawane ulotki uprzedzające o karach za niewłaściwe parkowanie. Obecnie już są wystawiane mandaty. Patrole mundurowych aktywnie sprawdzają przestrzegania nowych przepisów w Wilnie i Kownie, karząc kierowców.
Skąd taka wzmożona uwaga co do – na pierwszy rzut oka niezbyt znaczących – naruszeń przy skrzyżowaniach? Władze miejskie przypominają, że to jest problem nie tylko bezpieczeństwa uczestników ruchu drogowego, ale i socjalny. W dużych miastach już od dawna brakuje miejsc parkingowych dla prywatnego transportu drogowego. O ile nie dotyczy to właścicieli prywatnych garaży, wiat czy miejsc parkingowych, o tyle kierowcy wracający z pracy do domu mają problem z zaparkowaniem swoich samochodów.
Czytaj więcej: Zmiany w przepisach ruchu drogowego
Odholowanie będzie słono kosztować
Auta więc są zostawiane także w miejscach, gdzie teraz jest to zabronione – przy wjazdach do stref osiedlowych i wewnętrznych skrzyżowaniach. W ten sposób blokowane są przejazdy pojazdów specjalnego przeznaczenia – straży pożarnej, pogotowia ratunkowego, jak też służb remontowych i komunalnych. Poprzez takie działania powstaje zagrożenie dla bezpieczeństwa mieszkańców oraz jest utrudnione wykonywanie usług bieżących.
W przypadku, gdy samochody będą nieprzepisowo parkowane powtórnie, będą odholowywane na parkingi strzeżone. Ich właściciele, by odebrać swoją własność, będą musieli pokryć koszty transportu oraz parkingu. Minimalna strata w tym wypadku będzie sięgać do 100 euro.
Bezpłatny parking tylko dla jednego samochodu
Jak już pisaliśmy, w Wilnie przy blokach mieszkalnych już są wydzielone bezpłatne parkingi wyłącznie dla okolicznych mieszkańców. Bezpłatne miejsce postojowe przy bloku dotyczy tylko mieszkańców bloku i tylko jednego samochodu. W przypadku, jeśli rodzina ma dwa samochody, wówczas za dodatkowy parking trzeba płacić. To samo dotyczy gości.
Z przeprowadzonej analizy wynika, że każdego dnia w stolicy 18 tys. samochodów jest zaparkowanych w miejscach do tego nieprzeznaczonych.