Pod koniec ubiegłego roku sejm zakazał bezpłatnej dystrybucji nie tylko lekkich toreb, ale i bardzo lekkich plastikowych woreczków na zakupy w punktach sprzedaży towarów lub produktów. Wyjątek będzie miał zastosowanie tylko wtedy, gdy świeże mięso i ryby oraz ich przetwory będą pakowane w te ostatnie.
Czytaj więcej: Tonąc w plastikowych śmieciach
Będą z barkodami
Dainius Dundulis, właściciel sieci sklepów Norfa, poinformował w komunikacie, że cena torebki może sięgać 5 centów: „Będziemy otrzymywać torby od dostawców już z kodami kreskowymi. Nie zdecydowaliśmy jeszcze, ile dokładnie będzie kosztować, ale prawdopodobnie będzie to 1-5 centów”.
Według niego, jeśli np. kupuje się papryki, to będą ważone i jednocześnie skanowany będzie kod kreskowy woreczka. Z kolei, kiedy towar będzie sprzedawany przez pracownika sklepu, np. z tzw. witryny, te torebki będą darmowe.
Alternatywne torby
Liusana Krivonė, dyrektorka działu handlu sieci handlowej Maxima, mówi, że z roku na rok widoczny jest trend zmniejszania zużycia plastikowych torebek: „Przede wszystkim oferujemy naszym klientom pakowanie pieczywa w torebki papierowe. Papier stosujemy również do pakowania wyrobów grillowych. Istnieje również możliwość zakupu toreb wielokrotnego użytku. Ponadto, przeprowadzone na nasze zamówienie badanie wykazało, że już 70 proc. klientów do zakupów używa własnej torby lub zakupionej u nas — wielokrotnego użytku”.
Z kolei Lina Skersytė, rzeczniczka prasowa Lidl Lietuva, zaznacza, że ich sieć, aby zmniejszyć liczbę lekkich toreb plastikowych, już trzy lata temu zaoferowała klientom zakup toreb wielokrotnego użytku na owoce, warzywa i inne produkty. „Te torby są zalecane jako alternatywa dla jednorazowych toreb plastikowych. Ponadto na początku 2020 r. jako pierwsi z dużych sieci handlowych na Litwie zrezygnowaliśmy z jednorazowych, plastikowych toreb na zakupy” — mówi Lina Skersytė.
Ile po 1 lipca będą kosztowały jednorazowe torebki foliowe — sklepy te nie podały. Wg naszych nieoficjalnych danych, ceny mogą sięgać nawet 10 centów, co zostanie wymuszone kosztami producenta i dodatkową pracą ekspedientów.
Udany eksperyment
Chociaż dyrektywa unijna nie zobowiązuje krajów członkowskich do bezpłatnego przyjmowania bardzo lekkich toreb plastikowych (o grubości mniejszej niż 15 mikrometrów), jednak większość państw członkowskich przyjęła już odpowiednie rozporządzenie dotyczące bardzo lekkich toreb plastikowych.
Istnieją również dobrowolne inicjatywy biznesowe. Na przykład od 2020 r. centrum handlowe Rimi w Estonii pobiera opłatę za cienkie foliówki na zakupy w kwocie 0,05 euro. Po takiej decyzji wielkość konsumpcji takich torebek spadła o 70 proc!
Czytaj więcej: Torebka sklepowa papierkiem lakmusowym Eurolandu…
Litwa antyrekordzistką…
Torebki foliowe najczęściej są torebkami jednorazowymi. Po jednym użyciu są wyrzucane, zalegają na składowiskach. Według danych Eurostatu Litwa jest krajem, który zużywa najwięcej cienkich plastikowych toreb w Europie — w 2020 r. na jednego mieszkańca przypadało około 250 cienkich torebek foliowych. Najmniej torebek zużyto w Belgii (3 torebki na osobę rocznie), Luksemburgu (5) i Austrii (25). Każdego roku na całym świecie produkuje się 5 bilionów plastikowych toreb, a każda z nich może rozkładać się przez… ponad 1 000 lat!