Grillowanie kiełbasek, pieczenie soczystych szaszłyków na rożnie, rumienienie na złoto-miedź wszystkiego, co się zieleni, żółci czy czerwieni, jest najulubieńszym zajęciem podczas dni wolnych i świąt ludzi aktywnych i żądnych nowych wrażeń kulinarnych.
Czytaj więcej: Improwizacje grillowe Haliny Bowszewicz
Ten zapach z okna domu rodzinnego…
— Ten aromatyczny zapach pamiętam chyba z wczesnego dzieciństwa, kiedy nakarmiony matczynym mlekiem wciągałem dym z szaszłyków… — opowiada z nostalgią niemenczynianin Czesław Stankiewicz, któremu tata Leon przekazał zamiłowanie do przyrody i wszystkich tajników przyrządzania, smażenia i wędzenia produktów sporządzanych ze zwierząt domowych i dzikich.
A jak mówi Cześ, własnoręcznie złowione szczupaki, sumy i karpie jego tata umie tak naszpikować wszelakimi specjałami i wywędzić na delikatnych wiórach drzew liściastych, że znajomi zawsze mówią: „Lońka, rzuć w cholerę starą robotę i otwieraj swój biznes — sieć szaszłykarni!”.
„To cała nauka!”
— U nas nie ma chyba nikogo, kto przyznałby się, że nie umie piec szaszłyków czy grillować mięsa. Każdy, kto chce i może, to robi to, kiedy tylko się da! — śmieje się Czesław, przyznając, że ma i swoje „sekrety zawodowe”, którymi nie chce zawracać czytelnikom głowy, bo…
— To jest kulinarny koncert, który za każdym razem jest grany inaczej! — aż zaśmiał się sam z siebie ze swojej nieoczekiwanej poezji i swego „profesorstwa”, zaznaczając, że największą sztukę osiąga się poprzez improwizacyjne eksperymenty.
Ale podstawowymi sposobami i zasadami sztuki czarowania nad ogniskiem podzielił się chętnie i litościwie skrótowo nam udostępnił.
Zdrowe zasady
Grillowane mięso, ryby i warzywa są o wiele zdrowsze niż ich smażone odpowiedniki. To pozwala na przyrządzanie jedzenia bez dodatku tłuszczu i pozbycie się zbędnych jego ilości z potrawy.
Najważniejsza zasada — piec wcześniej zamarynowane mięso nad żarem z polan brzozowych czy dębowych i tylko dwa razy przewracać rożna gruboziarnistą solą w końcu posypując.
Pomocnik pod bokiem!
Nie należy zbytnio spiekać produktów ułożonych na ruszcie. Zwęglone kawałki mięsa posiadają niebezpieczne substancje. Kapiący na rozżarzony węgiel tłuszcz wytwarza związki, które mogą mieć charakter rakotwórczy. Substancje te unoszą się i osadzają z powrotem na potrawach.
Należy zadbać, aby cały czas ktoś nadzorował pracę przy grillu czy szaszłykarni. Na wszelki wypadek warto w niedalekiej odległości trzymać wiadro z wodą lub piasek, którym w razie pożaru ugasimy ogień albo zalejemy węgiel po grillowaniu.
Czytaj więcej: Tęcza na talerzu, czyli właściwa dieta pomoże w leczeniu chorób reumatycznych
Strażacy radzą i ostrzegają
„Podczas korzystania z grilla nawet na własnym podwórku lub tarasie należy przestrzegać pewnych zasad, a grillowanie na balkonie jest generalnie zabronione” — poinformował nas Kęstutis Skrickis, główny specjalista wydziału organizacyjnego Ochrony Przeciwpożarowej.
Grille na paliwa stałe — polana, węgiel drzewny, wędzarnie, piece domowe, kominki zewnętrzne, doły mogą być używane nie bliżej niż 6 m od zabudowań. Obecnie obowiązujące kary, od 10 do 70 euro, w najbliższym czasie mają być zaostrzone.