Więcej

    Kończy się romantyzowanie sowieckiego reżimu na Litwie

    Wilno kolejny etap desowietyzacji ma za sobą. Stołeczna dzielnica Fabianiszki pożegnała się z ulicami Salomėi Nėris oraz Liudasa Giry. Nowe nazwy wybrali mieszkańcy.

    Czytaj również...

    Stołeczny samorząd pod koniec czerwca poinformował, że mieszkańcy wybrali nowe nazwy dla ulic, które kiedyś nosiły nazwiska poetki Salomėi Nėris oraz poety Liudasa Giry. Od teraz ulica Nėris to Vėtrungių (czyli kurońskich wiatrowskazów, które są jednym z symboli Małej Litwy), a ulica Giry przyjęła nazwę Lionginasa Baliukevičiusa-Dzūkasa. 

    „Cieszę się z nowych nazw, a najbardziej że nazwy wybrali sami wilnianie. Obie nazwy są bardzo różne, ale bardzo dobrze odzwierciedlają Litwę. Nadając ulicy patrona Lionginasa Baliukevičiusa-Dzūkasa, upamiętniamy naszą walkę o wolność, w przypadku wiatrowskazów mamy do czynienia z niematerialnym dziedzictwem kulturowym” – napisała w specjalnym oświadczeniu przewodnicząca samorządowej Komisji Pamięci Historycznej Kamilė Šeraitė-Gogelienė.

    Sowieci i naziści

    1 maja 2023 r. weszła w życie Ustawa o zakazie propagowania reżimów totalitarnych oraz autorytarnych i ich ideologii. Celem aktu prawnego było usunięcie z przestrzeni publicznej symboli powiązanych z ustrojami totalitarnymi i autorytarnymi. W przypadku Litwy chodzi przede wszystkim o symboli powiązane z ZSRS oraz nazistowskimi Niemcami.

    W odróżnieniu od symboli sowieckich symboli nazistowskich raczej nie było w litewskiej przestrzeni publicznej. „Mówiąc o przyczynach wojny, historycy podkreślają, że ideologia komunistyczna nie była do końca przeanalizowana. Za swoje przestępstwa nie był osądzony czerwony dyktator. Nareszcie mamy ustawę, które pozwoli nie tylko usunąć symbole, lecz także dyskutować o reżimie i jego zbrodniach. Bardziej klarownie określimy nasze relacje z komunistyczną przeszłością. Nie zostanie miejsca na romantyzowanie reżimu, a komunizm i narodowy socjalizm będą odbierane jako zło” – mówiła przed ponad rokiem Paulė Kuzmickienė, przewodnicząca sejmowej Komisji Walk o Niepodległość i Pamięci Historycznej Państwa. 

    Wraz z wejściem w życie ustawy została też powołana do życia Komisja Desowietyzacji. Zadaniem komisji jest praca merytoryczna i wskazywanie samorządom, które nazwy powinny być zmienione i które obiekty usunięte.

    Czytaj więcej: Komisja międzyresortowa zdesowietyzuje przestrzeń publiczną

    Kolaboracja z ZSRS

    Nazwy ulic z nazwiskami Nėris i Gira zostały usunięte, ponieważ zarzuca się tym twórcom, że w 1940 r. udali się do Moskwy z prośbą o włączenie Litwy do ZSRS. Życiorysy obojga poetów były skomplikowane. 

    Salomėja Nėris początkowo była powiązana z katolickim ruchem przyszłościowców (ateitininkai), który w 1930 r. został przez władze zdelegalizowany. W latach 30. jej poglądy zaczęły dryfować w lewą stronę. W 1940 r. faktycznie zaakceptowała sowiecką okupację. 

    Co prawda historyk Valdemaras Klumbys ma wątpliwości, czy udział Nėris w aneksji Litwy przez ZSRS naprawdę był znaczący. Naukowiec podkreślał, że poetka faktycznie wychwalała ustrój komunistyczny i Stalina, ale nie zajmowała żadnych stanowisk w okupacyjnej administracji. „Najbardziej jaskrawym przejawem włączenia się Nėris w sowiecką politykę był udział w delegacji do Moskwy, która poprosiła Stalina o »włączenie« Litwy do ZSRS. W rzeczywistości delegacja nic nie znaczyła. To był symbol, krok formalny. Nie ma jasności, dlaczego wśród działaczy kulturowych wybrano właśnie tych. Spis przeczytał na posiedzeniu Sejmu Ludowego Mečys Gedvilas. Nie jest też jasna reakcja Sowietów na taką propozycję” – napisał w oświadczeniu Klumbys.

    Ciekawą biografię miał też Liudas Gira, który działalność w litewskich organizacjach rozpoczął jeszcze przed I wojną światową. W 1918 r. był jednym z organizatorów litewskiego wywiadu. Po roku 1920 wycofał się z polityki, ale do połowy lat 30. był lojalny wobec władzy. W 1940, podobnie jak Salomėja Nėris, poparł włączenie Litwy do ZSRS.

    Miejskie głosowanie

    Nowe nazwy ulic wybrali mieszkańcy Wilna. – Głosowanie odbyło się w dwóch etapach. Pierwszy etap trwał od 16 kwietnia do 17 maja, kiedy działała specjalna strona internetowa, na której zachęcaliśmy mieszkańców do składania propozycji nowych nazw ulic Salomei Nėris i Liudasa Giry. Ogółem otrzymaliśmy 1776 propozycji. Wileńska Komisja Pamięci Historycznej wraz ze wspólnotą mieszkańców Fabianiszek wybrały po trzy propozycje dla każdej ulicy. W dniach 25 czerwca – 5 lipca mieszkańcy stolicy mogli głosować za nazwę, która się im najbardziej spodobała – wyjaśnia „Kurierowi Wileńskiemu” Irmantas Kuzas z Działu Komunikacji Samorządu Miasta Wilna.

    Przed głosowaniem samorząd przeprowadził kampanię informacyjną. – Poprzez prasę, stronę internetową i profile na Facebooku prosiliśmy mieszkańców, aby oddawali swój głos. W głosowaniu wzięło udział 11 tys. osób. Lionginas Baliukevičius otrzymał 57 proc. głosów. Natomiast za nazwami Miško vartai zagłosowało 27 proc., a za Didgirio – 16 proc. Nazwa Vėtrungių zebrała 54 proc. – informuje magazyn „Kuriera Wileńskiego” przedstawiciel samorządu.

    Dalsza desowietyzacja

    Lionginas Baliukevičius był jednym z przywódców ruchu partyzanckiego po II wonie światowej. Przyszły działacz ruchu oporu urodził się w 1925 r. w Olicie. W 1943 r. rozpoczął studia medyczne na Uniwersytecie Witolda Wielkiego. 

    WIĘCEJ NIŻEJ | Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    W lutym 1944 r. wstąpił do Litewskiego Korpusu Lokalnego gen. Povilasa Plechavičiusa. Pod koniec 1944 r. został wysłany na teren Czech. 15 maja 1945 trafił do sowieckiej niewoli. Przez rok przebywał w obozie jenieckim na terenie Ukrainy. W 1946 r. uciekł na Litwę. W ojczyźnie włączył się do ruchu oporu. Zginął 24 czerwca 1950 r. w potyczce z oddziałem MGB.

    Proces desowietyzacji w Wilnie nie został jeszcze zakończony. – Mówiąc o procesie desowietyzacji, wileńska Komisja Pamięci Historycznej zgłosiła zapytanie dotyczące ulicy Juliusa Janonisa, czy taka nazwa może pozostać. Zmiana nazw innych ulic nie jest obecnie planowana. Zresztą zmieniamy nazwy również z innych powodów. Na przykład ulice znajdujące się na terenie wspólnot działkowych są zmieniane na bardziej uniwersalne. Tu jednak mieszkańcy muszą się wykazać inicjatywą. Muszą zebrać pisemną zgodę i przekazać ją samorządowi. Nazwę mogą proponować sami mieszkańcy – przypomina Irmantas Kuzas.

    Czytaj więcej: Problem z dziedzictwem


    Artykuł opublikowany w wydaniu magazynowym „Kuriera Wileńskiego” Nr 27 (81) 20-26/07/2024

    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    Litewskie drony dla Ukrainy: producenci ciągle udoskonalają swoją produkcję

    Ekspert ds. wojskowości Egidijus Papečkys wyraża zadowolenie, że państwo wspiera produkcję dronów. — Znam kilka przykładów, kiedy mieszkańcy Litwy z własnej inicjatywy, w sposób chałupniczy, robili drony, a później je przekazywali ukraińskim żołnierzom. Kiedy produkcja dronów będzie wspierana na poziomie...

    Wojna w Ukrainie: „zwycięstwo będziemy świętowali na Krymie”

    W poniedziałek rano, 26 sierpnia, Rosjanie zaatakowali 10 regionów Ukrainy. Celem ataku były także leżące przy granicy z Polską obwody lwowski oraz łucki. W związku z atakiem w Kijowie ogłoszono najwyższy stopień zagrożenia. Strona ukraińska nie pozostała dłużna. Tego...

    Pakt Ribbentrop-Mołotow. Wojna nigdy nie przebiega zgodnie z planem

    „Podkreślamy, że w pakt Ribbentrop-Mołotow (ściślej – Hitlera i Stalina) z 1939 r. i jego tajne protokoły, pomiędzy nazistowskimi Niemcami a Związkiem Sowieckim, dzięki którym podzielono Europę Środkowo-Wschodnią, miał na celu likwidację państwowości krajów Wschodniej i Środkowej Europy. To...

    Gracz z Niemiec, Polski czy Tajwanu: kto zawita w litewskim sektorze bankowym?

    Minister gospodarki i innowacji Aušrinė Armonaitė we wtorek, 20 sierpnia, spotkała się z przewodniczącym zarządu Banku Litwy Gediminasem Šimkusem. Celem spotkania było przyciągnięcie na Litwę nowych graczy w sektorze bankowym. „Sądzę, że w naszym kraju jest przestrzeń dla nowych...