2024 był też rokiem potrójnie wyborczym. Wybieraliśmy europarlament (wygrali konserwatyści), prezydenta (wygrał Nausėda) i sejm (wygrali socjaldemokraci, którzy utworzyli koalicję).
Zapraszamy do podsumowania roku 2024!
Adam Błaszkiewicz Polakiem Roku 2023
Na początku stycznia Czytelnicy i Kapituła Konkursu wybrali „Polaka Roku 2023”. Zwycięzcą został Adam Błaszkiewicz, dyrektor Gimnazjum im. Jana Pawła II w Wilnie. W lutym z kolei odbyła się gala Plebiscytu Czytelników „Kuriera Wileńskiego” „Polak Roku 2023”, podsumowująca konkurs. Jak dzielił się z dziennikiem zwycięzca 26. edycji konkursu, nagrodą dzieli się z tymi, którzy z nim pracują.
Był to tytuł nie tylko niewątpliwie zasłużony, jak również wyczekany. Adam Błaszkiewicz niejednokrotnie lądował na liście dziesięciu kandydatów do tytułu, co oznacza, że społeczność i Kapituła Konkursu doceniają jego osiągnięcia.
Czytaj więcej: Adam Błaszkiewicz, zwycięzca plebiscytu Polak Roku 2023
Walka o język w czasach Litwy sowieckiej
W rocznicę 13 stycznia przypominaliśmy o walce o język w czasach sowieckich. Nie było wtedy języka państwowego, z czego wynikała swoista dwujęzyczność państwa. W administracji stosowano litewski z rosyjskim, ten drugi dominował. Sytuacja miała wpływ także na Polaków — język polski był wypierany przez język rosyjski, chociaż władza starała się zachować pozory. Na przykład pozwalano na szkoły polskie, ale nie wszędzie i bez wielkich możliwości. Liczby do dzisiaj są przywoływane przez historiografię sowiecko-rosyjską jako dowód, że „za Sowietów to i Polacy mieli na Litwie lepiej”.
Na Litwie język litewski został ogłoszony oficjalnie w 1988 r., czyli właściwie u schyłku czerwonego imperium. Dlaczego tak późno? Wynikało to z fundamentów państwa socjalistycznej Litwy, które kładli przybyli z Rosji działacze komunistyczni, których rolą było zapewnić, żeby Litwa nie podejmowała „niemądrych decyzji”. Jako przykład podawaliśmy fakt, że od zajęcia Litwy przez Sowietów do napaści ZSRS przez Niemcy w 1941 roku, do naszego kraju przysłano 1700 aktywnych działaczy.
Wizyta nowego szefa MSZ RP na Litwie
Również w styczniu relacjonowaliśmy wizytę nowego polskiego ministra spraw zagranicznych, Radosława Sikorskiego. Przy okazji spotkania o bezpieczeństwie Snow Meeting rozmawiano o partnerstwie, planach regionalnych i wspólnych inwestycjach. Co jednak w szczególności odbiło się echem w środowisku Polaków na Litwie, polski minister skrytykował wtedy tempo rozwoju stosunków. „Najlepsze w historii” tym razem nie były zadowalające, gdyż powinny być jeszcze lepsze. Padły nieprzychylne słowa nt. połowicznego rozwiązania kwestii pisowni nazwisk (tj. w zgodzie z fonetyką, ale bez znaków diakrytycznych). Radosław Sikorski skrytykował wtedy niespójne z narracją działania Litwy w latach ubiegłych dodając kilka gorzkich słów na temat tempa rozwiązywania kwestii pisowni nazwisk.
— Przypomnę tylko, że w 2007 roku wraz z premierem Donaldem Tuskiem do Wilna przyjechaliśmy w pierwszej kolejności. Szkoda, że wtedy to nie było docenione. I że tyle lat musiała zająć sprawa odblokowania dostępu do rafinerii w Możejkach, największej wtedy zagranicznej polskiej inwestycji i, jak rozumiem, największej inwestycji w historii niepodległej Litwy. Przypominam, Rosjanie odcięli rurociąg, a Litwa odcięła dostęp koleją — podczas spotkania mówił wtedy Sikorski.
— I sprawa paru literek, które ludzie mogliby sobie wpisywać do dowodów osobistych też mogła zająć krócej niż ćwierć wieku — dodawał.
Raport Bundeswehry: wojna Rosja-NATO za rok
Litwę wstrząsnęły wyciekłe raporty niemieckiego wojska, które sugerowały przygotowanie się do rosyjskiej napaści Rosji na NATO nawet w roku 2025. W tym roku miało dojść do bezprecedensowej eskalacji. Zaznaczano wtedy, że są to możliwe scenariusze i tym starano się też uspokajać opinię publiczną — że ważenie ryzyka nie jest jeszcze zapowiedzią i prognozą i nie należy wpadać w panikę.
Wtedy jako scenariusz, na który trzeba być gotowym, był upadek Ukrainy do końca czerwca. Następnie miały rozpocząć się przygotowania Rosji do kolejnej napaści, gdyż z powodu wyborów w USA i zmiany władzy Zachód miał być sparaliżowany. Prowokacje mogły się zacząć przy pomocy rosyjskojęzycznej ludności granicy. Byłby to modus operandi Rosji, aby „bronić mniejszości”, stosowany z powodzeniem przed, w trakcie jak i po II wojnie światowej (przypominamy, 17 września 1939 r. ZSRS na Polskę najechał „w obronie mniejszości białoruskiej i ukraińskiej” — przyp. red.). Jak wiemy, w 2024 roku do takich wydarzeń na szczęście nie doszło. Chociaż prowokacji nie brakowało, a ryzyko pełnowymiarowej wojny przypadało na początek 2025 roku — a więc wciąż jeszcze teoretycznie ten czas przed nami — nie spełniły się poprzedzające to kroki. Ukraina wciąż się broni, angażując rosyjskie siły, a w Syrii upadł wspierany przez Kreml rząd Baszara al-Asada.
Niemniej był to zimny prysznic także dla litewskich elit politycznych, które czasem jeszcze zachowywały się, jakby wojna na Ukrainie była gdzieś daleko i wystarczyło wspierać Ukrainę, ale w polityce wewnętrznej przygotowań, szczególnie na szczeblu informacyjnym, poczyniać nie ma konieczności.
Prezydent RP Andrzej Duda w Wilnie
Jeszcze nie minęły echa wizyty ministra Sikorskiego, a już w Wilnie z wizytą przebywał prezydent RP Andrzej Duda. Prezydent RP i szef MSZ mieli spójny przekaz — Litwa partnerem, nie podopiecznym. Na konferencji prezydentów, gdzie przemawiali prezydent RP Andrzej Duda oraz prezydent RL Gitanas Nausėda, podejście do spraw obronności było tożsame: pokój poprzez gotowość i siłę. Wtedy też było czuć, jak oś decyzyjności, nie tylko w kwestii Ukrainy, przechyla się w kierunku Polski i po części, jako partnerki, Litwy.
„Naszym najważniejszym zadaniem, naszym, tu i teraz, w naszej części Europy, jest budowanie swojego potencjału obronnego” — mówił wtedy prezydent RP.
Protest rolników
Końcówka stycznia była zdominowana przez protesty rolników. Protesty, trzeba przyznać, bezprecedensowe. Na Litwie rzadko dochodzi do wielkich demonstracji, a setki traktorów w stolicy było widokiem bynajmniej niecodziennym. Podsumowując wtedy dla naszych Czytelników postulaty rolników, rozłożyliśmy je na sześć obszarów.
• zakaz rosyjskiego zboża przez Litwę;
• załatwienie przymusu uprawniania wieloletnich łąk (czyli od ponad 5 lat nieuprawiane), jeśli w posiadaniu rolnika jest ich więcej niż 5 proc.;
• obniżenie akcyzy dla rolników korzystających z ropy i gazu, zmiana zasada korzystania z oleju napędowego;
• włączenie państwa w ochronę zbiorników wodnych, a nie zrzucanie tego tylko na barki właścicieli;
• aby ceny skupu mleka nie były niższe od ceny podstawowej (lit. savikaina);
• objęcie sankcjami także rosyjskich produktów spożywczych, gdyż to wpływa na ceny eksportowanej przez nich żywności.
„(Zboże — przyp. red.) wiozą putinowscy bandyci, a Litwa będąc posłuszną sługą pomaga zapychać kieszenie dla machiny wojennej, aby mogła nadal mordować Ukraińców. Unia Europejska próbowała stworzyć zielony korytarz dla ukraińskiego zboża, ale tego nie zrobiła. Natomiast droga dla zboża rosyjskiego jest otwarta. Żądamy, aby transportowanie tego zboża przez port w Kłajpedzie zostało zamknięte” — oświadczył wtedy na wiecu przedstawiciel branży zbożowej.
Ważna deklaracja kalinowców: na Białorusi musi być odtworzona polska oświata
Relacjonowaliśmy spotkania walczących na Ukrainie Białorusinów, Pułku Kalinowskiego. Odwołujący się do dziedzictwa powstańca styczniowego żołnierze byli w wielu miastach Europy, w tym też w Wilnie, gdzie podkreślili wagę miasta dla kultury białoruskiej. Przed wizytą w Wilnie jednak odpowiedzieli na pytanie „Kuriera Wileńskiego” na temat polskich szkół na Białorusi i ogólnych praw polskiej mniejszości.
— Nie mogę wypowiadać się w imieniu przyszłej władzy Białorusi. Co jednak ważne — nasz cel to wolna i właśnie demokratyczna Białoruś. Moje osobiste podejście jest takie, aby w miejscowościach zamieszkałych przez Polaków dawać możliwość samozarządzania, aby mieszkańcy sami mogli o sobie decydować. Zrozumiałe jest, że Polacy w swoich miejscowościach będą mieli prawa rozszerzone, możliwość samorządzenia — dla „Kuriera Wileńskiego” pod koniec stycznia mówił polityczny przedstawiciel pułku, Wadzim Kabanczuk, gdy byli w Łodzi w Polsce.
— To samo się tyczy polskich szkół, które teraz Łukaszenka zamknął. To wszystko trzeba będzie odtworzyć, dać możliwość rozmawiać w ojczystym języku, pielęgnować swoją rodzimą kulturę. To samo się tyczy polskich pomników, grobów polskich żołnierzy — czeka nas dużo pracy, aby to wszystko odbudować, bo to przecież historia. Wspólna — zaznaczył. Przy późniejszej wizycie w Wilnie dla „Kuriera” wypowiadali się krytycznie o Białorusinach, którzy liczą na jakieś wyjątkowe okoliczności w wyzwalaniu Białorusi, zamiast wziąć sprawy w swoje ręce. „Nikt za nas naszego kraju nie wyzwoli” — mówili.
Skandal wokół wytycznych wicemera
Na przełomie stycznia i lutego, wicemer stolicy Arūnas Šileris wysłał do polskich szkół w Wilnie zestaw wytycznych. Wśród nich — tworzenie litewskich klas w polskich szkołach. „Kurier Wileński” wielokrotnie do tego tematu wracał i interweniował, rozmawiał z rodzicami, samorządem i szkołami. Ostatecznie po wielokrotnych naciskach wicemer potwierdził dodatkowo, że zestaw wytycznych to tylko rekomendacje i nie będą wyciągane konsekwencje z ich niewdrażania.
Reforma oświaty
Nieudane reformy oświaty to na Litwie bardziej tradycja niż przypadek. Wrócił problem podręczników. Alarmowaliśmy też o braku stypendium docelowego dla nauczycieli polonistów. W późniejszej części roku udało się ten problem po interwencjach załagodzić.
Wizyta marszałka Sejmu RP na Litwie
W lutym na Litwie z wizytą przebywał marszałek Sejmu RP, Szymon Hołownia. Również skrytykował wolne tempo załatwiania problemów mniejszości polskiej na Litwie, powiedział to w kontekście trwającej wojny. Spotkał się też z Polakami na Litwie.
Śmierć Aleksieja Nawalnego
Również w lutym w rosyjskim łagrze zmarł rosyjski opozycjonista Aleksiej Nawalny. Świat przyjął tę wieść ze smutkiem. Litewski prezydent mówił wtedy, że należy odbudować „ścianę odstraszającą z Rosją”, czyli przygotować się tak, aby Rosja nie miała chęci napadać.
Czytaj więcej: Przełomowy może być dopiero rok 2025
Protest polskich rolników
W dniu 1 marca polscy rolnicy protestowali na przejściu graniczne z Litwą. Było to w związku z, zdaniem rolników, trafianiem przez Litwę na polski rynek zboża ukraińskiego, co wpływało na ceny. Litewscy rolnicy nie dołączyli do protestu i argumentowali, że zalew rosyjską żywnością również jest kwestią, którą trzeba wziąć pod uwagę.
Wizyta premiera RP w Wilnie
Ciąg wizyt przedstawicieli władz RP na Litwie kontynuował premier Donald Tusk. Określił wtedy partnerstwo z Litwą jako priorytet. Podczas wizyty premier potwierdził gwarancje Polski wobec Litwy w kwestii obronności. Była to odpowiedź na wcześniejsze słowa litewskiej premier Ingridy Šimonytė, jakoby w Polsce istniały „przeszkody prawne”, by udzielić Litwie pomocy w razie rosyjskiej napaści.
Tymczasem pisaliśmy o tym, że w maju ma wrócić temat Ustawy o mniejszościach narodowych.
25 lat Polski w NATO
Polska obchodziła 25-lecie obecności w strukturach sojuszu obronnego NATO. Z tej okazji premier i prezydent RP wizytowali w USA. Zwracali uwagę na potrzeby realizacji planów obronnych wschodniej flanki NATO.
Protest, zamach i smutna prognoza
W 34. numer dziennika „Kuriera Wileńskiego”, który ukazał się 26 marca, był dość emocjonujący.
Pisaliśmy o proteście w obronie polskiej oświaty na Litwie. Protestowano przeciwko zmianie modelu nauczania i zapowiadanym chaotycznym reformom oświaty.
Tymczasem świat obiegały kadry i wieści o zamachu terrorystycznym w Moskwie. Choć, jak się okazało, brutalna napaść była odwetem Państwa Islamskiego, Kreml próbował spożytkować go propagandowo i zrzucić winę na Ukrainę. To jednak nie odniosło oczekiwanego efektu, chociaż pokazało kierunek działania.
W tym samym numerze opublikowaliśmy rozmowę z byłym szefem Sztabu Generalnego Wojska Polskiego, gen. Rajmundem Andrzejczakiem. Mówił tam, że właściwie wojna nie musi się wydarzyć, ale na przygotowania mamy realnie 2 lata, nie więcej. Jeśli zostaną zrealizowane plany regionalne i poczynione odpowiednie przygotowania, będziemy bezpieczni.
20 lat Litwy w NATO
Litwa również obchodziła swoją rocznicę dołączenia do NATO, choć nie 25., jak Polska, a 20. Przy tej okazji przyjrzeliśmy się wszystkim osiągnięciom na rzecz obronności, jakie za te lata udało się uczynić. Przypominaliśmy też, że droga nie była wcale taka oczywista i lekka.
Łukaszenka: Polacy na Białorusi ekstremistami
W kwietniu miński reżim uznał portal „Znad Niemna” za organizację ekstremistyczną. Wtedy redaktor portalu Andrzej Pisalnik w rozmowie z „Kurierem Wileńskim” zapewnił, że redakcja będzie dalej działała, nawet w obliczu prześladowań. Zaleciła jednak czytelnikom na Białorusi ostrożność w korzystaniu z portalu, aby uniknąć aresztowań.
Pierwszy niemieccy żołnierze na Litwie
Litwa przyjęła pierwszych zapowiedzianych żołnierzy na Litwie. Jest to forma rozszerzenia strategii odstraszania. Wtedy ambasador Niemiec na Litwie deklarował, że wolność Litwy jest wolnością Niemiec, a bezpieczeństwo Litwy jest bezpieczeństwem Niemiec.
Bieg „Tropem Wilczym”
Tradycyjny już dla Wilna Bieg Pamięci Żołnierzom Wyklętym „Tropem Wilczym” pobił kolejny rekord. Jubileuszowa, 10. edycja wydarzenia przyciągnęła 76 półmaratonistów i 1002 uczestników ogółem.
Czytaj więcej: Bieg „Tropem Wilczym” w Wilnie 2024 [GALERIA]
Kongres USA zatwierdził pomoc dla Ukrainy
Świat oczekiwał wieści z kolejnych posiedzeń Kongresu USA, na których nie udawało się ustalić zakresu wsparcia dla Ukrainy. W drugiej połowie kwietnia udało się osiągnąć kongresmenom osiągnąć konsensus. Zatwierdzono pomoc Ukrainie o wartości łącznie 60 mld dolarów. Reakcja Kremla była tradycyjna.
30 lat traktatu polsko-litewskiego
48. numer dziennika był poświęcony rocznicy polsko-litewskiego traktatu o dobrosąsiedzkiej współpracy i przyjaznych stosunkach. Opisywaliśmy wtedy mało znane kulisy ratyfikacji go i jakie argumenty przeciwko padały po stronie litewskiej. Przypominaliśmy Czytelnikom twardą postawę Gediminasa Kirkalasa (który zmarł później tego roku), który w 1994 roku zaciekle opowiadał się za ratyfikacją traktatu tłumacząc, że to wybór między „polityką europejską a wschodnią”. Przypominał też pomoc, jakiej udzielali Polacy Litwie także w czasie istnienia czerwonego imperium.
Polski pochód w Wilnie
Wilnem przeszła Parada Polskości 2024. Udział brał też ambasador RP. Wśród flag polskich i litewskich były też flagi społeczności, zespołów, organizacji.
Zwycięstwo Vaitkusa w samorządach mniejszości
W maju w wyborach prezydenckich Eduardas Vaitkus uplasował się na 5. miejscu. Jednak w samorządach zamieszkałych przez mniejszości narodowe, w tym Polaków, zdecydowanie wygrał. Pokazało to efekt braku zainteresowania państwem swoimi mniejszościami. Sprawa przyciągnęła uwagę komentatorów i polityków.
Czytaj więcej: Vaitkus zasłonił całe show. Co znaczą dla nas wyniki wyborów prezydenckich na Litwie?
Zwolnienie dyrektora polskiej szkoły w Starych Trokach
W maju w 55. numerze dziennika opisywaliśmy, jak dyrektor Romuald Grzybowski odmówił podpisania rozporządzenia o reorganizacji polskiej szkoły w Starych Trokach. Argumentował tym, że sąd będzie rozpatrywał tę kwestię 12 czerwca. Po naciskach i próbach szantażu ze strony samorządu, dyrektor Grzybowski został zwolniony.
Szef MON RP na Litwie
W lipcu na Litwie z wizytą przebywał polski minister obrony, Władysław Kosiniak-Kamysz. Była to jego pierwsza oficjalna wizyta. Potwierdził wtedy, że ochrona granic jest sprawą europejską.
W tym samym numerze pisaliśmy o nowej siedzibie Filii Uniwersytetu w Białymstoku w Wilnie.
Polonez na placu Katedralnym
Również w lipcu, na placu Katedralnym w Wilnie polscy maturzyści zatańczyli poloneza. Tradycja, która zachwyca także Litwinów i znajduje naśladowców, tym razem rekordu nie pobiła (ten wyniósł 192 pary w 2023 r.) — niemniej wrażenie po sobie zostawił na długo. Na placu zatańczyło 144 pary maturzystów.
Dominika Baniewicz srebrną medalistką
W dniu 9 sierpnia Litwa wybuchła euforią. Dominika Baniewicz, uczennica Gimnazjum im. Jana Pawła II w Wilnie, zdobyła dla Litwy srebro w brejkingu na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu. Dla „Kuriera Wileńskiego” opowiadała nie tylko o wdzięczności polskim mediom na Litwie za wsparcie, ale też o potrzebie odpoczynku po takim wysiłku. Przedstawiliśmy wtedy sylwetkę młodej sportowczyni przedstawiając też jej wartości moralne — które wyróżniają ją pozytywnie.
Słowa Dominiki o tym — aby czynić świat lepszym miejsce zaczynając od siebie i wypełniania go szacunkiem — które udokumentował wtedy „Kurier Wileński”, były później podane przez mera rejonu wileńskiego Roberta Duchniewicza jako wartości, które „powinniśmy uczynić życiowym mottem”.
Czytaj więcej: Dominika Baniewicz zaraziła Litwę brejkiem. „Polskojęzyczne media były zainteresowane, to miłe”
30 lat „JP2”
Gimnazjum im. Jana Pawła II świętowała swoje 30-lecie. Mogliśmy się z tej okazji, w specjalnym artykule Czesławy Osipowicz, przyjrzeć się historii placówki. Historii niełatwej, ale która była niejednokrotnie ratowana przez znamienitych polityków, przywódców Litwy i Polski, decydentów, wreszcie zwykłych ludzi, którzy z misjonarskim zapałem oddawali siebie dla sprawy. Nie brakowało także tematów trudnych, wspominania, że nie wszyscy wśród Polaków na Litwie byli zwolennikami „polskiej szkoły w Justyniszkach”.
20 lat od pojednania AK-LVR
We wrześniu przypomnieliśmy kulisy podpisania historycznego pojednania pomiędzy Armią Krajową a Litewskim Korpusem Lokalnym, do którego doszło w 2004 roku. To był krok do dziś niedoceniany w historiografii obu krajów. Żołnierze podali sobie dłoń, a rok później, w miejscach pomordowanych Polaków i pomordowanych Litwinów, „przeprosili i prosili o wybaczenie”. To był gest wielkiej dojrzałości obu narodów. Przypomnieliśmy także o osobach, które po stronie litewskiej aktywnie zabiegały o pojednanie. Efekty tego kroku są wymierne, co też przedstawiliśmy w nr 100 „Kuriera Wileńskiego” (33. wydanie magazynu).
5. urodziny TVP Wilno
Same urodziny niczym wyjątkowym nie były. Jednak rola, jaką TVP Wilno zaczęło pełnić w społeczności, jest nie do przecenienia. Powstały nowe kadry świadomych dziennikarzy i działaczy polskich, które pod egidą TVP rozwinęły skrzydła. Poznaliśmy nowe twarze. Co ważne, telewizja ciągle się rozwija, ma liczne autorskie programy.
Nie jesteśmy skazani już na eksport rozrywki z Warszawy bądź, co tragiczne w skutkach i bolesne, z Moskwy. To kamień milowy w rozwoju polskiej społeczności na Litwie, ale też relacji polsko-litewskich. Dziennikarze TVP Wilno odważnie współpracują z litewskimi działaczami i politykami, zadają trudne pytania i budują prestiż społeczności oraz Macierzy.
Kostka na mikrofonie z napisem „TVP Wilno” stała się stałym elementem krajobrazu Wileńszczyzny i litewskiej polityki mimo tego, co niektórzy zapowiadali na początku — że „pobawią się w telewizję i zamkną, niedługo to potrwa”. I oby trwało jak najdłużej. Ci ludzie, którzy zdobyli doświadczenie i warsztat, nigdzie już nie znikną i będą pracowali na rzecz wspólnoty.
Jubileuszowy Kongres Polonii Medycznej
Polskie Stowarzyszenie Medyczne na Litwie wzięło aktywny udział w Jubileuszowym Kongresie Polonii Medycznej. Odbył się on w Krakowie na 30-lecie Federacji Polonijnych Organizacji Medycznych, której PSML jest członkiem od początku. Za swój wieloletni wkład stowarzyszenie zebrało liczne peany, a młodzi polscy naukowcy na Litwie wyróżnili się na tle całego świata swoją aktywnością. Lingua franca kongresu był język i pochodzenie polskie. Wyrastającą elitę Polaków na Litwie opisywał wtedy korespondent „Kuriera Wileńskiego” w Krakowie.
Czytaj więcej: Oto elita społeczności Polaków i Litwy. PSML współtworzyło Jubileuszowy Kongres Polonii Medycznej
Pomoc Polaków na Litwie powodzianom w Polsce
Jesienią Polska walczyła z powodzią. Dużo szkód udało się uniknąć dzięki modernizacjom zbiorników, wałów przeciwpowodziowych — to z kolei było efektem dynamicznej i sprawnej opinii publicznej w Polsce, która rzadko ucieka się do głupoty pt. „ja polityką się nie interesuję, jest jak jest”. Jednak żywioł i tak się przerwał. Były ofiary śmiertelne. Na pomoc rodzinom, które straciły dorobek życia, ruszyła także społeczność Polaków na Litwie. Wysłano potrzebne artykuły, przekazywano zbiórki pieniężne.
70-lecie „Syrokomlówki”
W ciągu 70 lat z spod oka pedagogów Gimnazjum im. Władysława Syrokomli w Wilnie wyszło 4049 maturzystów, łącznie 66 promocji. W specjalnym wywiadzie dla „Kuriera Wileńskiego” dyrektor Helena Marcinkiewicz podkreślała, że miarą sukcesu są przede wszystkim absolwenci szkoły.
80-lecie legendarnej „Piątki”
Iście legendarnej. Data jej powstania jest uznawana za dzień odrodzenia polskiego szkolnictwa w Wilnie. Był to jeszcze rok 1944. Obecne Gimnazjum Inżynieryjne im. Joachima Lelewela może poszczycić się wybitnymi absolwentami.
Exposé szefa MSZ RP
W dniu 30 października w Senacie RP szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski przedstawił exposé nt. polonijnej polityki państwa. Padły tam kluczowe wyrażenia, ważne też dla Polaków na Litwie.
Przyglądaliśmy się szczegółowo temu, czego mogą się spodziewać wszystkie podmioty współpracujące z Polską. Sikorski zapowiedział m.in. odchodzenie od polityki opiekuńczości na rzecz partnerstwa oraz zapowiedział, że „nie zawsze wsparciem jest budowanie kolejnej siedziby”, stawiając akcent na „inwestowanie w ludzi”.
W tym samym numerze przypomnieliśmy naszym Czytelnikom mniej znaną historię, bo przez skromność organizatorów mniej nagłaśnianą. To akcja „Poznaniacy — Rossie”, która przez blisko 20 lat ratowała ważne dla polskiej pamięci w Wilnie zabytki na cmentarzu Rossa. Nadchodzące „jesienne uroczystości” były ku takiemu przypomnieniu dobrą okazją.
„Polak Roku 2024”: mamy 10 kandydatów
W listopadzie Czytelnicy oraz Kapituła Konkursu wytypowali dziesiątkę kandydatów do tytułu „Polaka Roku 2024”.
Są to kandydaci społeczności — bowiem najpierw do redakcji czytelnicy wysyłają wszystkimi możliwymi drogami swoich proponowanych kandydatów wraz z uzasadnieniem, o nieograniczonej liczbie propozycji. Następnie Kapituła Konkursu, złożona z laureatów poprzednich edycji, wybiera pośród puli tych, którzy trafią do finałowej dziesiątki.
Jak co roku, konkurs wywołuje emocje już od pierwszych etapów. Uważamy, że to bardzo dobrze. Cieszy nas dynamizm społeczności, rosnące zainteresowanie konkursem i odwaga w wypowiadaniu się na temat kandydatów, samego konkursu i osiągnięć. Cieszymy się też, że debata przebiega w atmosferze poszanowania i współpracy, nie połajanki. Pokazuje to wysoką i rosnącą kulturę debaty w naszej społeczności.
Konferencja o Polakach na Litwie w Warszawie
W Warszawie w dniach 12-13 listopada odbyła się konferencja „Polacy na Litwie w świetle współczesnych przemian — szanse, wyzwania, zagrożenia”. Zainteresowanie konferencją pokazało, jak bardzo takiego wydarzenia brakowało. Prócz sztandarowych tematów i znanych twarzy — także nieortodoksyjne wnioski i nowi działacze. Udział w konferencji wziął także „Kurier Wileński”.
Opisywaliśmy samą konferencję, kluczowe tezy, a później oddzielnie panel młodych, który przyciągnął szczególną uwagę. Na łamach „Kuriera Wileńskiego” nasi Czytelnicy mogli poznać opinie oraz oczekiwania młodych Polaków na Litwie. Jak nasz dziennik dowiedział się po publikacjach, zostały przez nas wyłuskane także niektóre aspekty niezauważone przez samych uczestników konferencji, co możemy uznać za szczególny wyraz uznania. Temat ten był później omawiany także w telewizji TVP Wilno, gdzie komentował korespondent „Kuriera Wileńskiego”, który relacjonował relację.
Katastrofa lotnicza w Wilnie
W Wilnie w nocy z 24 na 25 listopada spadł samolot dostawczy. W wypadku zginął jeden członek załogi. Świadkowie mówili o głośnym wybuchu i wielkim świetle, które za sobą zostawił samolot. W wypadku spłonął dom polskiego harcerza (który z płonącego domu próbował ratować mundur), jednak polska społeczność na Litwie szybko ogłosiła zbiórkę, aby zniwelować ból utraty dorobku życia. Do dziś jeszcze nie są znane przyczyny. Władze choć nie wykluczają dywersji, apelują o spokój i opieranie się tylko na dowodach.
Czytaj więcej: Katastrofa lotnicza na wileńskiej Lipówce. Nieszczęśliwy wypadek czy akt terrorystyczny?
Polak w nowym rządzie
W nowym rządzie RL zasiadł Polak, Władysław Kondratowicz. Jest kolejnym Polakiem w kolejnych rządach Litwy. Kieruje resortem spraw wewnętrznych, jednak od prezydenta otrzymał też zadanie tworzenia nowego resortu, Ministerstwa Regionów. Jak sam Kondratowicz przyznawał, jest to ministerstwo potrzebne. Wcześniej Kondratowicz pełnił rolę dyrektora administracji samorządu w rejonie wileńskim. Znany z bogatego doświadczenia i aktywności społecznej.
Nowy rząd zapowiedział rozwijanie relacji z Polską, ale też przyjrzenie się mniejszości polskiej na Litwie.
To tylko wycinek
Jest to dalece nawet nie większość ważnych tematów, które poruszyliśmy. Nie da się uchwycić wszystkich ważnych tematów, ale te wybrane chociaż pozwalają rok podsumować jako „zawsze-mógł-być-lepszy”, ale jednocześnie jako „nie-było-tak-tragicznie-jak-mogło-być”. Tego się trzymajmy.
Życzymy naszym Czytelnikom jak najwięcej pogody ducha, wiary w siebie i innych, aby cierpienie nie było mylone z cierpliwością, sceptycyzm z cynizmem, a pokora z uległością. Do siego roku!
Artykuł opublikowany w wydaniu magazynowym „Kuriera Wileńskiego” Nr 49 (145) 28/12/2024-03/01/2025