Więcej

    Szef OBWE apeluje o rozmowy, Kreml liczy, że interwencja nie będzie potrzebna

    Czytaj również...

    Fot. EPA-ELTA

    Premier Albanii Edi Rama, kierujący obecnie pracami Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE), wyraził w piątek zaniepokojenie „głęboko alarmującą” sytuacją na Białorusi i wezwał władze w Mińsku do podjęcia rozmów z opozycją przy udziale OBWE.

    „Jako urzędujący przewodniczący OBWE wraz z przyszłą przewodniczącą, szwedzką minister spraw zagranicznych Ann Linde, jestem gotowy stworzyć szybko taką okazję.(…), aby pomóc uzgodnić proces, w ramach którego strony wzajemnie się wysłuchają” – powiedział Rama na otwarciu specjalnego posiedzenia Stałej Rady OBWE poświęconego sytuacji na Białorusi.

    Po kontestowanych wyborach prezydenckich z 9 sierpnia „białoruski rząd zareagował na protesty nieproporcjonalnym użyciem siły, powszechnymi zatrzymaniami i ograniczeniami wolności mediów” – podkreślił przewodniczący OBWE.

    „Ponad 100 dziennikarzy zostało zatrzymanych, deportowanych lub doświadczyło przemocy. Jest to głęboko niepokojące, podobnie jak ofiary śmiertelne i relacje o osobach zaginionych. To potencjalny koszmar dla Białorusi i jej mieszkańców” – dodał.

    Rama przypomniał swoją propozycję mediacji pomiędzy białoruskimi władzami a opozycją wystosowaną 17 sierpnia do prezydenta Alaksandra Łukaszenki.

    „Możemy pomóc w dialogu. Proszę dać szansę tej ofercie” – powiedział Rama w obecności delegatów z 57 krajów członkowskich organizacji z siedzibą w Wiedniu. Białoruś jest członkiem OBWE.

    Stanowisko Kremla

    Kreml ma nadzieję, że rezerwa sił policyjnych, przygotowana w Rosi na prośbę prezydenta Białorusi Alaksandra Łukaszenki, nie zostanie tam wykorzystana – oświadczył w piątek rzecznik prezydenta Władimira Putina Dmitrij Pieskow.

    Rzecznik podkreślił, że Putin nazwał te siły „rezerwą”. „Zakładamy, że nie ma żadnej niezbędnej potrzeby jej uruchomienia i wykorzystania” – wyjaśnił. Rosja ma nadzieję, że „Białoruś nie stanie w obliczu sytuacji skrajnej”, o jakiej wspominał Putin w kontekście tych sił – dodał.

    Pieskow ocenił także, że białoruska milicja „działa nadzwyczaj ostrożnie i starannie wypełnia swoje funkcje”.

    Putin powiedział w czwartkowym wywiadzie telewizyjnym, że w Rosji sformowana została rezerwa spośród funkcjonariuszy organów ochrony prawa, która w razie konieczności może być wysłana na Białoruś. Zapowiedział, że rezerwa ta nie będzie wykorzystywana dopóty, „dopóki sytuacja nie będzie wymykać się spod kontroli” i dopóki „elementy ekstremistyczne” nie zaczną podpalać samochodów, biur czy zajmować budynków administracyjnych.

    PAP

    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    Życzenia świąteczne mera rej. wileńskiego Roberta Duchniewicza dla mieszkańców

    Szanowni Mieszkańcy rejonu wileńskiego,nadchodzące święta to wyjątkowy czas — chwila, w której zatrzymujemy się, by spojrzeć wstecz na mijający rok, docenić każdy, nawet najmniejszy sukces, podziękować za dobro oraz...

    Zapytaliśmy Sinicę, czy Nacionalinis susivienijimas jest antypolską partią

    W wydaniu magazynowym dziennika „Kurier Wileński” nr 49 (6-12 grudnia br.) ukazał się wywiad z Vytautasem Sinicą, prezesem partii Zjednoczenie Narodowe (lit. Nacionalinis susivienijimas). Polityk w rozmowie z „Kurierem Wileńskim” odpowiedział na pytanie, czy jego partia jest antypolska.

    Odbyło się spotkanie Wspólnoty Bujwidzkiej i przedstawicieli „Kuriera Wileńskiego”

    Wieczorem 3 grudnia w Bujwidzach, w filii Centralnej Biblioteki Rejonu Wileńskiego, odbyło się spotkanie przedstawicieli Wspólnoty Bujwidzkiej z przedstawicielami środowiska dziennikarskiego.