Więcej

    Cmentarz Centralny w Szczecinie — największy w Polsce, a trzeci w Europie

    Duże cmentarze w Polsce znajdują się m. in. w Warszawie, Krakowie, Łodzi czy Poznaniu. Największy jednak — Cmentarz Centralny — mieści się w Szczecinie. Jest on pod względem swego obszaru trzeci w Europie. Otwarto go na przełomie XIX i XX w., na wzór podobnych nekropolii w Hamburgu (Ohlsdorf) i Wiedniu (Zentralfriedhof).

    Czytaj również...

    Rośnie w nim ponad 415 gatunków drzew i krzewów i zajmuje powierzchnię 173 ha. W szczecińskiej nekropolii pochowanych jest ponad 300 tys. zmarłych. Cmentarz uważany jest obecnie za jeden z najpiękniejszych parków przyrodniczych Szczecina. Na jego terenie znajduje się wiele dzieł architektury m. in.: wiatrak holenderski czy neoromańska kaplica. A przez jego teren przebiega historyczny trakt, który składa się z 21 stacji umożliwiających dokładne poznanie najciekawszych miejsc tej nekropolii.

    Po zakończeniu ostatniej wojny Szczecin stał się miastem wędrowców, którzy przybywali na ziemie zachodnie z różnych stron Rzeczypospolitej — w tym z Wileńszczyzny oraz z emigracji, ze strzaskanej wojną Europy.

    Czytaj więcej: O szczecińskich Litwinach

    „Do zakończenia wojny cmentarz posiadał dwie szkółki drzew oraz ogrodnictwo” — czytamy w kronice cmentarnej. „W roku 1945 zmarłych chowano na jednej wolnej kwaterze, nazywanej dziś Kwaterą Pionierów. Wtedy też przyjęła się jego obecna nazwa — Cmentarz Centralny, a administrację przejął Zarząd Zieleni Miejskiej. Zaraz po wojnie było tam kilka skromnych kwater z mogiłami zbiorowymi żołnierzy polskich i sowieckich, które zostały poddane generalnej renowacji (1967). Dla nich to wzniesiono monumentalny pomnik, a później ustawiono krzyż prawosławny przy rosyjskich mogiłach (1994)”.

    Na Cmentarzu Centralnym znajduje się również niewielka kwatera jeńców belgijskich i polskich. Ponadto we wschodniej części cmentarza, znajduje się pomnik zwany Krzyżem Żelaznym wzniesiony zaraz po I wojnie światowej (ok. 1920) dla uczczenia pamięci żołnierzy niemieckich. A na skrzyżowaniu ramion krzyża znajduje się litera „W” i data — 1914.

    Na terenie cmentarza rzuca się wszystkim w oczy obelisk „Bohaterom Września 1939”. Jest to głaz wykonany z historycznej szczecińskiej kostki brukowej, na którym widnieje napis: „W hołdzie Bohaterom Września 1939 Rodacy — Szczecin 1989”. Na głazie umieszczono orła w koronie i dwie pasyjki.

    Najbardziej zauważalny jest Krzyż Katyński
    | Fot. Leszek Wątróbski

    Na terenie szczecińskiego cmentarza znajduje się ponadto wiele innych miejsc dedykowanych czasom ostatniej wojny, cierpieniom narodu polskiego i oczywiście mogił związanych z morzem — bo Szczecin to przecież także i port.

    Najbardziej zauważalny jest Krzyż Katyński upamiętniający polskich oficerów zamordowanych w roku 1940, nawiązujący swoim wyglądem do Orderu Virtuti Militari, z przestrzelonym orzełkiem w partii centralnej i żelaznym sznurem u podstawy. Krzyż otaczają kamienie z nazwami obozów, w których przetrzymywani byli polscy żołnierze i oficerowie. Za pomnikiem, na niewielkim murku, umieszczono metalowe tabliczki z nazwiskami ofiar zbrodni katyńskiej. Pomnik odsłonięty został 11 listopada 1990 r.

    Pomnik Sybiraków
    | Fot. Leszek Wątróbski

    Następnym miejscem, pod którym zapalane są lampki jest Pomnik Sybiraków poświęcony, jak głosi znajdująca się przy nim tablica „Pamięci tych, którzy z tajgi Sybiru, łagrów Północy, stepów Kazachstanu nie powrócili na Ziemię Ojczystą”. Inicjatorem budowy monumentu byli szczecińscy Sybiracy. Charakterystycznym elementem pomnika jest fragment toru kolejowego symbolizujący drogę wywózki zesłańców. Wzdłuż toru ustawiono słupki z symbolami wyznań religijnych oraz krzyż z datami zsyłek (od 1768 do 1953) i wreszcie znakiem Związku Sybiraków. Obok wybudowano niewysoki mur, na którym umieszczano tabliczki z nazwiskami zesłańców.

    Kolejnym pomnikiem nawiązującym do czasów wojny jest Pomnik Ofiar Niemieckich Obozów koncentracyjnych. Wzniesiono go na surowej, betonowej ścianie z widocznymi śladami deskowania i napisem: „W hołdzie pomordowanym w latach 1939–1945 więźniom niemieckich obozów koncentracyjnych, przesiedleńczych i ofiarom gestapo — ku pamięci i przestrodze — byli więźniowie”. Obok, na czarnej marmurowej płycie, wymieniono nazwy niemieckich obozów koncentracyjnych.

    Znajduje się też na cmentarzu tablica — „Wilno: krew i łzy”, z napisem: „w hołdzie bohaterskiej polskiej młodzieży szkół licealnych w Wilnie — żołnierzom Związku Wolnych Polaków Armii Krajowej zamordowanym w Ponarach k. Wilna przez oddziały militarne niemiecko-litewskie w latach 1941–1944. Cześć ich pamięci! Młodzież szkół licealnych Szczecina, żołnierze Armii Krajowej”.

    Do krzyży polskiej martyrologii należy Krzyż Męczeństwa Narodu Polskiego (Krzyż Grudnia’70) upamiętniający szczecińskie ofiary wydarzeń grudniowych z roku 1970. Wzniesiono go w pobliżu mogił pięciu osób, które poniosły wówczas śmierć w Szczecinie. Wysoki, drewniany krzyż ustawiony został na kamiennym cokole w kształcie dziobu statku. Na cokole tablica z napisem: „Bóg Honor Ojczyzna. W rocznicę tragicznych wydarzeń Grudnia ’70 w Szczecinie stawiamy w tym miejscu Krzyż Męczeństwa Narodu Polskiego, który został poświęcony na grobie ks. Jerzego Popiełuszki, symbolizujący walkę wszystkich Polaków o niepodległość naszej Ojczyzny. Mieszkańcy Szczecina”. Krzyż ustawiono z inicjatywy Stowarzyszenia Społecznego Grudzień ’70/Styczeń ’71 w Szczecinie w roku 1999.

    Świeczki zapalane są również pod Pomnikiem Kombatantów wznoszącym się w centrum Kwatery Kombatantów, wyróżniającej się jednolitymi nagrobkami z krzyżami nawiązującymi do znaku Polski Walczącej.

    WIĘCEJ NIŻEJ | Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo
    Tym, którzy nie powrócili z morza
    | Fot. Leszek Wątróbski

    Są wreszcie na cmentarzu miejsca związane z morzem i Szczecinem. Najczęściej rodziny marynarzy modlą się i zapalają świeczkę przed pomnikiem „Tym, którzy nie powrócili z morza” odsłoniętym w roku 1989 z inicjatywy Szczecińskiego Klubu Kapitanów Żeglugi Wielkiej.

    Tuż obok, zapalić można lampkę przy Pomniku ofiar katastrofy promu Jan Heweliusz (odsłoniętym w przeddzień 20 rocznicy zatonięcia promu), na którym zginęło najwięcej marynarzy i pasażerów w dziejach polskiej floty handlowej po II wojnie światowej.

    Jest też wiele, wiele innych grobów, na których w okresie Świąt Zmarłych ludzie zapalają znicze i świeczki oraz odmawiają modlitwę za zmarłych.

    Czytaj więcej: Pod Aniołem Wolności w Szczecinie przeciwko rosyjskim atakom. Uchodźcy podziękowali Polakom

    Grób gen. A. Litwinowicza
    | Fot. Leszek Wątróbski

    Leszek Wątróbski

    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    Małgorzata Mazurek: „Kongres Rodzin Polonijnych to inwestycja w siebie i rodzinę”

    Na najbliższym Kongresie w dniach 23-25 sierpnia, którego temat brzmi „Rodzina Polonijna miejscem spotkania i rozwoju” — Małgorzata Mazurek wraz z mężem jako prelegenci poruszą często pomijane zagadnienie reemigracji. Sami po wielu latach spędzonych w Niemczech i Luksemburgu zdecydowali...

    Przegląd BM TV z profesorami z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Tomaszem Nowickim i Jackiem Gołąbiowskim

    Jacek Gołąbiowski: Uczestniczyliśmy w spotkaniu zorganizowanym w Domu Kultury Polskiej w Wilnie, konferencji poświęconej właśnie organizacjom polskim z granicą. Już od 3 lat realizujemy projekt Ministerstwa Nauki, obecnie Szkolnictwa Wyższego polegający na badaniu aktywności organizacji polskich za granicą. To...

    Gitanas Nausėda zaprzysiężony na prezydenta Litwy. Kadencja potrwa do 2029 roku

    Podczas uroczystego posiedzenia parlamentu głowa państwa położyła rękę na konstytucji i przysięgła wierność Republice Litewskiej i Konstytucji, uczciwe wypełnianie obowiązków i sprawiedliwość wobec wszystkich. Nausėda wypowiedział również słowa „niech mi Bóg dopomoże”, choć ze względu na prawa osób niewierzących, składający...

    Okręg Wileński Armii Krajowej 1944–1948

    17 lipca 1944 r. sowieci rozpoczęli „likwidację białopolskiego zgrupowania”. Z zastawionego kotła wydostali się nieliczni. Wielu z zatrzymanych w efekcie trafiło do tzw. „obozów internowania” — czyli obozów jenieckich, część zaś zostało aresztowanych i skazanych na wieloletnie wyroki. Pewna grupa,...