Sok z brzozy można zbierać wczesną wiosną (na przełomie marca i kwietnia), zanim zaczną puszczać pąki. To właśnie w tym okresie pień drzewa, dostarczając składników niezbędnych do intensywnego ulistnienia, nasiąka tym dobroczynnym dla ludzkiego zdrowia płynem.
Czytaj więcej: Sok brzozowy — wiosenny eliksir
Legalna procedura
Obecnie spuszczanie soku jest legalne, ale są pewne ograniczenia.
W lasach państwowych soki mogą być uzyskiwane tylko z drzew o średnicy nie mniejszej niż 20 cm, a które zostaną ścięte nie później niż po 5 latach.
Jeśli drzewa zostaną ścięte nie później niż po roku, można spuszczać sok z cieńszych drzew.
Z kolei prywatnych właścicieli lasów nie obowiązują żadne ograniczenia związane z pozyskiwaniem soków na użytek osobisty. Jest on uzyskiwany głównie z brzóz i klonów. Z brzóz płynie dłużej i obficiej.
W celach leczniczych jest również wykorzystywany sok z jesionów i dębów, lecz dotyczy to wszystkich drzew liściastych.
Naruszenie ustalonej procedury związanej ze spuszczaniem soku wiąże się z karą grzywny dla osób fizycznych od 10 do 30 euro.
Jak spuszczać sok
W pniu grubej brzozy ręczną lub akumulatorową wiertarką nawierca się od strony południowej (!) na wysokości 50–70 cm otwór na głębokość do 3 cm. Trzeba w niego włożyć rurkę lub drewniany lejek. Drugi koniec rurki należy umieścić w pojemniku, do którego ma skapywać sok z brzozy. Najlepiej sprawdza się duża, plastikowa butla, np. 3-litrowa. W ciągu doby z brzozy może wypłynąć ok. 1,5 litra soku.
Na początku sezonu sok jest niezwykle czysty i klarowny, natomiast ten zbierany pod koniec sezonu zazwyczaj lekko mętnieje.
Uwaga! Po zakończeniu pobierania soku (po 7–10 dniach) należy obowiązkowo zatkać otwór w pniu kawałkiem brzozowej gałązki lub korkiem.
Sok zaleca się trzymać w szklanym lub emaliowanym pojemniku. Do spożycia nadaje się przez ok. 4 dni. Przez cały ten czas powinien być przechowywany w lodówce, by uniknąć ryzyka zatrucia lub utraty jego cennych właściwości.
Czytaj więcej: Przedwielkanocny sok z lasu
Jest także w sklepach
W sklepach, np. Maximach jest do kupienia butelkowany (750 ml) sok brzozowy w cenie 2,05 euro.
Skład: sok brzozowy — 94,2 proc., cukry — 5,7 proc., regulator kwasowości — 0,1 proc.
Można też kupić soki brzozowe w tej samej cenie o smaku miętowym, cytrynowym i rabarbarowym.
„To dla leniwych miastowych, bo ja tam takich soków nie uznaję. Samodzielnie uzyskany sok ma całkiem inny smak, poza tym można samemu zrobić koktajle dla dzieci i dorosłych” — mówi Marek z podwileńskiej Tarandy i dzieli się prostym przepisem na „dojrzałą” świąteczną nalewkę: litr soku brzozowego, garść suszonych skórek pomarańczy i rodzynek oraz pół litra wody ognistej.
„Mocno wstrząsnąć i odstawić na tydzień do lodówki…” — znacząco puszcza oko.
Cudowna szklanka witamin
Już jedna szklanka soku z brzozy potrafi pokryć nasze dzienne zapotrzebowanie na potas, magnez, fosfor, wapń, żelazo, miedź, a także niezbędne do prawidłowego rozwoju aminokwasy, witaminy z grupy B oraz witaminę C. Tak bogaty skład sprawia, że produkt doskonale uzupełnia niedobory oraz wzmacnia ogólną kondycję organizmu.
Ponadto dzięki wysokiej zawartości przeciwutleniaczy, oskoła, bo tak inaczej nazywa się sok z brzozy, uznawana jest za naturalny lek na raka. Badania pokazują, że w szczególności wspomaga leczenie nowotworu płuc.