Więcej

    Sakson: „Przerwanie zwrotu ziemi w Wilnie uderza w interesy polskiej mniejszości”

    Zwrot ziemi na Wileńszczyźnie trwa już od ponad 30 lat. Samorząd Miasta Wilna, kierowany przez konserwatystę Valdasa Benkunskasa, poinformował w styczniu br., że zwrot ziemi w stolicy Litwy został zakończony i żadne dodatkowe działki na terenie wileńskiego samorządu nie będą ustanawiane.

    Czytaj również...

    W Wilnie rozpoczął się ostatni etap zwrotu gruntów dawnym właścicielom. Ministerstwo Środowiska poinformowało, że mieszkańcy będą mogli wybierać nowe działki według zatwierdzonej kolejki. Tymczasem radny miasta Wilna z ramienia AWPL-ZChR, prezes Związku Prawników Polaków na Litwie, Grzegorz Sakson, w rozmowie z „Kurierem Wileńskim” powiedział, że takie definitywne przerwanie procesu zwrotu ziemi w Wilnie bez uwzględnienia oczekiwań prawnych pretendentów, uderza w interesy przede wszystkim polskiej mniejszości narodowej.

    Czytaj więcej: „Przegląd” BM TV z Grzegorzem Saksonem. „Niegospodarności nie można tłumaczyć argumentami środowiskowymi”

    Radykalna zmiana w planowaniu działek

    W wileńskiej Radzie Miasta poprzedniej kadencji przedstawiciele AWPL-ZChR byli w koalicji rządzącej i mieli możliwość nadzorowania procesu zwrotu ziemi i zwiększenia liczby projektowanych działek pod budowę. Kiedy w kwietniu ub. roku w wileńskim samorządzie doszło do zmiany władzy, to radykalnie zmienił się też stosunek do planowania działek. Władze Wilna wstrzymały przekazanie pretendentom 13 działek, wyznaczonych jeszcze za poprzedniej administracji. Działki te, m.in. przy ul. Burbiškių, Arimų, Salininkų, Mokslininkų, Saltoniškių, Ateities, Lvivo, Naugarduko, Baltupio, al. Konstitucijos, miały być przekazane pretendentom do września tego roku.

    — Obecny mer Wilna 2 stycznia br. przyjął rozporządzenie, że więcej nie będzie działek do zwrotu. To znaczy — ani w Grzegorzewie, ani w Wilnie, ani we wsiach sznurowych, ani na posesjach indywidualnych nie będzie planowania działek pod zwrot. To takie definitywne przerwanie procesu zwrotu ziemi w Wilnie bez uwzględnienia oczekiwań prawnych pretendentów w Wilnie, uderza w interesy przede wszystkim polskiej mniejszości narodowej — mówi Grzegorz Sakson.

    Kierownik Narodowej Służby Rolnej dnia 8 stycznia 2024 r. rozporządzeniem zatwierdził spis pretendentów na nowe działki pod budowę w Wilnie, jak również zatwierdził spis działek pod budowę. Te dane są dostępne na stronie internetowej: nzt.lt. W spisie jest 622 pretendentów i jest 550 działek o ogólnej powierzchni 194,59 ha.

    Zebrania dla pretendentów

    — Od 12 lutego codziennie zapraszanych jest 30 osób oczekujących na tzw. nową, do 0,12 ha, działkę pod budowę w Wilnie. 15 osób na godzinę 8.00 oraz 15 osób na godzinę 13.00. Pretendenci mogą wybierać działki spośród 550 zaprojektowanych przez Samorząd Miasta Wilna, których łączna powierzchnia wynosi 194,60 ha. Spotkania będą odbywać się do 13 marca w Narodowej Agencji Rolnej przy al. Gedimino 19. Z mojej analizy wynika, że w poniedziałek przyszło 30 osób, żeby wybrać sobie działkę. A więc praktycznie wszyscy przyszli i wybrali sobie działkę. Uważam, że pretendenci są świadomi tego, że jeżeli nie przyjdą na zebranie (wyjątek, jeżeli pretendent nie przybędzie z przyczyn niezależnych od niego) lub przybędą na zebranie i nie wybiorą działki, to zostanie im wypłacona rekompensata pieniężna w wysokości 2 669 euro za 0,12 ha i dana osoba zostanie skreślona ze spisu pretendentów na nową działkę pod budowę — zaznacza Sakson.

    Jeżeli pretendent już otrzymał nową działkę pod budowę, to za resztę ziemi są dwa sposoby rekompensaty — w postaci lasu lub pieniędzy. Jeżeli ktoś chce otrzymać rekompensatę w postaci lasu, to wniosek należy złożyć do dnia 1 maja 2024 r. Ten termin prawdopodobnie więcej już nie będzie przesuwany. Pretendent, dla którego została przyjęta decyzja o wypłaceniu rekompensaty pieniężnej, ale rekompensata nie została wypłacona, ma prawo do 1 maja 2024 r. złożyć wniosek o zmianie sposobu rekompensaty z pieniężnej na rekompensatę lasem. Po 1 maja 2024 r. pozostanie tylko rekompensata pieniężna. 

    Czytaj więcej: Sprawa rekompensaty nową działką pod budowę w miastach

    Pretendenci mogą wybierać działki spośród 550 zaprojektowanych przez Samorząd Miasta Wilna, których łączna powierzchnia wynosi 194,60 ha
    | Fot. Marian Paluszkiewicz

    Ostatnia szansa na wybór

    — Działki są zaprojektowane w różnych częściach miasta. Oczywiście pierwsi mają możliwość wybrania tych najlepszych. Niektóre działki zaprojektowane są naprawdę w bardzo dobrych miejscach, na przykład na Zwierzyńcu, na Antokolu, w Miasteczku Północnym, w Jerozolimce, Wyszarach — podkreśla Sakson.

    Ustawa przewiduje, że jeżeli do 1 maja 2024 r. pretendent nie złoży odpowiedniego wniosku w sprawie rekompensaty lasem, to dla takiego pretendenta przymusowo zostanie wypłacona rekompensata pieniężna. Do podjęcia decyzji o wypłaceniu rekompensaty pieniężnej nie jest potrzebna zgoda pretendenta, czyli Narodowa Służba Rolna decyzję o wypłaceniu rekompensaty pieniężnej podejmie samodzielnie i jednostronnie. Jeżeli pretendent nie wskaże swego konta bankowego, to pieniądze zostaną przelane na konto depozytu notariusza.

    Minister środowiska Simonas Gentvilas twierdzi, że będzie to ostatnia szansa na wybór działek, bo państwo zaprojektowało ich już wystarczająco dużo.

    „Po 32 latach żmudnej pracy nieruchomości w miastach zostaną zwrócone właścicielom lub ich spadkobiercom. Samorząd Miasta Wilna przekazał Narodowej Agencji Rolnej dwukrotnie większą powierzchnię działek niż jest to konieczne do przywrócenia własności gruntów” — poinformował minister Gentvilas.

    Jeśli mieszkańcy nie wybiorą proponowanych działek, nowe nie będą już im oferowane w Wilnie, a ich prawa własności zostaną przywrócone w inny sposób, np. bedą mogli otrzymać działkę leśną.

    WIĘCEJ NIŻEJ | Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Proces zwrotu ziemi

    Proces zwrotu ojcowizny rozpoczął się na mocy Ustawy z 1991 r. i na samym początku właściciele ziem na terenach Wileńszczyzny byli pokrzywdzeni — ustawa przewidywała tzw. przenosiny ziemi. Wówczas ziemia była oceniana według urodzajności, a nie rynkowej ceny. W ten sposób właściciele żyznej ziemi z prowincji otrzymywali „w zamian” pod Wilnem kilkakrotnie większe obszary. Ponadto w 1999 r. została przyjęta ustawa ustalająca, że przenosić ziemię można po przekazaniu praw ziemskich na dowolną osobę i wówczas rozpoczął się proces „sprzedawania” prawa do zwrotu. Ponadto Ustawa z 1991 r. nie przewidywała zwrotu ziemi w naturze w miastach i praktycznie w ciągu 10 lat działki nie były projektowane. W 2001 r. Sąd Konstytucyjny podjął uchwałę, że również w miastach wolna ziemia ma być zwracana w naturze.

    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    Śpiewam, odkąd pamiętam

    Honorata Adamowicz: Od jak dawna Pani śpiewa? Bożena Sokolińska-Krasiłowa: Muzyka idzie ze mną ramię w ramię. Odnoszę wrażenie, że śpiewam, odkąd pamiętam… Najbardziej zapamiętałam jeden moment – gdy z mamą jechałam autobusem od babci. Stojąc obok kierowcy, śpiewałam piosenkę, której nauczyłam...

    Uprawianie ogrodu się nie opłaca, mówią ogrodnicy. Dlaczego więc uprawiają?

    — Ja, odkąd siebie pamiętam, zawsze uprawiałam ogród. Jeszcze jakieś 15 lat temu sadziłam więcej, bo na kalwaryjskim rynku sprzedawałam warzywa i to się wówczas bardzo opłacało. Kiedyś z ogrodu można było przeżyć. Dziś już nie. Tak naprawdę nawet...

    Mieszkańcy nadal wymieniają lity na euro: znajdują je nawet w spalonych piecach

    — Po wprowadzeniu przez Litwę euro większość litów wróciła do Banku Litwy. Tam zostały one przeliczone, sprawdzone i zniszczone. Jeśli nadal posiadacie lub znaleźliście lita, to nie ma problemu. Bank Litwy wymienia na euro banknoty lita wszystkich emisji wprowadzonych...

    Ks. Kuzinas: „Ojciec Święty Jan Paweł II swoją postawą dawał wzór do naśladowania”

    — Gdy Jan Paweł II został ogłoszony świętym, to było radosne doświadczenie dla nas wszystkich. Pamiętamy, co działo się tego dnia na Placu Świętego Piotra, myślę, że miliony ludzi doświadczyło wtedy radości. Ogłoszenie Jana Pawła II świętym nie oznacza,...