Więcej

    Są też dobre wieści

    Nowy rok szkolny jeszcze się nie zaczął, a już trwają dyskusje, co by tu zrobić, by był krótszy. No cóż – szkoła na Litwie nie kojarzy się dobrze, a kolejne zapowiedzi reform są przyjmowane raczej jako zwiastuny rozkładu, niż pozytywnych zmian. A jednak…

    Jest w tym roku sporo dobrych informacji. Zwłaszcza dla polskich szkół. Niektóre z nich nowy rok szkolny rozpoczną z poczuciem stabilności, bo po latach walki o tworzenie piątych czy jedenastych klas mają wreszcie spokój i szansę na normalną pracę. Rozszerzona została oferta kształcenia nauczycieli w języku polskim, coraz bliżej też do nowego podręcznika. Do Domu Kultury Polskiej przyjechały już wyprawki dla pierwszaków a po nich na Litwę dotrze także jednorazowe 500 + dla każdego nowego ucznia polskiej szkoły.

    Najlepsza wiadomość to chyba ta, że liczba kandydatów do polskich szkół wzrosła. I to naprawdę znacznie wzrosła… Pomimo wielu trudności, pomimo dyskusji o ich brakach, polskie szkoły na Litwie się bronią, potrafią stworzyć więź z rodzicami dzieci, wzbudzić ich zaufanie, zaprezentować ofertę, która wygrywa z nauczaniem w języku litewskim. Nie jest to proste, bo rodzice oczekują dziś od szkoły znacznie więcej niż kilka czy kilkanaście lat temu, ale, jak widać, się udaje.