Sejm podjął decyzję o podniesieniu wysokości państwowych świadczeń emerytalno-rentowych od przyszłego roku. Podwyżka będzie wymagała dodatkowych 2,8 milionów euro z budżetu państwa.
Czytaj więcej: O trzynastej emeryturze ma zadecydować nowy rząd
We wtorek 130 posłów na Sejm zagłosowało za przyjęciem zmian w ustawie o państwowych świadczeniach emerytalno-rentowych, zainicjowanych przez członków frakcji „chłopskiej” Rimantė Šalaševičiūtė i Jonasa Jarutisa. Jedna osoba była przeciw, a jedna wstrzymała się od głosu.
Wysokość świadczeń wzrośnie m.in. dla świadczeniobiorców pierwszego i drugiego stopnia, funkcjonariuszy służb i żołnierzy, sędziów oraz naukowców.
Jak poinformował Tom Tomilinas, rzecznik opozycyjnych „chłopów”, świadczenia państwowe są indeksowane proporcjonalnie rosnących cen. „Dzieje się to zgodnie z poziomem inflacji. A to nie to samo, co indeksacja, którą mamy w systemie emerytalnym, gdzie świadczenia są indeksowane w zależności od wzrostu funduszu płac i jego trendów” – powiedział polityk.
Przewodniczący Komisji Budżetowo-Finansowej Sejmu Mykolas Majauskas poparł wniosek o podwyższenie świadczeń emerytalno-rentowych, jednocześnie zachęcając posłów do dyskusji na temat tego, czy ich alokacja nie jest nadużywana.
Czytaj więcej: Będą dożywotnie renty dla byłych posłów?
„Chciałbym również poprosić Wydział Badań Sejmu o zbadanie, komu przyznawane są państwowe świadczenia emerytalno-rentowe w innych krajach Unii Europejskiej i czy system, który mamy na Litwie, rzeczywiście jest zgodny z europejskimi standardami i europejskim porządkiem społecznym, tj. komu, jak i kiedy oraz jakie świadczenia państwowe są przyznawane” – powiedział Majauskas.
W 2019 r. świadczenia emerytalno-rentowe otrzymało ok. 97,7 tys. osób, w tym wdowy i sieroty. Wysokość ubiegłorocznych świadczeń wyniosła 139,4 mln euro.
Na podst.: SoDra, BNS