W stolicy Grecji, Atenach, planowane jest spotkanie premier Litwy Ingridy Šimonytė z premierem Grecji Kyriakosem Mitsotakisem, przewodniczącym parlamentu Constantinem Tassoulasem oraz wizyta w Centrum Operacyjnym Greckiej Straży Przybrzeżnej. Premier Litwy uda się do Aten dzisiaj, a jutro udzieli wywiadu dla jednej z większych gazet w kraju, To Vima.
Zgodnie z raportem planowane jest zapoznanie się z doświadczeniami Grecji w zakresie zarządzania nielegalną migracją, omówienie ewentualnego wsparcia eksperckiego i szkolenia litewskich urzędników we wdrażaniu procedur azylowych na Litwie.
„Mamy co omówić, i o pozycji UE, ponieważ Grecja i Litwa, Polska, Łotwa i Estonia — wszyscy chronimy zewnętrzną granicę Unii Europejskiej. Dlatego należy dążyć do równych szans i procedur, aby żaden kraj nie stał się wrażliwą strefą, przez którą Unia Europejska stanie przed nieprzewidzianymi wyzwaniami stwarzanymi przez nielegalnych migrantów” — powiedziała premier.
Czytaj więcej: Problem z migrantami na Litwie to nie jest jeszcze kryzys 2015 r.
Nie tylko migracja
Podczas spotkań omawiane będą także stosunki dwustronne i możliwości zacieśnienia współpracy gospodarczej.
Premierowi Litwy towarzyszyć w Grecji będą wiceministrowie spraw wewnętrznych i sprawiedliwości, delegacja ekspertów wysokiego szczebla uczestniczący w konsultacjach z greckimi instytucjami odpowiedzialnymi za politykę migracyjną.
W sumie litewscy urzędnicy zatrzymali w tym roku 1 716 migrantów na granicy z Białorusią, kilkadziesiąt razy więcej niż w roku ubiegłym. Wielu z nich pochodzi z krajów Bliskiego Wschodu i Afryki.
Ze względu na gwałtowny wzrost napływu migrantów rząd ogłosił stan wyjątkowy. Litewskie władze twierdzą, że zwiększone przepływy migracyjne są elementem wojny hybrydowej białoruskiego reżimu przeciwko Litwie.
Czytaj więcej: Bilotaitė: „Fala nielegalnej migracji z Białorusi to element wojny hybrydowej”
Na podst.: BNS, własne