Więcej

    Do polskich sklepów po prezenty pod litewską choinkę!

    Ze statystyk wynika, że mieszkańcy Litwy wydają w Polsce coraz więcej pieniędzy. Prawdziwy boom nastąpił przed świętami, kiedy to w polskich sklepach można okazyjnie kupić tańsze o połowę prezenty pod litewską choinkę.

    Czytaj również...

    — Od kilku lat jeździmy na większe i tańsze zakupy do Polski. A teraz, przed świętami, jest wyjątkowa okazja — prezenty są tam o co najmniej 50 proc. tańsze. Kupujesz Kena i Barbie a „dziecko” otrzymujesz gratis! — śmieją się Andrzej i Anna z podwileńskich Pikieliszek.

    I dodają, że litewskich sklepów nie ratują nawet największe „akcje”.

    — Najtaniej można kupić prezenty w internetowych sklepach, jak np. pigu.lt czy varle.lt. Ale raz, że to mimo wszystko drożej niż w Polsce, a dwa — czas dostawy przed świętami. No, do Wielkanocy może kurier i zdąży… — mówią z sarkazmem i uprzedzają, że w polskich sklepach najbardziej opłaca się płacić gotówką.

    „Wymieniać euro na złotówki najlepiej w polskich kantorach — tam kurs lepszy” — mówią.

    „Mieszkańcy Litwy jadą do Polski nie tylko po żywność, ale i po prezenty. Tak, niektóre towary świąteczne kosztują tam nawet o 50 proc. mniej” — mówi Arūnas Vizickas, kierownik internetowej porównywarki cen Pricer.lt.

    Jego zdaniem, wyjazd do sąsiadów, mimo drogiego paliwa, opłaca się nawet z dalszych miast Litwy.

    Czytaj więcej: Wraca moda na zakupy w Polsce

    Rekordowe zakupy

    Z danych polskiego Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że ​​w ostatnim czasie mieszkańcy Litwy wydają w Polsce coraz więcej pieniędzy.

    Jeszcze przed pandemią Litwini wydawali u sąsiadów wyjątkowo dużo pieniędzy. W trzecim kwartale 2019 r. były to sumy wielkości 453 mln zł, czyli około 96,43 mln euro. Gdy świat zaczął trąbić na alarm w związku z pandemią, ilość wydanych pieniędzy znacznie spadła. W I kwartale 2020 r. mieszkańcy Litwy w Polsce wydali mniej — 268 mln. złotych (57,05 mln euro).

    Tymczasem kwarantanna, wprowadzona 16 marca, wpłynęła bezpośrednio na spadek liczby zakupowych wyjazdów za granicę. W II kwartale 2020 r. w Polsce wydano już tylko 200 mln zł, czyli 42,57 mln euro. Ale już w III kwartale 2021 r. wydatki mieszkańców Litwy znacznie wzrosły i osiągnęły poziom 312 mln zł, czyli 66,42 mln euro.

    A według najnowszych danych, w drugim kwartale 2022 r. Litwini zrobili zakupy w Polsce wartości 367 mln zł, czyli 76,13 mln euro. Liczba ta jest największa od dwóch lat.

    Dlaczego taniej?

    Tadas Povilauskas, ekonomista banku SEB zaznacza, że ich dane jednoznacznie wskazują najnowsze tendencje.

    „Miałem okazję zobaczyć listopadowe płatności kartami w Polsce. Zostało wydanych aż o 80 proc. więcej środków płatniczych niż w listopadzie ubiegłego roku. Podobna zmiana miała miejsce i w październiku. Jest wzrost, ale trzeba pamiętać, że w zeszłym roku trzeba było się zaszczepić, żeby dostać się do Polski” — mówi. Teraz, jak ocenił ekonomista, sytuacja prawdopodobnie wraca do poziomu sprzed pandemii.

    WIĘCEJ NIŻEJ | Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Kolejki przed sklepami

    Arūnas Vizickas, kierownik portalu Pricer.lt, powiedział, że niedawno wrócił z Suwałk.

    „Przed sklepami ustawiają się kolejki. Jeden wychodzi, drugi wchodzi. Przy kasach większość płaci gotówką. Sprzedawcy rozmawiają po litewsku, wiele cen jest podawanych w obu językach — polskim i litewskim” — mówi i zaznacza, że mieszkańcy Litwy często przyjeżdżają na zakupy z daleka.

    „Ludzie tam kupują towary całymi blokami, ładują pełne bagażniki” — nie ukrywa swego zdziwienia.

    Mówiąc o cenach, Arūnas Vizickas podliczył, że w Polsce są one nawet o 50 proc. niższe niż na Litwie.

    „To i świeże mięso, produkty mleczne, kosmetyki, zabawki, słodycze, alkohol. Powiedziałbym nawet, że nie trzeba było wybierać zbyt wielu produktów, aby zobaczyć różnice. Kiedyś panowało przekonanie, że ceny w Polsce są takie same jak u nas ze zniżkami. Ale porównaliśmy i możemy stwierdzić, że ceny »polskie« nadal są o wiele niższe od naszych z »akcjami«” — zaznacza Vizickas.

    WIĘCEJ NIŻEJ | Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo
    W II kwartale br. mieszkańcy Litwy w Polsce zrobili zakupy wartości 76,13 mln euro
    | Fot. Youtube.com

    Jak w Szwajcarii!

    „Sprawdziliśmy nawet, że w Niemczech jest wiele towarów tańszych niż u nas ze zniżką. Zwracaliśmy uwagę przede wszystkim na produkty konserwowane i słodycze. Doszliśmy do wniosku, że już możemy być »dumni«, że już zmierzamy w kierunku Szwajcarii, stając się krajem luksusowym…” — mówi z sarkazmem i zaznacza, że nie widział w Polsce produktów droższych niż na Litwie.

    „A jeśli chodzi o zabawki, to ich ceny są często nawet o 50 proc. niższe. Kawa, która u nas jest sprzedawana po 11 euro za kilogram, w Polsce kosztuje około 6 euro” — porównuje ceny Arūnas Vizickas.

    Przedstawiciel Pricer.lt zapewnia, że teraz, w okresie przedświątecznym wielu mieszkańców Litwy jeździ do Polski po prezenty: „Jest taniej i o 50 proc. i o 50 euro. Tak, bywają promocje, podczas których kupujesz dwie zabawki, a trzecią otrzymujesz gratis. I te zabawki nie są chińskie, ale znanych marek — Barbie czy Lego”.

    Jak się okazuje, do Polski opłaca się jechać nawet z najbardziej odległych miast Litwy, a nie tylko spod granicy. „Przykładowo — trzeba zużyć 10 litrów benzyny, aby przejechać 100 kilometrów. Tak, w wyjazd należy zainwestować, ale wiele osób mówi, że kupuje jedną zabawkę i wyjazd już im się opłacił! Tam wszyscy kupują całymi opakowaniami — blokami i bagażniki ładują po brzegi. Przyjeżdżają nawet z przyczepami lub mikrobusami. A do tego tankują tańsze polskie paliwo” — mówi Arūnas Vizickas.

    Czytaj więcej: Czy zakupy w Polsce mają wpływ na gospodarkę Litwy?

    PVM i rynek

    Ekonomista Tadas Povilauskas zapewnia, że na różnicę cen na Litwie i w Polsce ma wpływ więcej niż jedna przyczyna. „Do 2021 r. różnica cen między naszymi krajami wynosiła około 15–20 proc., jeśli chodzi o produkty spożywcze. W dużym stopniu wynika to z różnicy w stawce PVM, która w naszym kraju wynosi 21 proc., podczas gdy w Polsce, przed pakietem antyinflacyjnym, VAT był 5 proc.” — mówi.

    „Teraz inflacja tzw. żywnościowa na Litwie wynosi około 34 proc., a w Polsce — 22 proc. Dlatego kiedy się spojrzy na średnią, różnica w cenie może wynosić około 30 proc. To bierze się zarówno z podatku VAT, jak i z tego, że Polsce rynek jest bardzo duży, rolnictwo jest dotowane, są ogromne fermy drobiu, trzody chlewnej, warzywnictwa i sadownictwa. Jeśli chodzi o artykuły spożywcze i zakupy od dużych korporacji to Polacy kupują je znacznie taniej, niż my jesteśmy w stanie to zrobić. Dlaczego? Bo nasz rynek dla wielkich zagranicznych koncernów jest mały. Poza tym płace na Litwie są o 12–15 proc. wyższe niż w Polsce. Nasi handlowcy muszą więc odpowiednio reagować, bo to oni najbardziej tracą na wyjazdach rodaków za granicę. Im więcej będzie wyprzedaży w Polsce, tym mniej klientów będą mieli” — ocenia Tadas Povilauskas.

    WIĘCEJ NIŻEJ | Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    Psie równouprawnienie

    Wszechobecne stało się na świecie dążenie do równouprawnienia płci, zawodów czy zarobków. Np. w ogłoszeniach o pracę nie można już podawać po prostu — „potrzebna kasjerka”, ale trzeba obowiązkowo dodać, że i „kasiarz”, tfu, „kasjer”. W jednej z krajowych sieci...

    Przeciwni turystyce „bez limitów”

    W wyniku zamiany całych kamienic na apartamenty turystyczne nastąpił chaos i utrudnienia dla mieszkańców, a także znaczny wzrost cen wynajmu długoterminowego. Walka w Neapolu Autorzy wniosku opracowanego w Neapolu zaapelowali do tamtejszych władz, by natychmiast przestały wydawać zgody na nowe miejsca...

    Wzrośnie akcyza na alkohol, tytoń i paliwo, aby zwiększyć fundusze na obronność

    Fundusz obronny Aby osiągnąć ten cel, parlament podwyższył podatek od osób prawnych oraz akcyzę na alkohol, wyroby tytoniowe i paliwa oraz uchwalił tzw. ustawę o funduszu obronnym. Sejm ustalił także, że w latach 2025-2030 co roku będzie przeznaczanych 25 mln...

    Prace w ogrodzie w lipcu

    W lipcu w ogrodach kończymy podstawowe nawożenie drzew i krzewów ozdobnych, gdyż obecne dawki nawozów wystarczą im już do jesieni. Lipcowe zbiory Nadszedł czas zbiorów truskawek, poziomek, moreli (morele zrywamy w pełni dojrzałości, ponieważ dojrzewają nierównomiernie — zbiór przeprowadzamy kilkakrotnie) i...