Więcej

    „Lietuvos paštas” coraz dalej od swego klienta

    Czytaj również...

    Żółte skrzynki pocztowe są usuwane w miejscowościach, gdzie mieszka mniej niż 200 osób Fot. Marian Paluszkiewicz

    Przed rokiem w rejonie wileńskim w ramach reorganizacji zostało zamkniętych pięć jak tłumaczono „nierentownych” oddziałów pocztowych państwowej spółki „Lietuvos paštas”. Dzisiaj poczta litewska, tym razem również tłumacząc potrzebą oszczędzania, w miejscowościach mniej zaludnionych likwiduje żółte skrzynki pocztowe.

    — Nie likwiduje, a tylko usuwa — wyjaśnia Aurelija Jonušaitė, rzeczniczka prasowa spółki skarbu państwa „Lietuvos paštas”.
    Jak powiedziała, żółte skrzynki pocztowe są usuwane w miejscowościach, gdzie mieszka mniej niż 200 osób. Nie potrafiła powiedzieć, ile takich skrzynek zostanie „usuniętych, a nie zlikwidowanych”.

    Oczywiście nie jest to zwykła matematyka. Ponieważ jedynie w gminie niemenczyńskiej, jednej z 23 w rejonie wileńskim, według danych samorządu rejonu wileńskiego, znajduje się 108 wsi. Z nich tylko w Kabiszkach (800), Rudowsiach (420), Krzywiczach (390) i Tuszczewlach (209) liczba mieszkańców przekracza 200. Ze słów rzeczniczki wynika, że w pozostałych miejscowościach skrzynki pocztowe zostaną — albo już są — usunięte.

    — Ile to złomu! Jak zebrane skrzynki sprzeda, to poczta na pewno nie tylko zaoszczędzi, ale i zyska — ironizuje 50-letni Zygmunt, mieszkaniec Jęczmieniszek, miejscowości liczącej 195 mieszkańców.

    Zapytany, czy będzie mu brakować skrzynki, wyjaśnił, że sam listów nie pisze. Jednak jest pewien, że nie każdy senior, aby wysłać list, będzie uganiać się za „pocztą na kółkach”.

    — A i ze względu na prywatność nie każdy będzie chciał listu dawać w ręce listonosza. Chociaż kogo to obchodzi? Młodzież jest zdania, że w komputerowym świecie te żółte skrzynki nie są potrzebne. Ja zaś myślę, że ludzie mniej piszą, bo kupienie koperty, znaczka oraz wysłanie listu staje się bardziej niewygodne — dodaje rozmówca.

    Przed rokiem zamknięto pięć oddziałów pocztowych w rejonie wileńskim: w Jęczmieniszkach, Glinciszkach, Kabiszkach, Skirlanach oraz Wesołówce. Mieszkańcy tych okolic już od ubiegłego roku muszą zadowalać się pocztą objazdową. Poczta „na kółkach” przybywa w ustalonym miejscu i czasie, dostarcza korespondencję, przesyłki, prasę, wypłaca zasiłki i emerytury, przyjmuje rachunki, sprzedaje znaczki. Dla wielu osób tego rodzaju poczta, oprócz oczywiście listonosza, będzie jedynym sposobem na wysłanie listu.

    Aurelija Jonušaitė natomiast proponuje, aby mieszkańcy mniejszych wsi listy dostarczali do nieusuniętych skrzynek w większych miejscowościach.

    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    Podróż galopem przez Europę gimnazjalistów „Parczewskiego”

    Odpocząć w cieniu magicznego Drezna, zakochać się w pachnącym wiosną (...)

    Nielegalne papierosy nadal kuszą ludzi

    Chociaż na Litwie papierosów z przemytu pali się coraz mniej, jednak funkcjonariusze (...)

    Gimnazjaliści „Parczewskiego” podbili Strasburg!

    Na sali Parlamentu Europejskiego w Strasburgu Waldemar Tomaszewski siedzi (...)

    Do sklepu socjalnego z… czterema litami

    „Za symboliczne 4 lity nasi klienci mogą u nas kupić koszyczek artykułów spożywczych (...)