Litwa ćwiczy na wypadek awarii elektrowni w Ostrowcu. Sąsiedztwo elektrowni atomowej nie jest na pewno marzeniem mieszkańców, którzy zrezygnowali z własnej elektrowni podobnego typu. Chodzi jednak nie tylko o ograniczone zaufanie do technologii, ale również co do szczerości sąsiadów.
Jak poinformowano mieszkańców, w programie ćwiczeń znajduje się symulacja scenariusza, w którym Białoruś zachowuje się tak, jak ZSRS po Czarnobylu, czyli nieinformuje o zagrożeniu, a litewskie systemy monitorowania odnotowują wzrost wskaźników zanieczyszczenia powietrza i wody. Niestety, doświadczenie pokazuje, że taki scenariusz wcale nie jest niemożliwy.
Białoruś i Litwa, które łączą bardzo głębokie więzi kulturowe i historyczne, nie są dziś wcale sobie bliskie. Dzielą je nie tylko układy polityczne, gospodarcze i wojskowe, ale także najtrudniejsza do pokonania – mentalna granica. Właśnie dlatego konieczne są teraz ćwiczenia nie tylko na wypadek awarii, ale także nielojalności sąsiada.
Ilona Lewandowska