Więcej

    Dlaczego nauczyciele nie mogą zarabiać więcej?

    Tytułowe pytanie trzeba sobie zadać po ostatnim głosowaniu w sejmie, podczas którego po raz kolejny odłożono na kolejny rok podniesienie wynagrodzeń dla nauczycieli, które miało nastąpić w ramach wprowadzenia etatowego wynagrodzenia pedagogów. Jest to decyzja o tyle niezrozumiała, że w tegorocznym budżecie przewidziano środki na podwyżki płac i wystarczyło je tylko wprowadzić.
    Inicjatorem takiej kuriozalnej decyzji był przewodniczący sejmowego komitetu oświaty Eugenijus Jovaiša. Swoją drogą również jeden z ideologów dyskryminujących Polaków (i sprzecznych z litewską gramatyką!) zasad pisowni nazwisk w dokumentach, tzw. „tłoki”. Skłócanie obywateli to jedno, ale kierowany przez Jovaišę komitet ma również inne „zasługi”, jak choćby udział w chaosie związanym z reformą szkolnictwa wyższego. Szkoły litewskie tymczasem mają kiepskie wyniki w międzynarodowych rankingach, wyniki matur również nie zachwycają.
    Dlaczego zatem pedagodzy nie mogą zarabiać więcej? W czyim interesie jest krzywdzenie jednego z najbardziej odpowiedzialnych zawodów? W czyim interesie pan działa, panie Jovaiša?