Więcej

    Rozwiązania zagadek po czasie

    Niedawno na Litwie gościł amerykański historyk, Michael Kimmage, zaproszony przez Forum Dialogu i Współpracy Jerzego Giedroyca. Kimmage doradzał administracji Baracka Obamy w sprawach Rosji i Ukrainy. Wizyta przeszła bez echa, ale wywiad z nim ukazał się na portalu 15min.lt i jest to fascynująca lektura.
    Przede wszystkim widać w nim zupełnie wykluczającą akademicki obiektywizm fascynację Rosją, która każe historykowi wyciągać błędne wnioski i formułować katastrofalne rekomendacje. Jedną z nich jest zawoalowana propozycja rezygnacji z polityki otwartych drzwi NATO, wpisanej w sam pakt. Logiczne jest, że tego rodzaju krok uczyniłby alians snobistycznym klubem, niedbającym o globalne bezpieczeństwo, a więc niemającym nic wspólnego z NATO, które znamy dziś – Kimmage jednak uważa, że to by „uspokoiło” Rosję. Poza tym w wywiadzie jest dużo zdziwienia, że Rosja nie reagowała na zaniepokojenie, jakie wyrażał Barack Obama po jej napaści na Ukrainę, a także krytyka pod adresem sankcji wprowadzanych przez administrację Donalda Trumpa.
    Można zapytać – czemu ma służyć zapraszanie na Litwę za pieniądze podatników ludzi, którzy głoszą tak szkodliwe i nieracjonalne rzeczy? Choćby po to, by zrozumieć, czemu za Obamy polityka zagraniczna USA była tak beznadziejna…