W ostatnim tegorocznym wydaniu magazynowym „Kuriera Wileńskiego” podsumowujemy rok 2024. Apolinary Klonowski w temacie tygodnia wspomina najważniejsze wydarzenia mijającego roku. Artur Płokszto w swoim felietonie analizuje wydarzenia w polityce zagranicznej.
Niestety, 2024 był kolejnym trudnym rokiem. Niedobry maraton trudnych dla ludzkości lat, zapoczątkowany pandemią koronawirusa, już trzeci rok z rzędu kontynuuje wojna na Ukrainie; nie polepsza się sytuacja na Bliskim Wschodzie. Te globalne wydarzenia pociągnęły za sobą inne niedobre zjawiska. Problemy gospodarek, kryzys uchodźczy.
Jednak mimo wszystko na rok 2025 patrzymy z nadzieją. Nadzieję dają zapowiedzi zdecydowanej polityki nowej amerykańskiej administracji (przynajmniej tak wynika z deklaracji Donalda Trumpa). Ma ona wymusić na Rosji zakończenie agresji przeciwko Ukrainie i przynieść długo oczekiwany pokój. Podobną szansę, mimo wielu niebezpieczeństw, widać na Bliskim Wschodzie. Zakończenie tych konfliktów dałoby możliwość milionom uchodźców na powrót do swoich domów. Nękana wojnami światowa gospodarka mogłaby wreszcie wejść na ścieżkę stabilnego wzrostu. Nie wiem oczywiście, czy taki scenariusz w roku 2025 na świecie się ziści, ale na pewno dla zdecydowanej większości ludzi jest upragniony.
Z kolei nie ulega wątpliwości, że dla Litwy rok 2025 powinien stać się czasem sporych zmian. Mijający rok był rokiem spektakularnie wyborczym. Wybieraliśmy prezydenta, Sejm, posłów do Parlamentu Europejskiego. W ostatnich tygodniach 2024 utworzono nowy litewski rząd, który zapowiada bardziej ludzką politykę. Oby.
Miejmy nadzieję, że zapowiadane zmiany obejmą również politykę w stosunku do mniejszości narodowych. Mam na myśli naprawianie świeżo przyjętej Ustawy o mniejszościach narodowych. Powinna zapewniać szeroko pojęte europejskie standardy w dziedzinie obrony praw mniejszości narodowych, a nie tylko być liskiem figowym. Polacy na Litwie oczekują też, że nowy rząd zrezygnuje z zamiarów swoich poprzedników, aby kontynuować reformę szkolnictwa polskiego, która de facto prowadziła do jego likwidacji.
Cóż, oby rok 2025 był lepszy od poprzednich lat. Do siego roku!
Czytaj więcej: Wyzwania dla nowego rządu Litwy
Komentarz opublikowany w wydaniu magazynowym „Kuriera Wileńskiego” Nr 49 (145) 28/12/2024-03/01/2025