Społeczeństwo Szkoły Średniej nr 1 w Podbrodziu musiało się wiele przez ostatnie lata napracować, żeby teraz być dumnym z sukcesu. Dzisiaj placówka ta — o wdzięcznym imieniu Żejmiana, od rodzimej rzeki zapożyczonej — jest jedynym polskim gimnazjum w rejonie święciańskim, które rozpoczęło kolejny rok szkolny.
Wiele zapracowanych dni i nieprzespanych nocy przebiegło zanim zostały urzeczywistnione marzenia nie tylko społeczeństwa szkoły, ale też mieszkańców Podbrodzia. Jednak dzięki pomyślnej współpracy nauczycieli, uczniów i rodziców 20 marca 2008 roku postanowieniem Rady Samorządu Rejonu Święciańskiego Szkole Średniej nr 1 w Podbrodziu nadano status gimnazjum.
— Nie było łatwo, jednak udało nam się osiągnąć ten wyższy szczebel, z czego niezmiernie wszyscy się cieszymy. Przyznam, że jest to zasługa całego społeczeństwa szkolnego. Jestem dumna ze swojej młodzieży, która osobiście przyłożyła się do wybrania nazwy gimnazjum, modelu mundurków. A jedna z uczennic narysowała logo gimnazjum. Dzięki naszym wychowankom atmosfera, która panowała podczas tej trudnej drogi, była przyjazna i życzliwa — cieszy się Natalia Alinauskienė, dyrektor gimnazjum „Żejmiana” w Podbrodziu.
O tym, że atmosfera w gimnazjum jest nie tylko przyjazna, ale i twórcza, upewniliśmy się po przekroczeniu progu tej placówki. Barwy jesieni, jakie przedstawili uczniowie w swoich wyrobach zaprezentowanych na korytarzu gimnazjum, wabiły oko każdego, kto tędy przechodził.
Gimnazjum kształci dzieci w języku polskim i rosyjskim. W dniu dzisiejszym liczy ono 518 uczniów, z nich 329 wychowanków klas polskich i 192 — rosyjskich.
— W tym roku szkolnym mamy 51 uczniów w klasach maturalnych. Niż demograficzny spowodował, że zmniejszyła się liczba pierwszaków. Zazwyczaj mieliśmy po dwa komplety klas polskich i rosyjskich. Tymczasem obecnie w polskiej klasie jest 13 uczniów, a w dwóch rosyjskich — 21. Ogółem w gimnazjum uczy się zaledwie 34 pierwszaków — ubolewała wicedyrektor Teresa Kuźmicka.
W placówce stworzone są warunki, by dzieci mogły i chciały się uczyć oraz wszechstronnie rozwijać. Działa około 20 różnorodnych kółek: śpiewu, dramatyczne, tańca, krajoznawstwa, sportowe i inne.
Grono pedagogiczne gimnazjum — to 67 osób pełniących swoją pracę z powołania. 11 pedagogów posiada kategorię metodyków, 41 — starszych nauczycieli. W szkole pracują też: psycholog, logopeda, pedagog socjalny. Większość nauczycieli stanowią ludzie młodzi, ambitni, pełni pomysłów.
— Pomagają nam i nauczyciele w wieku emerytalnym. Pedagodzy ci mają wiele doświadczenia, duży bagaż wiedzy. Zawsze śpieszą z pomocą i radą młodszym kolegom. Właśnie dlatego są niezastąpieni i dla nas potrzebni — z dumą powiedziała dyrektor Alinauskienė.
O nauczycielach świadczy pamięć byłych uczniów.
— Często wracam pamięcią do lat szkolnych. Zawsze dobrym słowem wspominam lekcje fizyki i panią Marię Kulewicz, u której zawsze miałem piątkę — uśmiechając się dzieli się wspomnieniami pan Zbigniew, były uczeń szkoły w Podbrodziu, a dzisiaj już dziadek dwójki uroczych wnucząt, który podziwiał zmiany w szkole.
A zmiany rzeczywiście są widoczne gołym okiem. Szkoła otrzymała status gimnazjum i stała się bardziej liberalna. Od kilku lat uczniowie klas rosyjskich mają lekcje religii prawosławnej, którą wykłada ksiądz Władimir Sobchenko.
— Uczniowie polskich klas zawsze mieli wybór — lekcje etyki czy religii. Z inicjatywy batiuszki Władimira wprowadziliśmy lekcje religii też dla uczniów wyznania prawosławnego. Na Litwie nie ma państwowej religii, każdy ma prawo wyznawać swoją wiarę. A skoro jesteśmy placówką polsko-rosyjską, naszym obowiązkiem jest stworzyć możliwości zapoznania się też z kulturą prawosławną — wyjaśniła wicedyrektor.
W Podbrodziu mieści się Centrum dla Uchodźców. Dlatego „Żejmiana” wyróżnia się nie tylko liberalnymi poglądami swego społeczeństwa.
— W naszej szkole uczyły się dzieci Żydów, Gruzinów, Czeczeńców. Muszę podkreślić, że dzieci te w miarę możliwości dość szybko się adaptują. Owszem, nasze kultury znacznie się różnią, jednak do większych konfliktów nie dochodziło. Oprócz tego, uczniami gimnazjum są też około 100 podopiecznych podbrodzkiego Domu Dziecka. Razem tworzymy jedną społeczność gimnazjum — uśmiechając się dodała wicedyrektor Kuźmicka.
Szkoła jest już gimnazjum i niby można odetchnąć z ulgą. Jednak wyżej ustawiona poprzeczka to też większe wymagania i więcej wyzwań.
— Staramy się być nowoczesną, zmodernizowaną i aktywną placówką kształcącą. Budynek gimnazjum w miarę możliwości jest odnowiony, klasy skomputeryzowane. Bierzemy udział w konkursach i projektach. Obecnie brakuje nam jedynie odpowiednio wyposażonej sali sportowej, jednak mamy nadzieję, że to tylko kwestia czasu — entuzjastycznie podreśliła dyrektor Alinauskienė.