Wczoraj, 13 marca, Sąd Konstytucyjny raz jeszcze potwierdził, że przyznawanie litewskiego obywatelstwa dla obcokrajowców reglamentuje wyłącznie Konstytucja. Do nich też zalicza się litewskich obywateli, którzy po odzyskaniu niepodległości wyemigrowali z kraju i otrzymali obywatelstwo kraju emigracji.
Wczorajsza wykładnia Sądu Konstytucyjnego praktycznie oznacza, że rygorystyczne założenia Konstytucji uniemożliwiają przyznanie litewskiego obywatelstwa obywatelom innych krajów. Ustawa zasadnicza wyklucza też możliwość zachowania przez emigrantów obywatelstwa litewskiego, jeżeli otrzymali oni obywatelstwo kraju emigracji. Zdaniem Sądu Konstytucyjnego, sytuację tę nie może regulować ustawa. Zmienić ją można jedynie poprzez referendalną zmianę Konstytucji. Tu jednak koło się zamyka, bo znowuż rygorystyczne założenia konstytucyjne ws. referendum są trudne do spełnienia z powodu wymogów formalnych.
Ponad 20-letnia praktyka litewskiej demokracji dowodzi bowiem, że jak na razie tylko dwa referenda zostały uznane za spełniające wszystkie warunki prawne — pierwsze z 25 października 1992 r., w którym została właśnie uchwalona obowiązująca Konstytucja oraz referendum akcesyjne do Unii Europejskiej. Odbyło się jednak ono głównie dzięki naciąganiu prawa, gdyż ustalono wówczas 2-dniowy termin głosowania, przyzwolono faktycznie na kupowanie głosów poparcia oraz wprowadzono trójjęzyczne karty do głosowania, które zaraz po referendum Sąd Konstytucyjny uznał za sprzeczne z ustawą zasadniczą, jednak głosy oddane na tych kartach nie zostały anulowane.
O wyjaśnienie założeń konstytucyjnych w kwestii przyznawania litewskiego obywatelstwa do Sądu Konstytucyjnego zwróciła się prezydent Dalia Grybauskaitė, zaraz po tym, jak odmówiła przyznania obywatelstwa Isabelli Tobias, urodzonej w USA sportsmence litewskiego pochodzenia. Tobias, wraz z Deividasem Stagniūnasem, chciała reprezentować Litwę w tańcach na lodzie na najbliższych zimowych Igrzyskach Olimpijskich. Nieprzyznanie tancerce obywatelstwa przekreśla udział pary w zawodach olimpijskich jako reprezentantów Litwy.
Konstytucja i Ustawa o Obywatelstwie nie przewidują , że obcokrajowiec może otrzymać litewskie obywatelstwo za przyszłe zasługi, czym ewentualnie mógłby być zdobyty medal olimpijski.
Tymczasem prezydent oraz Komisja Obywatelstwa, subiektywnie oceniający dotychczasową działalność Isabelli Tobias, nie dopatrzyli się w niej zasług godnych przyznania dla niej obywatelstwa litewskiego. Z taką oceną nie zgadza się partner tancerki, ani też środowisko sportowców, bo właśnie zawdzięczając głównie wsparciu finansowemu rodziny Tobias, para ta, występująca na zawodach międzynarodowych w barwach Litwy, ma możliwość nie tylko trenować w kraju i za granicą, ale też korzystać z usług najlepszych trenerów tej dyscypliny.
Wczorajsze postanowienie Sądu Konstytucyjnego nie pozostawia złudzeń. Rozszerzenie kompetencji przyznawania obywatelstwa w wyjątkowych przypadkach jest kwestią reglamentacji konstytucyjnej, stwierdził Sąd Konstytucyjny. Jego zdaniem, ustawodawca nie ma natomiast takich kompetencji, toteż jedynym wyjściem w tej sytuacji jest przeprowadzenie referendum.
Sprawa podwójnego obywatelstwa jest ważna dla rozsianej po świecie dużej diaspory litewskiej. Uważa się, że tylko w Stanach Zjednoczonych mieszka około 1 mln osób litewskiego pochodzenia. Z kolei kwestia zachowania litewskiego paszportu jest ważna dla setek tysięcy nowych emigrantów, którzy w ostatnich latach opuścili kraj. Szacuje się, że w ciągu okresu niepodległości z Litwy wyjechało ponad pół miliona jej obywateli.