Dalia Grybauskaitė, do soboty piąty prezydent odrodzonej po sowieckiej okupacji niepodległej Litwy, zostanie zaprzysiężona na szóstego jej prezydenta. Wygrała ona reelekcję w drugiej turze wyborów prezydenckich 25 maja zbierając 57,9 proc. głosów wyborców.
Pierwszą prezydenturę w 2009 r. Grybauskaitė wygrała już w pierwszej turze z niekwestionowanym wynikiem 68,2 proc. Swoją karierę polityczną prezydent Dalia Grybauskaitė zaczynała pod okupacją sowiecką jako funkcjonariuszka Komunistycznej Partii. Pozostawała jej wierna do końca upadku radzieckiego systemu na Litwie.
Niemniej, w niepodległym państwie równie skutecznie kontynuowała karierę. Była wiceministrem finansów, a następnie szefem tego resortu w lewicowym rządzie Algirdasa Brazauskasa. Później została litewskim komisarzem Komisji Europejskiej, żeby w 2009 roku powrócić na Litwę na urząd prezydenta.
Dziś Grybauskaitė wyrzeka się swojej komunistyczno-lewicowej przeszłości i stanowczo pozycjonuje siebie jako zwolenniczka prawicowych i narodowych wartości. Jest wspierana i wzajemnie wspiera prawicową partię konserwatywną, której zawdzięcza ogromne wsparcie w wygraniu pierwszej i drugiej swojej prezydentury.
Ceremonia zaprzysiężenia Dali Grybauskaitė na szóstego prezydenta Litwy odbędzie się w sobotę, 12 lipca. Rozpocznie się ona w Sejmie, gdzie prezydent złoży przysięgę w obecności najwyższych władz państwa oraz zagranicznych przedstawicieli. Potem odbędzie się uroczysta Msza św. w Katedrze Wileńskiej, a po niej, na Placu Katedralnym przewidziana jest tradycyjna ceremonia przywitania flag miast i miasteczek. Uroczystość zakończy się na Placu S. Daukantasa świątecznym koncertem. W międzyczasie w Pałacu Prezydenta odbędzie się również tradycyjna ceremonia złożenia na ręce nowej głowy państwa pełnomocnictw rządu.
Urząd Prezydenta został odrodzony przez uchwaloną w referendum Konstytucję 1992 roku. Pierwszym prezydentem kraju na pięcioletnią kadencję w wolnych i demokratycznych wyborach 1993 roku został wybrany Algirdas Brazauskas, były przywódca Komunistycznej Partii Litwy, później lider lewicowej Demokratycznej Partii Pracy, a po jej fuzji z socjaldemokratami — Partii Socjaldemokratów.
Wcześniej, do utraty niepodległości w 1940 roku, Litwa miała pięciu prezydentów, a faktycznie trzech, bo Antanas Smetona i Aleksandras Stulginskis sprawowali ten urząd dwukrotnie. Trzecim prezydentem przedwojennej Litwy był Kazys Grinius. Litwa też miała jednego powojennego prezydenta. Decyzją Sejmu z 2009 roku został nim uznany przywódca partyzantki litewskiej Jonas Žemaitis. Na mocy deklaracji Sejmu uznano go za faktycznego przywódcę kraju i pełniącego obowiązki prezydenta w latach 1949-1954.
O podobne uznanie od lat zabiega przewodniczący Najwyższej Rady (Sejmu Restytucyjnego) prof. Vytautas Landsbergis. Te funkcje sprawował on od 1990 roku. Do objęcia Urzędu Prezydenta przez Algirdasa Brazauskasa Landsbergis był faktycznym przywódcą państwa. Sejm wielokrotnie podejmował próby przyznania Landsbergisowi przywilejów prezydenckich, jednak próby te zawsze rozbijały się o konstytucyjną klauzulę, że prezydent Litwy jest wybierany w bezpośrednich wyborach, tymczasem Vytautas Landsbergis sprawował funkcje głowy państwa jako przewodniczący parlamentu. Toteż nie obejmują go i jego rodziny przywileje prezydenckie, które reglamentuje prezydencka ustawa.
O tym, jak rozległe są te przywileje, świadczy chociażby fakt, że prawie połowa tekstu ustawy stanowi reglamentacja w zakresie zabezpieczeń finansowych, świadczeń socjalnych i zdrowotnych oraz bezpieczeństwa prezydenta i członków jego, rodziny — małżonków i dzieci. Mimo tego ustawa okazała się nieprecyzyjna, na co dowodem jest walka Kristiny Brazauskienė, drugiej żony śp. prezydenta Algirdasa Brazauskasa. Jego małżonka domagała się przyznania przewidzianej w ustawie renty prezydenckiej po zmarłym mężu, na co nie chciała zgodzić się Kancelaria Urzędu Prezydenta, bo w świetle prawa to ona musiałaby płacić świadczenia. Jednym z argumentów Kancelarii był fakt, że Brazauskas zawarł nowe małżeństwo już po zakończeniu kadencji prezydenckiej. Sprawa trafiła do sądu. W końcu do Sądu Konstytucyjnego, który niedawno orzekł, że renta prezydencka Kristinie Brazauskienė po mężu nie należy się.
Reglamentacja prawna przewiduje, że urzędujący prezydent ma zapewnione — rezydencję, dwa samochody, samolot, wynagrodzenie oraz świadczenia socjalne i zdrowotne. Również w wypadku inwalidztwa prezydent ma zagwarantowane specjalne świadczenia. A w przypadku jego śmierci, świadczenia te otrzymuje najbliższa rodzina. W trakcie sprawowania urzędu, jak też po jego zakończeniu prezydenci otrzymują dożywotnią ochronę osobistą oraz do końca życia mają zapewnione bezpłatne (poza kosztami utrzymania) „pomieszczenia mieszkalne”. W przypadku śmierci z tego przywileju może korzystać najbliższa rodzina prezydenta.
Ustawa prezydencka również reglamentuje wynagrodzenie głowy państwa. Wcześniej wynagrodzenie prezydenckie stanowiła wartość średniego wynagrodzenia pomnożona 12 razy. Obecnie system obliczania płacy jest prostszy, bo stanowi, że wynagrodzenie stanowi podstawową wartość wynagrodzeń urzędników i sędziów razy 55, plus 25 proc. od tego na wydatki bez pokwitowania. Obecnie podstawowe (bazowe) wynagrodzenie wynosi 450 litów pomnożone przez 55 — wynagrodzenie prezydenta wynosi 24 750 litów brutto plus ponad 6,1 tys. litów 25-procentowego dodatku. Małżonkowie prezydentów otrzymują natomiast średnie wynagrodzenie w dotychczasowej pracy, przy tym, że już nie muszą pracować, a płacę pobierają w kasie Kancelarii prezydentury.
W parlamentarno-prezydenckim systemie litewskiego państwa prezydent jest głową państwa oraz naczelnym wodzem wojska. Do jego podstawowych funkcji należy formowanie polityki zagranicznej. Wewnątrz kraju prezydent odpowiada głównie za politykę obronną oraz praworządność. Wcześniej funkcje prezydentów pełnił Valdas Adamkus (dwukrotnie) oraz Rolandas Paksas. Po usunięciu go z urzędu w drodze impeachmentu pełniącym obowiązki prezydenta trzy miesiące był ówczesny przewodniczący sejmu Artūras Paulauskas.