Więcej

    Powrót Cytackiej do rządu grozi jego upadkiem?

    Czytaj również...

     Spór o wiceminister Cytacką jest pierwszym najpoważniejszym kryzysem zagrażającym stabilności koalicji rządzącej     Fot. Marian Paluszkiewicz
    Spór o wiceminister Cytacką jest pierwszym najpoważniejszym kryzysem zagrażającym stabilności koalicji rządzącej Fot. Marian Paluszkiewicz

    Premier Algirdas Butkevičius skierował do prezydentury wniosek o dymisję ministra energetyki Jarosława Niewierowicza, który mianował Renatę Cytacką na stanowisko wiceministra wbrew woli premiera. Prezydent Dalia Grybauskaitė po otrzymaniu wniosku niezwłocznie podpisała dekret o zwolnieniu Niewierowicza.

    Kancelaria premiera wysłała do Urzędu Prezydenta wniosek wczoraj, 19 sierpnia, pocztą kurierską. Spodziewano się, że list trafi do prezydentury najwcześniej następnego dnia, bo zarówno kancelaria premiera, jak i Urząd Prezydenta odmawiały wczoraj komentarzy ws. losu ministra „zanim wniosek nie dotrze do adresata”.
    Toteż wczorajsza decyzja o odwołaniu Niewierowicza dla wielu była zaskoczeniem, tym bardziej, że prezydent jeszcze niedawno osobiście namawiała go do pozostania na stanowisku. Według ocen polityków z Socjaldemokratycznej Partii premiera, jeśli prezydent nie odwołałaby ministra, to sam Butkevičius musiałby podać się do dymisji, a to groziłoby upadkiem koalicji rządzącej.
    Premier chce zwołania pilnego posiedzenia Rady Politycznej koalicji rządzącej, która miałaby zadecydować o dalszym udziale w koalicji Akcji Wyborczej Polaków na Litwie (AWPL). Właśnie z nominacji tej partii Niewierowicz i Cytacka otrzymali swoje stanowiska, z tą tylko różnicą, że minister nie jest członkiem partii, gdy tymczasem wiceminister Cytacka aktywnie działa w jej strukturach.
    AWPL nie widzi zagrożenia rozpadu koalicji z powodu mianowania Cytackiej na wiceministra.

    Jeszcze w poniedziałek, w specjalnym oświadczeniu biura prasowego AWPL mówiło się, że koalicja pozostaje stabilna.
    „Akcja Wyborcza Polaków na Litwie oświadcza, że koalicja rządząca pracuje stabilnie, zgodnie z podpisaną w listopadzie 2012 roku umową koalicyjną. Żadna z partii wchodzących w skład koalicji nie dopuściła się złamania zapisów umowy koalicyjnej, natomiast wchodząca w skład koalicji rządzącej Akcja Wyborcza Polaków na Litwie jest uważana za jednego z najbardziej godnych zaufania partnerów, który wywiązuje się z zobowiązań wobec koalicji i zawsze głosuje zgodnie z osiągniętym uprzednio porozumieniem koalicjantów” — czytamy w oświadczeniu AWPL. Zaznacza się w nim też, że w związku z tzw. prezydencką „czarną listą” (znalazły się na niej nazwiska 9 wiceministrów podejrzanych o powiązania korupcyjne) Rada Polityczna koalicji rządzącej w końcu czerwca podjęła decyzję o dymisji wszystkich wiceministrów i ich ponownym mianowaniu po uzyskaniu pozytywnej opinii litewskiej Służby ds. Badań Specjalnych.

    „R. Cytacka i A. Spruogis (mianowany drugi wiceminister — przyp. red.) zostali pozytywnie zaopiniowani przez Służbę Badań Specjalnych, dlatego zostali mianowani na wiceministrów energetyki” — napisano w oświadczeniu. Swoje funkcje wiceministrowie pełnią od poniedziałku, 18 sierpnia.

    W oświadczeniu AWPL pojawiła się też zapowiedź zwołania Rady Politycznej, ale jej posiedzenie zaplanowano dopiero w następnym tygodniu, 25 sierpnia. Z oświadczenia AWPL wynika, że podczas spotkania „cztery partie wchodzące w skład koalicji omówią najważniejsze prace do wykonania w najbliższej przyszłości”. Niemniej przedstawiciele wchodzących w skład koalicji Partii Pracy, Laburzystów i Partii „Porządek i Sprawiedliwość” zapowiedzieli, że sytuacja w koalicji również będzie tematem poniedziałkowego spotkania. Wcześniej zaapelowali oni do premiera, żeby powstrzymał się od pochopnych decyzji ws. ministra energetyki.
    Premier jednak nie posłuchał partnerów koalicyjnych i zgodnie z poniedziałkową zapowiedzią skierował do prezydent wniosek o odwołanie Niewierowicza.

    Jarosław Niewierowicz Fot. Marian Paluszkiewicz
    Jarosław Niewierowicz Fot. Marian Paluszkiewicz

    Co prawda, jak podkreślają obserwatorzy, zrobił to w sposób wyjątkowy — wniosek wysłał pocztą kurierską. Dotychczasową tradycją było, że premier osobiście wręcza prezydentowi wniosek i w tzw. cztery oczy omawiają sprawę dymisji któregokolwiek z ministrów. O wysłaniu wniosku poinformowała wczoraj w południe rzeczniczka prasowa premiera Rita Grumadaitė. Nie wzięła się ona prognozować, w jakim terminie dokument trafi do prezydent. Kilka godzin później prezydent podpisała już dekret o dymisji Niewierowicza. Zostanie on zwolniony z dniem 25 sierpnia, bo od poniedziałku minister jest na tygodniowym urlopie. Tymczasowo zastąpi go najpierw minister komunikacji Rimantas Sinkevičius, a od 8 września do czasu, zanim zostanie mianowany nowy minister energetyki, jego funkcje będzie pełnił minister gospodarki Evaldas Gustas.

    W połowie lipca, po zaprzysiężeniu prezydent Dali Grybauskaitė na drugą kadencję, rząd Butkevičiusa formalnie podał się do dymisji, żeby z nominacji już nowego prezydenta rozpocząć formowanie nowego składu Rady Ministrów. Butkevičiusowi udało się zachować stanowisko i większość wcześniejszych ministrów, za wyjątkiem tych, którzy po wygranych majowych wyborach przenieśli się do pracy w Parlamencie Europejskim. Prezydent natomiast stanowczo żądała wymiany wiceministrów z tzw. czarnej listy, na co też kolacja zgodziła się. W poniedziałkowym oświadczeniu AWPL zaznacza się, że żaden z jej wiceministrów nie znalazł się na „czarnej liście” toteż wszyscy mogą powrócić do pracy w rządzie.

    Dalia Grybauskaitė Fot. Marian Paluszkiewicz
    Dalia Grybauskaitė Fot. Marian Paluszkiewicz

    Zgodnie z porozumieniem koalicyjnym AWPL ma swego ministra energetyki oraz 5 wiceministrów — oświaty, kultury, komunikacji, rolnictwa i właśnie energetyki. Renata Cytacka została mianowana na to stanowisko po zaprzysiężeniu rządu Butkevičiusa wyłonionego w jesiennych wyborach parlamentarnych 2012 roku.
    Jednak o Cytackiej stało się głośno, gdy na początku tego roku w liście otwartym opublikowanym w prasie oskarżyła ona prezydent Dalię Grybauskaitė o kłamstwa w sprawie sytuacji mniejszości polskiej na Litwie.

    Cytacka swoje zdanie przedstawiła jako prezes solecznickiego Komitetu Rodziców Szkół Polskich, a nie jako urzędniczka państwowa. Później Cytacka była nachodzona przez litewskie media za dwujęzyczną tablicę z nazwą ulicy zamieszczoną na jej domu w Jaszunach oraz krytykowana za niewywieszanie flagi państwowej podczas litewskich świąt, a wywieszenie flagi polskiej w Dniu Polonii i Polaków za Granicą.

    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    220. rocznica III rozbioru Rzeczypospolitej Obojga Narodów

    Dokładnie 220 lat temu z mapy Europy, w jej samym centrum, zniknął unikalny organizm państwowy, który na parę lat przed jego unicestwieniem zdążył jeszcze wydać na świat pierwszą na kontynencie konstytucję. Na jej podstawie miało powstać współczesne, demokratyczne na...

    Kto zepsuł, a kto naprawi?

    Przysłowie ludowe mówi, że „gdzie diabeł nie może, tam babę pośle”. I tak zazwyczaj w życiu bywa. W polityce też. Po zakończeniu maratonu wyborczego w Polsce nasz minister spraw zagranicznych Linas Linkevičius wybiera się do Warszawy. Będzie szukał kontaktów z...

    Oskubać siebie

    Będący już na finiszu przetarg na bojowe maszyny piechoty został raptem przesunięty, bo Ministerstwo Ochrony Kraju tłumaczy, że otrzymało nowe oferty bardzo atrakcyjne cenowo i merytorycznie. Do przetargu dołączyli Amerykanie i Polacy. Okazało się, co prawda, że ani jedni,...

    Odżywa widmo atomowej elektrowni

    Niektórzy politycy z ugrupowań rządzących, ale też część z partii opozycyjnych, odgrzewają ideę budowy nowej elektrowni atomowej. Jej projekt, uzgodniony wcześniej z tzw. inwestorem strategicznych — koncernem Hitachi — został zamrożony po referendum 2012 roku. Prawie 65 proc. uczestniczących w...