Więcej

    Emerytów „okradają” nawet po śmierci

    Czytaj również...

    SONY DSC
    Na rewaloryzację emerytur na Litwie czeka ponad 600 tys. emerytów Fot. Marian Paluszkiewicz

    „Okradziono nas” — tak emeryci najczęściej zaczynają dyskusje o zabranych im w okresie kryzysu emerytur i obecnym mechanizmie ich rewaloryzacji.

    Przewiduje on, że emerytury zostaną zwrócone w ciągu trzech lat, a raczej w trzech etapach.
    Pierwszy już mamy za sobą. W końcu ubiegłego roku emeryci dostali 20 proc. rewaloryzowanej kwoty. W tym roku otrzymają kolejne 40 proc., a jeszcze za rok następne 40 proc. Nie wiadomo, ilu z nich dożyje ostatecznego terminu.
    Wiadomo natomiast, że początku rewaloryzacji emerytur nie dożyło około 12 tys. osób. Pod koniec ubiegłego roku uchwalono, że prawo do rewaloryzacji emerytur mogą przejąć spadkobiercy osób zmarłych, ale tylko tych, którzy dokonali żywota swego po 22 maja 2014 roku, kiedy to weszła w życie ustawa o rewaloryzacji rent i emerytur.

    O możliwości przejęcia tego prawa w spadku postanowiono dopiero pod koniec roku, czyli po upływie terminu możliwości zgłoszenia prawa do spadku po osobie zmarłej. Te osoby faktycznie mogą ubiegać się o spadkową rewaloryzację emerytury zmarłej osoby, ale praktycznie muszą podjąć się kosztownych czynności prawnych w zakresie przejęcia prawa do spadku po ustalonym terminie.
    Według stawek notarialnych i sądowych takie czynności mogą kosztować kilkaset, a nawet do 1 000 litów, czyli tyle albo i mniej niż w większości wynosi rewaloryzowana suma emerytur zabranych w okresie kryzysu.

    Jak ustaliliśmy, zakład ubezpieczeń socjalnych „SoDra” nie posiada danych, ilu osobom i na jaką sumę należy się prawo spadkowe. Nie wie też, ilu spadkobierców osób zmarłych po 22 maja 2014 roku podjęło się procedury przejęcia emerytur w spadku.
    Nie wiadomo też, ile osób podejmie się tych procedur w przyszłości, bo jak ustalił dziennik „Lietuvos žinios” notarialne załatwienie spadku to w najlepszym przypadku koszty z rzędu kilkuset litów. Dlatego w przypadku kilkuset litów należnej rewaloryzacji spadkobiercom po prostu nie będzie się opłacało podejmować czynności prawnych przejęcia spadku. Mówiąc więc słowami emerytów, okradziono ich nie tylko żywych, ale i umarłych oraz spadkobierców tych ostatnich.
    Notariusze rozkładają ręce, a ich rzecznik tłumaczy, że opłaty usług notarialnych mają ustalone przez ministra sprawiedliwości i takie muszą pobierać.
    Jak wynika z danych zakładu ubezpieczeń socjalnych, zmarło już 167 tys. emerytów, którym w okresie 2010-2011 lat były zmniejszone emerytury. „SoDra” już zaoszczędziła na nich 136 mln litów. O część tej sumy mogą ubiegać się spadkobiercy emerytów zmarłych po uchwaleniu ustawy o rewaloryzacji emerytur.

    Jak wynika z danych zakładu, od 22 maja ubiegłego roku rewaloryzacji nie dożyło około 12 tys. emerytów, którym należy się w sumie 12 mln litów, czyli 3,47 mln w nowej narodowej walucie, czyli średnio po 1 000 litów. O te pieniądze mogą teraz ubiegać się spadkobiercy zmarłych emerytów, jednak najpierw powinni dowiedzieć się, ile dokładnie wynosi należna im suma i czy opłaty notarialne i wydatki na załatwienie spadku nie przekroczą należnej sumy.

    Według Departamentu Statystyki, na Litwie jest około 650 tys. emerytów. Średnia emerytura wynosi nieco ponad 800 litów (niespełna 232 euro) i jest jedną z najniższych wśród krajów Unii Europejskiej. Bo jeśli udział emerytur litewskich w wypłatach socjalnych jest na poziomie średniej unijnej i wynosi 46 proc., to w relacji wypłat emerytalnych do PKB ten udział wynosi zaledwie 7,7 proc. Pod tym względem nasz kraj znajduje się w gronie unijnych outsiderów. Najwięcej z krajowego PKB przypada włoskim emerytom (ponad 14 proc.), austriackim i francuskim (ponad 13 proc.).
    W ogóle na Litwie prawie milion osób (co trzecia osoba) otrzymuje świadczenia socjalne, w tym też renty i emerytury.

    Przypominamy też, że świadczenia emerytalne są przyznawane mężczyznom w wieku 63 lat, a kobietom w wieku 61. Od 2012 do 2016 roku co roku wiek emerytalny będzie wydłużany dla mężczyzn o 2 miesiące, a dla kobiet o 4 miesiące. W 2026 roku wiek emerytalny zarówno dla kobiet, jak i dla mężczyzn wyniesie 65 lat.

    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    220. rocznica III rozbioru Rzeczypospolitej Obojga Narodów

    Dokładnie 220 lat temu z mapy Europy, w jej samym centrum, zniknął unikalny organizm państwowy, który na parę lat przed jego unicestwieniem zdążył jeszcze wydać na świat pierwszą na kontynencie konstytucję. Na jej podstawie miało powstać współczesne, demokratyczne na...

    Kto zepsuł, a kto naprawi?

    Przysłowie ludowe mówi, że „gdzie diabeł nie może, tam babę pośle”. I tak zazwyczaj w życiu bywa. W polityce też. Po zakończeniu maratonu wyborczego w Polsce nasz minister spraw zagranicznych Linas Linkevičius wybiera się do Warszawy. Będzie szukał kontaktów z...

    Oskubać siebie

    Będący już na finiszu przetarg na bojowe maszyny piechoty został raptem przesunięty, bo Ministerstwo Ochrony Kraju tłumaczy, że otrzymało nowe oferty bardzo atrakcyjne cenowo i merytorycznie. Do przetargu dołączyli Amerykanie i Polacy. Okazało się, co prawda, że ani jedni,...

    Odżywa widmo atomowej elektrowni

    Niektórzy politycy z ugrupowań rządzących, ale też część z partii opozycyjnych, odgrzewają ideę budowy nowej elektrowni atomowej. Jej projekt, uzgodniony wcześniej z tzw. inwestorem strategicznych — koncernem Hitachi — został zamrożony po referendum 2012 roku. Prawie 65 proc. uczestniczących w...