Wrzesień jest naznaczony rocznicami. Z jednej strony to ważne wydarzenia w relacjach polsko-litewskich. Z drugiej – rocznica wybuchu wojny tak strasznej, że I wojnę światową przestano nazywać „wielką”…
Trwoga opisywana przez Justynę Giedrojć, jaka spadła na Wilno wraz z napaścią Niemców i Rosjan na Polskę, była paraliżująca. Sowieci wywozili zakłady wraz z personelem. Zaczęły się aresztowania i morderstwa.
Jednak po wojnie i trwającej dekady okupacji przychodzi nadzieja. Dziś mija 20 lat od pojednania Armii Krajowej i Litewskiego Korpusu Lokalnego. Z obu stron padło słowo „przepraszam”. Zawsze można rozpatrywać, co można było osiągnąć więcej, inaczej, szybciej, w końcu pozostają niezałatwione sprawy – ale nie można mówić, że ten serdeczny wysiłek wielu środowisk, wielu osób nie przynosi owoców. Dziś relacje polsko-litewskie są całkiem inne.
W 20 lat od pojednania żołnierzy tamtych lat powstał film „Rok 1944. Misja generała” o gen. Povilasie Plechavičiusie i Litewskim Korpusie Lokalnym. Jak opisuje Antoni Radczenko, ważnym elementem filmu jest polsko-litewskie pojednanie i okoliczności, w jakich doń doszło. W filmie widzimy fragmenty obchodów rocznicy operacji „Ostra Brama”, o tamtych dniach opowiada ostatni żyjący świadek, akowiec Stanisław Poźniak. Autorzy filmu opowiadają o Glinciszkach i Dubinkach. Nie pomijają żadnej ze stron.
Przypomnę – obchodzimy 30-lecie Gimnazjum im. Jana Pawła II. Na artykuł Czesławy Osipowicz z poprzedniego numeru zareagowała wieloletnia zastępczyni redaktora naczelnego „Kuriera Wileńskiego”, pani Krystyna Adamowicz. Wspomina, jak wielkim bohaterstwem społecznym była „akcja budowy polskiej szkoły w Justyniszkach”.
To wszystko – Polacy w filmie o Plechavičiusie, polska szkoła, współpraca wojskowa – nie byłoby możliwe bez zmiany narracji. W końcu: „na początku było słowo…”.
Czytaj więcej: Trudne dobrego początki. 30 lat obecności szkoły JP II w krajobrazie edukacyjnym Wilna
Komentarz opublikowany w wydaniu magazynowym „Kuriera Wileńskiego” Nr 33 (100) 07-13/09/2024