
Już w najbliższym czasie wilnian czeka kolejna podwyżka cen. Tym razem drożej będziemy płacili za zimną wodę.
Spółka „Vilniaus vandenys” zarządzająca wileńskim wodociągiem złożyła wniosek do państwowej komisji kontroli cen o podniesienie ceny zimnej wody aż o 50 proc. Jednak kierowniczka państwowej komisji kontroli cen Diana Korsakaitė twierdziła, że zamiar zwiększenia ceny na wodę o 50 proc. nie jest gospodarczo uzasadniony. Wedle komisji woda nie może drożeć więcej niż o 20 proc.
Korsakaitė zaznaczyła, że na obecnym etapie szacowania kosztów nie wolno planować tak drastycznego zwiększenia ceny zimnej wody. Jak zapewnia – po uzyskaniu szczegółowych informacji od służby przetargów publicznych, cena wody na pewno nie wzrośnie więcej niż o 20 proc. Jednak, nie wiadomo jest czy cena skoczy o 15 czy 20 proc.
Sprawę komplikują wyniki kontroli przeprowadzonej przez Służbę przetargów. Jak ustalono w 2008 roku „Vilniaus vandenys” bez konkursu wydały około 17 mln litów i są podejrzenia, że doszło tu do „nieprzejrzystych działań”.
„Na razie nie możemy decydować: potrzebne są nam dokładne wyniki badania Służby przetargów — wtedy podamy więcej szczegółów. Teraz czekamy na informację o sumach, które były wydane przez „Vilniaus vandenys”. Te nowe dane będą uwzględnione podczas przyjmowania bardziej konkretnych decyzji w październiku” — powiedziała „Kurierowi” rzeczniczka prasowa komisji kontroli cen Loreta Kimukytė.
Z kolei rzeczniczka prasowa spółki „Vilniaus vandenys” Simona Skalauskytė na razie powstrzymuje się od komentarzy na ten temat. Zaznaczyła, że w czwartek ma odbyć się konferencja prasowa, na której będzie upowszechniona informacja na temat przyczyn podniesienia ceny zimnej wody oraz na temat podejrzeń służby przetargów. „Mamy teraz nowe kierownictwo, więc wszystko się szybko zmienia. Dokładną informację podamy w czwartek” — powiedziała „Kurierowi” rozmówczyni.
Z powodu możliwego łapówkarstwa oraz nadużyć służbowych poprzednie kierownictwo spółki „Vilniaus vandenys” zostało zdymisjonowane.