Więcej

    Lasy — interes społeczny czy wszechmoc gospodarzy

    Czytaj również...

    Aktorski „popis” demonstrantów Fot. Marian Paluszkiewicz

    „Las to nie miejsce do budowy! Zostawcie w spokoju lasy i jeziora!” ― wołali we wtorek pikietujący pod Sejmem.

    Protest przeciwko nowelizacji Ustawy o Lasach odbywał się przed rozpoczęciem rozważania tej kwestii na posiedzeniu plenarnym. Pikieta była zorganizowana z inicjatywy ruchu „Už gamtą” i litewskiego Ruchu Zielonych.

    Protestującym towarzyszył hałas gwizdków, fujarek i grzechotek oraz wymachiwanie plakatami. Demonstranci dali również aktorski „popis”. Zrobili parodię na właścicieli leśnych i przyjeziornych działek, która miała ilustrować nieprzychylne przyrodzie wyniki nowelizacji Ustawy o Lasach

    ― Zmieniona Ustawa o Lasach uprości dysponowanie nimi ich właścicielom i umożliwi wyrąb drzew bez żadnych pozwoleń. To też utworzy prawne przesłanki do niszczenia lasów, zanieczyszczenia zbiorników wodnych oraz jeszcze bardziej ograniczy ludziom możliwość dojścia na brzegi jezior i rzek ― powiedział „Kurierowi” przewodniczący Ruchu Zielonych Rimantas Braziulis.

    Celem protestujących było zwrócenie uwagi społeczeństwa i posłów na brak potrzeby nowelizacji Ustawy o Lasach.

    ― Protestujemy przeciw temu, że własność prywatna jest stawiana wyżej niż interes społeczny. Dążymy do tego, żeby nie było zezwoleń na budowy w lasach. Wywołałoby to zgubne skutki dla przyrody i społeczeństwa. Przecież od wieków litewskie domy prawie nigdy nie były budowane w lasach. Obecnie wsie wymierają ― zostaje tam coraz mniej mieszkańców i coraz więcej pustych domów. Więc sądzę, że zamiast budowy nowych domów trzeba zachęcać naród do „ożywienia” tych pustych domostw ― stwierdził przewodniczący ruchu „Už gamtą” Algirdas Knystautas.

    Przed budynkiem Sejmu we wtorek odbywała się też alternatywna, co prawda mniej liczna pikieta, której uczestnicy wyrażali swój protest przeciwko oponentom nowelizacji Ustawy o Lasach. Byli to członkowie Stowarzyszenia Lasów na Litwie.

    ― Właściciel lasu nie jest wrogiem ani Litwy, ani przyrody. Komu przeszkadza, że ktoś ma domek w lesie? Dlaczego właściciel powinien otrzymać pisemne zezwolenie, jeżeli chce zrąbać kilka drzew na własnej działce? Mam nadzieję, że na posiedzeniu zostanie przyjęta właściwa decyzja i ustawa będzie poprawiona ― powiedział dla „Kuriera” prezes tego stowarzyszenia Algis Gaižutis.

    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    Krótka historia praktycznego orzechołoma

    Gdy słyszy się kombinację słów „dziadek do orzechów”, natychmiast nasuwają się skojarzenia ze wzruszającą baśnią E.T.A. Hoffmanna, z niezrównaną muzyką baletową Piotra Czajkowskiego i z Bożym Narodzeniem. Drewniany dziadek jest jednak znacznie starszy niż bajka o nim. Drewniany zgniatacz orzechów,...

    Wilno dostarczy rozrywki także tej zimy

    Bożonarodzeniowe imprezy, lodowisko, festiwale teatralne i filmowe, międzynarodowe targi książki – to tylko kilka powodów, by nawet zimą nie nudzić się w Wilnie. Wilno ubiera się właśnie w swoją najpiękniejszą szatę, by na ponad miesiąc zanurzyć swoich mieszkańców i gości...

    Umowa podpisana, ale strajk nauczycieli nadal realny

    2 grudnia, po strajku ostrzegawczym pedagogów, podpisana została zrewidowana umowa zespołowa pracowników oświaty i nauki. Dokument podpisał premier Saulius Skvernelis, minister oświaty, nauki i sportu Algirdas Monkevičius oraz liderzy czterech związków zawodowych ze sfery oświaty. Część oświatowców krytykuje jednak...

    Prosty krok, by śmieci zyskały nowe życie

    Konieczność segregacji odpadów nigdy wcześniej nie była tak ważna jak dziś. Śmieci każdy, lecz nie każdy odpowiedzialnie zarządza produkowanymi przez siebie odpadami. Warto więc sobie uświadomić, jak to robić właściwie. Nigdy wcześniej produkowanie i nabywanie rzeczy nie było tak łatwe...