Więcej

    Od konkursów „Kuriera” do wymarzonej kariery

    Czytaj również...

     Konkurs „Moje dziecko w obiektywie” budzi niezmiennie pozytywne emocje Fot. marian Paluszkiewicz
    Konkurs „Moje dziecko w obiektywie” budzi niezmiennie pozytywne emocje Fot. marian Paluszkiewicz

    Jubileusze skłaniają ku refleksjom. Podobnie jak po wejściu na kolejny stopień zmuszają do obejrzenia się wstecz i po dokonaniu przemyśleń — ruszenia w dalszą drogę, ku nowym wyzwaniom. Wertując stare pożółkłe strony gazet — o zmieniającym się formacie, o coraz to innej szacie graficznej, raz szare, raz kolorowe — odczytuje się kalejdoskop minionych wydarzeń, utrwalone w czasie twarze i — przedsięwzięcia, którymi gazeta żyje od lat — konkursy i plebiscyty.

    Spośród mnogości tytułów wydawniczych na Litwie bowiem nasz dziennik może się pochwalić tym, że promuje i przybliża sylwetki najbardziej wartościowych, rzutkich, aktywnych, utalentowanych Polaków na Litwie, czego wyrazem jest plebiscyt „Polak Roku” czy konkurs „Dziewczyna Kuriera”.
    Konkursy “Kuriera Wileńskiego” mają już długoletnią tradycję.

    W tym roku swoje 15. urodziny obchodził konkurs „Moje dziecko w obiektywie”, tyleż lat liczy plebiscyt „Polak Roku”, najstarsza jest, choć nie mówi się o wieku Pań, „Dziewczyna „Kuriera” – tegoroczny konkurs był siedemnasty z kolei.
    Przeglądając stare numery dziennika, z niejakim wzruszeniem odkurzała się tamte chwile, związane z typowaniem i wybieraniem laureatów do plebiscytu „Polak Roku”. Wśród laureatów — dobrze znani Polacy na Litwie — lekarze, nauczyciele, wykładowcy, poeci, naukowcy, politycy, księża, społecznicy, artyści, dziennikarze.

    Edward Trusewicz — Polakiem Roku 2012 Fot. marian Paluszkiewicz
    Edward Trusewicz — Polakiem Roku 2012 Fot. marian Paluszkiewicz

    Przedstawiciele najróżniejszych sfer życia naszej społeczności na Litwie. Nie tylko są. Są słyszalni, rozpoznawalni, nieprzeciętni. Niezwykle trudno jest wytypować Polaka „naj” — wielu robi dużo wspaniałych rzeczy po cichu, „gdy nie wie lewica, co czyni prawica”, bez gromkich aplauzów, nie oczekując nagród ani wyróżnień — tym niemniej konkurs jest próbą zaledwie dostrzeżenia najbardziej wartościowych, szlachetnych, oddanych sprawie polskiej ludzi — piszę o tym bez żadnego patosu i temu podobnych wzniosłości. Każdy z nich „po prostu” pracuje — przekazując tradycje polskie, pielęgnując kulturę, zaszczepiając wartości chrześcijańskie, dbając o lepszy poziom życia. Tym niemniej dostrzegając tych ludzi i typując ich do konkursu, nasi Drodzy Czytelnicy kreują nowe „gwiazdy”, wystawiając im najwyższą — moralną, patriotyczną — ocenę. Bo już przez sam udział w plebiscycie uczestnicy konkursu stają się niekoronowanymi zwycięzcami.

    Osobne miejsce zajmuje budzący wiele emocji konkurs „Dziewczyna „Kuriera”. Nadsyłane przez Czytelniczki zdjęcia są niewątpliwie ozdobą naszych łamów, zaś dla samych dziewcząt konkurs jest szansą na zaprezentowanie urody, talentu, inteligencji, uroku. Są także pewnie dobrą zabawą dla dziewcząt i poniekąd sprawdzianem samych siebie, gdyż przed publicznością i samymi sobą muszą zdać egzamin, zaprezentować się publicznie, uczestnicząc w rozmaitych konkursach — talentu, dziennikarskim, tanecznym…
    Dla niektórych dziewcząt przygoda z konkursem stała się odskocznią od „Kuriera” do kariery. Nie można nie wspomnieć o Joannie Moro, zdobywczyni głównej nagrody konkursu „Dziewczyna „Kuriera” '2000, która dzięki swemu talentowi przeszła drogę do tytułowej roli w serialu „Anna German”, cieszącym się wielką oglądalnością w Polsce i w Rosji. To także nasza „moro’wa” Joasia z Wilna poprowadziła w tym roku Festiwal Piosenki Polskiej w Opolu. Ileż jeszcze pięknych, utalentowanych dziewczyn — pewnych siebie, ambitnych, zdolnych, przebojowych, artystycznych — pewnie się wspina po szczeblach kariery.

    Szanowna Kapituła liczy głosy oddane przez Czytelników na „Polaka Roku”  Fot. marian Paluszkiewicz
    Szanowna Kapituła liczy głosy oddane przez Czytelników na „Polaka Roku” Fot. marian Paluszkiewicz

    Trochę odmienny charakter ma inny konkurs „Kuriera” — „Moje dziecko w obiektywie”. Zero polityki, zero konkurencji, ale dużo pozytywnych emocji i uśmiechu, bo to przecież o naszych milusińskich chodzi. Niejeden chyba zaczyna czytanie dziennika od ostatniej strony, gdzie drukowane są zdjęcia, z nadzieją, że zobaczy tam buzię swej pociechy. Potem jest frajda, że zdjęcie zostało wydrukowane, następnego zaś dnia mały(a) bohater(ka) z gazetą w ręku wędruje do przedszkola lub do szkoły, z dumą pokazując swe zdjęcie: „To ja jestem!”.

    Zresztą frajda jest obustronna — trzeba widzieć twarze redakcyjnych kolegów, którzy uśmiechają się z sympatią po ujrzeniu szelmowskiej minki na fotce lub przeczytaniu dowcipnego podpisu (maluch w zbroi rycerskiej: „Tak uzbrojony mogę iść do pracy”). Uczestnicy tego konkursu mają też najwięcej szans na zwycięstwo, gdyż zwycięża w nim tylu uczestników, ile lat liczy sobie nasz dziennik. Czyli w tym roku zwycięzców, obdarowanych słodyczami, było sześćdziesięciu. To były ich pierwsze zwycięstwa, pierwsze nagrody. Wszystkie kolejne zwycięstwa są jeszcze przed nimi. Kto wie, może wśród milusińskich są już przyszli laureaci plebiscytu „Polak Roku” czy konkursu „Dziewczyna „Kuriera”?

    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    Po olimpijskie laury z języka polskiego sięgają również uczniowie szkół podstawowych

    — Wychodzenie poza szkolną ławę, wydaje mi się, jest bardzo kształcące i rozwijające. Jest to też dobra okazja, by uzdolniona humanistycznie młodzież mogła się ze sobą spotykać, nawiązywać przyjaźnie z rówieśnikami z innych szkół — w rozmowie z „Kurierem...

    Traktat o przyjaźni między Litwą a Polską. 30 lat później

    Anna Pieszko: Podpisany 26 kwietnia 1994 r., podczas spotkania w Wilnie prezydentów obu państw, Lecha Wałęsy i Algirdasa Brazauskasa, traktat zawarty przed 30 laty między Polską a Litwą miał w tytule: „o przyjaznych stosunkach i dobrosąsiedzkiej współpracy”. Jak ocenia...

    Po Puszczy Rudnickiej z Tomaszem Krzywickim: szlakiem niepodległościowych miejsc pamięci

    Publikacja została wydana w 2023 r. przez Instytut Pamięci Narodowej — Komisję Ścigania Zbrodni Przeciwko Narodowi Polskiemu z Oddziałem w Warszawie. Autor prowadzi czytelnika w głąb Puszczy Rudnickiej, przedstawia pokrótce bogate środowisko przyrodnicze, ale przede wszystkim koncentruje się wokół miejsc...

    Trudna sytuacja w rejonie solecznickim. TIRY-y czekają na odprawę pięć dni

    — Długa kolejka TIR-ów w stronę granicy litewsko-białoruskiej zaczęła tworzyć się już przed trzema tygodniami. Od tego czasu tylko się zwiększa. Największe kolejki TIR-ów tworzyły się zwłaszcza w weekend, po niedzieli nieznacznie się zmniejszały. W ostatnią sobotę, 13 kwietnia,...