Więcej

    Gedvilas, czyli impas na linii rząd — prezydent

    Czytaj również...

    13_Butkevicius
    Przełamania impasu w tej sprawie nie przyniosło poniedziałkowe spotkanie premiera z prezydent Fot. Marian Paluszkuewicz

    Trwa kryzys polityczny wywołany uporem prezydent Dali Grybauskaitė, która uważa, że wiceprzewodniczący Sejmu, poseł Partii Pracy (laburzyści) (PP) Vydas Gedvilas nie może być mianowany na nowego ministra oświaty i nauki.

    Poprzedni, Dainius Pavalkis, stracił zaufanie PP i został odwołany ze stanowiska. Grybauskaitė twierdzi natomiast, że Pavalkis był dobrym ministrem, zaś Gedvilas ma za sobą coś, co „nie pozwala nawet rozpatrywać jego kandydatury na ministra”. Te słowa wywołały oburzenie nie tylko samego kandydata i jego partii, ale też nie są zrozumiałe dla premiera Algirdasa Butkevičiusa. Premier nie widzi bowiem przeszkód, dlaczego Gedvilas nie może zostać ministrem.

    Przełamania impasu w tej sprawie nie przyniosło poniedziałkowe spotkanie premiera z prezydent. Co więcej, okazało się, że opinie premiera i prezydent o kandydacie są oparte na wniosku tej samej treści, jaki według prawa sporządza i przedstawia szefom państwa biuro antykorupcyjne — Służba ds. Badań Specjalnych.

    Po poniedziałkowym spotkaniu wyjaśniono, że wnioski przedstawione premierowi i prezydent są identyczne. I choć dokumenty te są objęte tajemnicą państwową, Butkevičius zdradził, że informacja zawarta w dokumencie biura antykorupcyjnego nie zawiera negatywnej opinii o Gedvilasie, co uniemożliwiłoby mianowania go na ministra.

    Tymczasem, jak powiedział premier, biuro antykorupcyjne przekazało prezydent dodatkową informację ws. Gedvilasa, ale ustną. We wtorek premier spotkał się więc z szefem biura i zażądał, żeby ten potwierdził pisemnie ustne informacje, które przekazano prezydent.

    Sam kandydat na ministra twierdzi, że jest bezpodstawnie pomawiany i zapowiedział, że na drodze sądowej będzie domagał się ujawnienia tajnych informacji biura antykorupcyjnego. Na razie nie jest to możliwe, bo takiego odtajnienia na życzenie osoby zainteresowanej prawo obecnie nie przewiduje.

    Sejmowa frakcja Partii Pracy chce jednak to zmienić i już na wtorkowym posiedzeniu przedstawiła Sejmowi projekt poprawek do ustawy wywiadowczej. Partia Pracy zapowiedziała też, że nie przedstawi premierowi innej kandydatury na ministra oprócz Gedvilasa. Nie wiadomo więc jak długo może potrwać ta „wojna ambicji”, jak w rozmowie z „Kurierem” obecny kryzys ocenił starosta sejmowej frakcji PP, poseł Kęstutis Daukšys.

    — Mamy bardzo dobrego kandydata na ministra, który posiada ogromne doświadczenie zarządzania w systemie oświaty, bo był prorektorem uniwersytetu, przewodniczącym sejmowego Komitetu Oświaty i Nauki, przewodniczącym Sejmu, a obecnie jest wiceprzewodniczącym parlamentu — powiedział nam Kęstutis Daukšys i zapewnił, że na razie jego partia nie szuka innego kandydata.

    Również premier Algirdas Butkevičius stoi na stanowisku, że Gedvilas jest bardzo dobrym kandydatem na ministra i nie ma żadnych powodów, żeby nie dostał on prezydenckiej desygnacji. Z kolei prezydent Grybauskaitė ma diametralnie odmienne zdanie o Gedvilasie. Pojawiły się spekulacje, że opinia prezydent jest subiektywna i powodowana chęcią zemsty na Gedvilasie, który wcześniej został odwołany przez partię ze stanowiska przewodniczącego Sejmu.

    Prezydent Grybauskaitė znajdująca się w konflikcie z PP krytykowała wtedy decyzję partii i broniła Gedvilasa. Twierdziła, że jest dobrym przewodniczącym Sejmu. W swoich wypowiedziach sugerowała nawet, że Gedvilas mógłby złamać dyscyplinę partyjną i pozostać na stanowisku mimo woli partii. Wtedy Gedvilas pozostał jednak wierny dyscyplinie partyjnej, co prawdopodobnie rozzłościło prezydent.

    Wczoraj Sejm zaaprobował projekt w pierwszym czytaniu i postanowił, że poprawka zostanie rozpatrzona w trybie pilnym. Przewiduje ona możliwość odtajnienia informacji wywiadowczych o osobach kandydujących na wysokie urzędy na wniosek tych osób.

    Print

    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    220. rocznica III rozbioru Rzeczypospolitej Obojga Narodów

    Dokładnie 220 lat temu z mapy Europy, w jej samym centrum, zniknął unikalny organizm państwowy, który na parę lat przed jego unicestwieniem zdążył jeszcze wydać na świat pierwszą na kontynencie konstytucję. Na jej podstawie miało powstać współczesne, demokratyczne na...

    Kto zepsuł, a kto naprawi?

    Przysłowie ludowe mówi, że „gdzie diabeł nie może, tam babę pośle”. I tak zazwyczaj w życiu bywa. W polityce też. Po zakończeniu maratonu wyborczego w Polsce nasz minister spraw zagranicznych Linas Linkevičius wybiera się do Warszawy. Będzie szukał kontaktów z...

    Oskubać siebie

    Będący już na finiszu przetarg na bojowe maszyny piechoty został raptem przesunięty, bo Ministerstwo Ochrony Kraju tłumaczy, że otrzymało nowe oferty bardzo atrakcyjne cenowo i merytorycznie. Do przetargu dołączyli Amerykanie i Polacy. Okazało się, co prawda, że ani jedni,...

    Odżywa widmo atomowej elektrowni

    Niektórzy politycy z ugrupowań rządzących, ale też część z partii opozycyjnych, odgrzewają ideę budowy nowej elektrowni atomowej. Jej projekt, uzgodniony wcześniej z tzw. inwestorem strategicznych — koncernem Hitachi — został zamrożony po referendum 2012 roku. Prawie 65 proc. uczestniczących w...