Więcej

    Poziom korupcji taki, że aż premiera zatkało

    Czytaj również...

    21_sierpnia_front_1
    Ostatnie badania Unii Europejskiej wykazały, że Litwa jest jednym z najbardziej skorumpowanych krajów w Europie Fot. Marian Paluszkiewicz

    „Na pewno nie spodziewałem się takiego poziomu korupcji w tej instytucji” — powiedział premier Algirdas Butkevičius. Zaskoczony był informacją o zatrzymaniu prezes służby antykorupcyjnej, byłej od czerwca dyrektorki Agencji Regulacji Rynkowej Produktów Spożywczych i Rolnictwa Rasity Kraujelytė-Noreikienė i pracującego wciąż jej doradcy Žilvinsa Putramentasa.

    — 2015 rok nie jest już czasem, kiedy możemy jeszcze dziwić się poziomowi korupcji na Litwie, dlatego polityk, który wyraża takie zdziwienie, sprawia podejrzenia, zwłaszcza jeśli jest to wysokiej rangi polityk rządu — powiedział w rozmowie z „Kurierem” Sergejus Muravjovas, dyrektor krajowego biura „Transparency International”, międzynarodowej organizacji społecznej walczącej z korupcją na świecie.

    Nasz rozmówca zwraca uwagę na różne badania, w tym też doroczny Indeks Korupcji opracowywany przez jego organizację, które wyraźnie wskazują poziom korupcji w kraju, ale też na potrzebę jej prewencji i bardzie skutecznej walki z korupcją.

    — Niestety, ten rząd z korupcją walczy na papierze i choć proceduralnie wszystko wygląda w porządku, trudno jednak po nim spodziewać się, że podejmie się skutecznej walki z tym rodzajem przestępstwa — zauważa szef litewskiego biura „Transparency International”. Jego też zdaniem, również politycy różnego szczebla mało poświęcają uwagi przeciwstawianiu się korupcji i sami są niechętni podejmowania aktywnych działań w swoim otoczeniu.

    — Politycy niewiele też poświęcają uwagi chociażby swoim i kolegów Deklaracjom Interesów Publiczno-Prywatnych, dlatego o udziale polityka w podejmowaniu decyzji w swoim interesie często dowiadujemy się po fakcie, albo wcale — mówi Sergejus Muravjovas. Bo jak zauważa, system kontroli interesów prywatno-publicznych polityków jest nieskuteczny, a Główna Komisja Etyki Służbowej (GKES), choć podjęła się ostatnio naprawy tego systemu, ma ograniczone zasoby i możliwości.

    W społeczeństwie wzrasta nieakceptacja korupcji Fot. Marian Paluszkiewicz
    W społeczeństwie wzrasta nieakceptacja korupcji Fot. Marian Paluszkiewicz

    Przypominamy, że od sierpnia tego roku GKES, wspólnie z Inspekcją Podatkową oraz Służbą ds. Badań Specjalnych, uruchomiła platformę internetową Deklaracji Interesów Publiczno-Prywatnych polityków samorządowych. Według badań antykorupcyjnych, właśnie samorządy, obok policji i służby zdrowia, zaliczane są do najbardziej skorumpowanych instytucji.
    Sergejus Muravjovas zauważa, że inicjatywa GKES jest dobrym poczynaniem, ale przyznaje, że samo uruchomienie platformy sytuacji generalnie nie zmieni. Nasz rozmówca przyznaje, że nie tylko składanie deklaracji, ale też informacje w niej zawarte zależą od wypełniającego ją, czyli polityka, a skutecznego zweryfikowania danych na razie nie ma.

    Na brak skutecznego mechanizmu zapobiegania konfliktom interesów zwrócił też uwagę, przedstawiając platformę internetową, prezes GKES, Romas Valentukevičius. Powiedział on, między innymi, że ani jego komisja, ani „skarbówka”, ani żadna inna instytucja nie jest w stanie monitorować na bieżąco, czy podejmowane przez urzędników i polityków decyzje, bądź wykonywane czynności nie wywołają konfliktu interesów.

    — Toteż te fakty najczęściej ujawniane są już po zajściu konfliktu interesów, a najbardziej aktywnymi w ujawnianiu tych konfliktów jak dotychczas są politycy, którzy chętnie skarżą do Komisji swoich oponentów politycznych — zauważył przewodniczący Valentukevičius.

    Z kolei dyrektor „Transparency International” zauważa, że w społeczeństwie również wzrasta niecierpliwość wobec korupcji.
    — Coraz więcej ludzi nie tylko nie widzi potrzeby wręczenia wymuszanej łapówki, ale też chętnie angażuje się w działania antykorupcyjne — zauważa Muravjovas. Jego zdaniem, właśnie wzrastająca w społeczeństwie nieakceptacja korupcji może okazać się bardziej skuteczną w jej zwalczaniu, niż imitowana przez rząd walka z tym przestępstwem.

    Algirdas Butkevičiūs
    Algirdas Butkevičiūs

    Przypominamy, że ostatnie badania Unii Europejskiej wykazały, że Litwa jest jednym z najbardziej skorumpowanych krajów w Europie. Tak też uważa aż 95 proc. litewskiego społeczeństwa. Przed nami są tylko Włochy i Grecja. Z kolei według danych „Eurobarometru”, aż 29 proc. Litwinów przyznało się, że w ciągu ostatniego roku osobiście zetknęło się z wymuszaniem łapówki za świadczone usługi publiczne. Jest to najwyższy wskaźnik w całej Unii Europejskiej. Na Łotwie np. ten wskaźnik wynosi zaledwie 6 proc.
    Przypominamy też, że w środę biuro antykorupcyjne zatrzymało byłą dyrektorkę i jej doradcę Agencji Regulacji Rynkowej Produktów Spożywczych i Rolnictwa oraz szefową jednej firmy. Zatrzymanym zarzuca się ustawienie przetargu na sumę ponad 128 tys. euro. Za „wygranie” w przetargu szefowa firmy miała wręczyć urzędnikom czeki o wartości ponad 10 tys. euro.

    Po zatrzymaniu urzędników, zarówno premier, choć mocno zdziwiony, jak też minister rolnictwa Virginija Baltraitienė, której podlega Agencja, przyznali, że już wcześniej dochodziły do nich sygnały o nieprawidłowościach i ustawionych przetargach w Agencji.
    Według ustaleń „Kuriera”, nieznana dla wielu obywateli instytucja rządowa co roku w przetargach wydaje miliony euro. W tym roku Agencja planuje zakupy produktów i usług na ponad 10 mln euro. Większość przetargów ma się odbyć w trybie uproszczonym.

    Print

    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    220. rocznica III rozbioru Rzeczypospolitej Obojga Narodów

    Dokładnie 220 lat temu z mapy Europy, w jej samym centrum, zniknął unikalny organizm państwowy, który na parę lat przed jego unicestwieniem zdążył jeszcze wydać na świat pierwszą na kontynencie konstytucję. Na jej podstawie miało powstać współczesne, demokratyczne na...

    Kto zepsuł, a kto naprawi?

    Przysłowie ludowe mówi, że „gdzie diabeł nie może, tam babę pośle”. I tak zazwyczaj w życiu bywa. W polityce też. Po zakończeniu maratonu wyborczego w Polsce nasz minister spraw zagranicznych Linas Linkevičius wybiera się do Warszawy. Będzie szukał kontaktów z...

    Oskubać siebie

    Będący już na finiszu przetarg na bojowe maszyny piechoty został raptem przesunięty, bo Ministerstwo Ochrony Kraju tłumaczy, że otrzymało nowe oferty bardzo atrakcyjne cenowo i merytorycznie. Do przetargu dołączyli Amerykanie i Polacy. Okazało się, co prawda, że ani jedni,...

    Odżywa widmo atomowej elektrowni

    Niektórzy politycy z ugrupowań rządzących, ale też część z partii opozycyjnych, odgrzewają ideę budowy nowej elektrowni atomowej. Jej projekt, uzgodniony wcześniej z tzw. inwestorem strategicznych — koncernem Hitachi — został zamrożony po referendum 2012 roku. Prawie 65 proc. uczestniczących w...