Więcej

    Bagażnikowy kiermasz w Wilkiszkach. Ma być smacznie i zdrowo

    W pięknie odrestaurowanym i oddanym niedawno do użytku zabytkowym XIX-wiecznym dworku w Wilkiszkach wre intensywnie życie. Funkcjonuje tu od niedawna Centrum Turystyki i Młodzieży. Obiekt przyciąga też okolicznych mieszkańców, którzy zainicjowali… bagażnikowy kiermasz.

    Czytaj również...

    Od różnorodnych sprzętów po ekologiczne produkty

    Kiermasz jest organizowany pod hasłem „Uprawiam czysto, odżywiam się zdrowo, żyję w sposób zrównoważony” (lit. „Auginu švariai, valgau sveikai, gyvenu tvariai”). Można tu będzie kupić, wymienić, spróbować i otrzymać w prezencie dary z sadów i ogrodów, lasów i pasiek, wyroby rękodzieła, stare przedmioty codziennego użytku — zapowiadają organizatorzy. Na kiermasz zaprasza wspólnota „Merkio aukštupio krašto bendruomenė” już 29 października na godz. 11:00 do Wilkiszek w starostwie Turgiele w rejonie solecznickim.

    — Sama nazwa miejscowości Turgiele wskazuje na to, że kiedyś odbywały się tu targi. Dzisiaj również raz do roku Turgiele mają swój kiermasz podczas święta Matki Boskiej Zielnej, ale myślę, że takie inicjatywy mogą odbywać się częściej, bo miejsca nie brakuje ani w Turgielach, ani w Wilkiszkach. Jest to dobra okazja, by pokazać, kto czym się zajmuje w swoim życiu. Mieszka tu wielu rolników, przedstawicieli rzemiosła, mistrzów rękodzieła. Zaczynamy, zobaczymy, jak się uda — mówi dla „Kuriera Wileńskiego” Ramunė Žukauskienė ze wspólnoty „Merkio aukštupio krašto bendruomenė”.

    Czytaj więcej: Dworek w Wilkiszkach budzi się do nowego życia

    Dotknąć historii

    Uczestnicy wydarzenia w Wilkiszkach będą mieli okazję nie tylko nabyć zdrowe produkty, ale też zapoznać się z historią rejonu solecznickiego i obejrzeć z bliska zabytkowy dworek nad brzegiem Mereczanki. Słowem, coś dobrego dla ciała i ducha.

    — Kiermasz jest dobrą okazją, by odwiedzić wnętrza odnowionego dworku. Jego kierowniczka zgodziła się zaprosić wszystkich chętnych o godz. 12:00 na wycieczkę, żeby mogli się przekonać, jak pięknie dworek został odrestaurowany. Może ktoś zainspiruje się, by przeprowadzić tu jakąś kolejną działalność — zachęca organizatorka kiermaszu.

    Podczas kiermaszu kierowniczka Centrum Turystyki i Młodzieży Wioleta Baranowska zaprosi na wycieczkę po dworku
    | Fot. archiwum Centrum Turystyki i Młodzieży

    Życie pełną parą

    Oficjalne otwarcie dworku w Wilkiszkach odbyło się przed niecałym miesiącem, 29 września, jednak mieszczące się tu Centrum Turystyki i Młodzieży rejonu solecznickiego rozpoczęło swą działalność dużo wcześniej. Jak mówi w rozmowie z „Kurierem Wileńskim” jego kierowniczka Wioleta Baranowska, centrum powstało faktycznie od zera. Zostało pomyślane jako miejsce dla młodzieży, ma również na celu promowanie rejonu poprzez opracowanie ciekawych tras wycieczkowych.

    — Już w tym roku odbyły się pierwsze letnie obozy dla młodzieży. Zamierzamy je kontynuować, ponieważ takie obozy z noclegami, rekreacją i różnorodnymi edukacyjnymi zajęciami są wspaniałą formą spędzania letniego wypoczynku. Również w ciągu całego roku zamierzamy przeprowadzać różnorodne inicjatywy, bliskie dla młodzieży, jak np. przeprowadziliśmy już zajęcia z zakresu marketingu i przedsiębiorczości, teraz właśnie dobiegają końca szkolenia z technologii informacyjnych. Również przyszłe zajęcia będziemy starali się dostosować do młodzieży, jej zainteresowań i potrzeb, jak np. plenery malarskie, zajęcia z psychologii, spotkania harcerskie itp. Zwłaszcza że wnętrze dworku jest w pełni dostosowane do potrzeb gości: na parterze mieści się kuchnia i stołówka, na piętrze mieści się sala konferencyjna oraz gabinety do zajęć edukacyjnych, na górze rozmieszczone zostały pokoje noclegowe na 36 miejsc. Na każdym piętrze są łazienki — wymienia Wioleta Baranowska.

    Ważne jest, że nie tylko budynek, ale również teren wokół dworku jest uporządkowany. Okala go piękny park, przez który prowadzą uporządkowane chodniki, są tu ławeczki. Znalazło się też miejsce pod altanki, paleniska pod ognisko. Nad Mereczanką mieści się wygodny pomost kajakowy, do którego prowadzi wygodny dojazd. Przekonać się o pięknie tego zakątka na własne oczy można przy okazji kiermaszu zorganizowanego przez samych mieszkańców okolicznych wsi.

    Czytaj więcej: Dworek w Wilkiszkach czeka na młodzież

    Od czyszczenia Mereczanki po lekcje tańca

    — Nasza wspólnota łączy mieszkańców niedużych miejscowości ze starostw w Jaszunach i Turgielach. Wspólnie organizujemy rozmaite akcje, jak np. czyszczenie rzeki Mereczanki na wiosnę. Pomyśleliśmy, żeby zorganizować coś również jesienią, żeby przypomnieć o historii tego kraju, a także jakoś zapoznać się, zjednoczyć się, spotkać się w przydatnym celu. Po raz pierwszy taki kiermasz zorganizowaliśmy w 2020 r. podczas kwarantanny. Czas był trudny i sprzedawców nie było wielu. Ale przywieźli jabłka w prezencie, ktoś przyjechał z dyniami, kto inny miał produkty z mleka koziego, jak również miód. Przyjechali też pracownicy z Biura Zdrowia Publicznego, którzy uczyli udzielania pierwszej pomocy. Pojawiła się trenerka tańca, która uczyła podstawowych kroków. Wtedy pomyśleliśmy, że dworek w Wilkiszkach to dobra przestrzeń do spotkań, rozmów, pokazania, kto czym się zajmuje — opowiada Ramunė Žukauskienė.

    W kolejnym roku z powodu ostrych obostrzeń epidemicznych kiermaszu nie udało się zorganizować. Teraz członkowie wspólnoty postanowili wskrzesić tradycję.

    — Spodziewamy się, że przyjadą osoby, które chętnie sprzedadzą dary ze swych sadów i ogrodów, przywiozą zdrowe warzywa i owoce. Czekamy też na producentów mleka, właścicieli pasiek z produktami pszczelimi, sprzedawców leczniczych ziół — oczekuje organizatorka kiermaszu.

    Jak mówi, tegoroczną odsłonę kiermaszu postanowiono wzbogacić również o stare, niepotrzebne, ale jeszcze w dobrym stanie przedmioty, którym można dać drugie życie.

    WIĘCEJ NIŻEJ | Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    — Mamy nadzieję, że ludzie przywiozą też swoje rękodzieła, wyroby rzemieślnicze, przedmioty, które można sprzedać, wymienić czy sprezentować. Planujemy zaprosić obecnych na herbatę, ugotowaną nad ogniem, porozmawiać — spodziewa się.

    Wspólnota nie zamierza poprzestać na jednym wydarzeniu i już snuje plany na lato. Jej członkowie należą też do Litewskiego Stowarzyszenia Miłośników Łaźni, dlatego zamierzają w czerwcu zaprosić wszystkich chętnych na wielkie święto — Dzień Łaźni przy dworku w Wilkiszkach. Wydarzenie ma na celu promocję zdrowego stylu życia, dlatego jest pomyślane bez napojów wyskokowych.

    — Nasza propozycja spotkała się z pozytywną odpowiedzią Samorządu Rejonu Solecznickiego, więc już planujemy ten piękny dzień — zapowiada Ramunė Žukauskienė.


    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    Na forum rodziców i nauczycieli poruszono problemy polskiej oświaty

    Ostatnio najwięcej emocji wzbudza temat pośrednich egzaminów maturalnych w klasach 11 oraz wprowadzenie nauczania geografii, historii oraz lekcji obywatelstwa po litewsku już od pierwszego roku nauki tych przedmiotów w szkole. „Decydując się oddać dziecko do szkoły z polskim językiem nauczania,...

    Protest w Wilnie. „Nie chcemy zmiany modelu edukacji mniejszości narodowych”

    Uczestnicy akcji protestu podkreślali, że zależy im na zachowaniu istniejącego modelu szkół mniejszości narodowych oraz opowiadali się przeciwko próbom „reformowania” szkoły, mającymi asymilacyjny charakter. Pochód ruszył sprzed Sejmu RL w kierunku budynku rządu przy placu Vincasa Kudirki, po czym zatrzymał...

    Uczniowie składali egzamin pośredni z języka polskiego

    Wrażenia po egzaminie — Cieszę się z wyniku, bo udało mi się uzyskać maksymalną liczbę 40 punktów — mówi Małgorzata Cytacka, uczennica Gimnazjum im. Władysława Syrokomli w Wilnie. — Wydaje mi się, że tegoroczny egzamin pośredni był nieco trudniejszy niż...

    Zaglądając do prywatnych wnętrz Wilna

    Anna Pieszko: Pana trzytomowy album ukazał się w trzech językach: po litewsku, angielsku, ale też po polsku. Dlaczego zwraca się Pan w szczególności do polskiego czytelnika? Eugenijus Skerstonas: Nie sądzę, aby wybrane języki obce budziły zdziwienie, ponieważ obok ojczystego języka...