Spotkanie rozpoczęło się od projekcji filmu „Świat Józefa” Rafała Wieczyńskiego, który opowiada o losach rodziny Ulmów z Markowej, którzy w czasie wojny podjęli próbę uratowania rodziny Szalów i Goldmanów. Autor filmu dramatyczną historię bohaterów opowiedział głosem jej uczestników, a także współczesnych badaczy oraz kilku pokoleń mieszkańców Markowej.
Czytaj więcej: Beatyfikacja Wiktorii i Józefa Ulmów. „Byli jasnym światłem w ciemnościach”
Niemcy ponieśli klęskę
Po filmie prof. Żaryn zwrócił uwagę m.in. na fakt, że zbrodnia, dokonana na dziewięcioosobowej rodzinie Ulmów miała mieć z perspektywy Niemców znaczenie pedagogiczne. „Najbardziej zadziwiające w tej historii jest właśnie to, że w tym wymiarze Niemcy ponieśli klęskę. Pomimo wyjątkowego okrucieństwa w Markowej nadal ukrywano Żydów. Okoliczni mieszkańcy nie przestali udzielać im pomocy, choć wiedzieli, co może ich spotkać” — zauważył historyk.
W czasie swojego wykładu gość przedstawił sytuację Żydów w okupowanej Polsce oraz relacje polsko-żydowskie. Mówiąc o początkach zorganizowanej pomocy dla ludności żydowskiej nawiązał do tekstu „Protest!” autorstwa Zofii Kossak-Szczuckiej, który wydano konspiracyjnie w nakładzie 5 tys. sztuk w Warszawie w sierpniu 1942 r., w kilka tygodni po rozpoczęciu wielkiej akcji deportacyjnej w getcie warszawskim. Autorka wyraziła w nim zdecydowaną niezgodę polskich środowisk katolickich wobec zagłady Żydów na terenie okupowanej Polski, piętnując niemieckie zbrodnie na Żydach oraz tych Polaków, którzy tym zbrodniom sprzyjają, wykluczając ich z szeregu narodu polskiego: „Kto tego nie rozumie, kto dumną, wolną przyszłość Polski śmiałby łączyć z nikczemną radością z nieszczęścia bliźniego — nie jest przeto ani katolikiem, ani Polakiem!” — pisała Kossak-Szczucka. Już we wrześniu 1942 wraz z Wandą Krahelską powołała Tymczasowy Komitet Pomocy Żydom, przekształcony wkrótce w Radę Pomocy Żydom „Żegota”.
Własna historia
Mówiąc o pomocy, jakiej Polskie Państwo Podziemne udzielało Żydom prof. Żaryn wskazywał na przykład Warszawy, gdzie mogło ukrywać się w czasie okupacji nawet 25 tys. Żydów. „Bardzo często ludzie, u których zamieszkiwali, nie wiedzieli, kim są ich lokatorzy. Wynajmowali po prostu pokój lokatorowi, który raczej nie wychodzi na zewnątrz. Nikt nie zadawał zbędnych pytań, nikt nie próbował wyjaśniać, na tym właśnie polegał duch polskiej konspiracji” — wskazywał historyk.
W czasie spotkania profesor Żaryn podzielił się ze słuchaczami również historią swojej rodziny, gdyż tytuł Sprawiedliwi wśród Narodów Świata w 1998 r. Instytut Jad Waszem przyznał jego rodzicom — Aleksandrze i Stanisławowi Żarynom. Rodzina Żarynów w czasie wojny została przez Niemców wypędzona z majątku w Kruchowie i zamieszkała u krewnych w majątku w podwarszawskich Szeligach, gdzie przyjęli do swojego domu młode żydowskie małżeństwo: Irenkę i Lazara. „Oboje byli uciekinierami ze Lwowa. Pozostali w naszym domu aż do wejścia sowietów. W styczniu 1945 r. całą naszą rodzinę a także ukrywających się Żydów wyrzuciło z majątku NKWD” — opowiadał historyk.
Spotkaniu towarzyszyła wystawa plenerowa poświęcona Rodzinie Ulmów, którą można nadal oglądać przy Domu Kultury Polskiej w Wilnie.
Czytaj więcej: Historia męczeństwa Ulmów powinna być znana na całym świecie
Projekt finansowany ze środków Kancelarii Prezesa Rady Ministrów w ramach konkursu „Polonia i Polacy za Granicą 2023” za pośrednictwem Fundacji „Pomoc Polakom na Wschodzie” im. Jana Olszewskiego.
Organizator: Dom Kultury Polskiej w Wilnie. Partnerzy: Ambasada RP w Wilnie i Instytut Polski w Wilnie.