Więcej

    Mrągowo — dom w którym spotykają się kresowianie

    Czytaj również...

    „Wilia” nie pierwszy raz uczestniczy w Festiwalu Kultury Kresowej w Mrągowie, więc jej skład się zmienia Fot. archiwum
    „Wilia” nie pierwszy raz uczestniczy w Festiwalu Kultury Kresowej w Mrągowie, więc jej skład się zmienia Fot. archiwum

    W czwartek z Wilna, tak jak co roku w sierpniu, do Mrągowa wyruszy  150-osobowa ekipa  artystyczno-poetycko-plastyczna, by wziąć udział w tradycyjnym dorocznym Festiwalu Kultury Kresowej, który w roku bieżącym będzie szczególny — jubileuszowy, już piętnasty.

    To właśnie tu w ciągu kilku dni z rzędu miasto żyje kulturą  kresowiaków mieszkających na Wileńszczyźnie, Białorusi, Ukrainie, Czechach itd. Żyje tą niepowtarzalną atmosferą serdeczności,  bliskości, bo to  tu, nad jeziorem Czos spotyka się ogromna  rodzina kresowiaków, nie tylko z urodzenia, ale też z miłości do kresów będących  natchnieniem pisarzy, poetów.

    Więc też nic dziwnego, że z latami trwania festiwalu rozszerzyła się jego oferta kulturalna — nie tylko o popisy artystyczne, ale też spotkania poetyckie, pokazy plastyczne, kiermasze  itd.

    Jak i co roku najliczniejsza (a i najstarsza, bo od pierwszego festiwalu biorąca w nim udział) jest ekipa   z Wileńszczyzny. Ekipa włączająca coraz to nowe zespoły prowadzona przez niezastąpioną organizatorkę wyjazdów Polaków z Litwy, opiekunkę  oraz współtwórczynię tego festiwalu — prezes Centrum Kultury Polskiej im. Stanisława Moniuszki Apolonię Skakowską.  Jak dziś przypomina,  wszystko się zaczęło od   chwili, kiedy burmistrz miasta Mrągowo Otolia Siemieniec przybyła na „Kwiaty Polskie” do Niemenczyna. Tak się jej ten festiwal wileński  spodobał, że w rozmowie z panią Apolonią powiedziała: „Trzeba by u nas podobne święto kultury zorganizować”. A jak słowo się rzekło, a marzenie było — więc  się zaczęła  praca. Oczywiście z pomocą bardzo wielu ludzi — oddanych, zapalonych, rozmiłowanych we wszystkim tym, co się kojarzy ze słowem „patriotyzm”.  Mówiąc o nich  koniecznie trzeba wymienić nazwiska: nieżyjącego już  wieloletniego prezesa Stowarzyszenia Miłośników Wilna i Ziemi Wileńskiej w Mrągowie Ryszarda Soroko, znanego choreografa z Elbląga Czesława Kujawskiego i wielu wielu innych, dla których historia, kultura kresów były rzeczą świętą.

    Tak zrodziła się pierwsza  impreza, tak  dzięki TV2 i TV Polonia miasto  dotąd  kojarzone z Piknikiem Country rozsławiła jeszcze  jedna  impreza — Festiwal Kultury Kresowej.

    Zespoły rokrocznie się zmieniają, rozszerza się  geografia,   podczas koncertu galowego w amfiteatrze  prezentują się  od lat  kolektywy artystyczne  z Białorusi, Ukrainy, Czech.

    Ziemię wileńską w tym roku w Mrągowie reprezentować będą zespoły: „Wilia”, „Zgoda”, dziecięcy „Sto Uśmiechów”,  „Kapela Wileńska”. One to wystąpią w amfiteatrze  podczas koncertu galowego, który jest  podsumowaniem 3 dni imprez festiwalowych w  tym mieście.
    Oprócz  powyżej wymienionych  zespołów na placach miejskich wystąpi też „Kapela Świętojańska”, młodzieżowa kapela „Jaskółeczka” z  Rudomina i doskonale  już znana  w Mrągowie muzycznie uzdolniona rodzina Saszenków.

    Jakież  by to było święto, gdyby razem z ekipą wileńską nie wyruszyli też twórcy ludowi, jak rzeźbiarz Michał Jankowski, palmiarka Ola Kunicka, słynna ze swych smacznych  i barwnych pierników Anna Gryszkiewicz. Tradycyjnie wyrusza też fotograf Jerzy Karpowicz, by nie tylko utrwalić wszystko, co tam się dzieje, ale też pokazać swój dorobek. W tym roku   będzie miał w Mrągowie  swą  wystawę autorską. Pokazy  prac zorganizują również wileńscy plastycy Stanisław Kaplewski oraz Władysław Ławrynowicz.

    Nadmieniliśmy powyżej o jeszcze jednym spotkaniu nad Czosem, a mianowicie w ramach  tego festiwalu  odbywają się  już tradycyjne „Poetyckie spotkania”. W ramach tego przedsięwzięcia najnowszy dorobek  przedstawią Apolonia Skakowska, Aleksander Śnieżko i Aleksander Sokołowski. Pani Apolonia tym razem oprócz nowego tomiku „Szelest czasu” zaprezentuje się jako twórczyni poezji dziecięcej w postaci wydanej niedawno książeczki pt. „Wiersze dla dzieci”. Jej inspiracją, jak powiedziała „Kurierowi”, były i są dwie jej wnuczki — 6-letnia Maja i 3-letnia Weronika. Do programu tegorocznego festiwalu włączona została  też konferencja naukowa, podczas której wystąpi publicysta wileński Jerzy Surwiło.

    To tak z grubsza o programie tegorocznego festiwalu, którego   wszyscy uczestnicy  co roku się modlą podczas mszy  świętej w kościele św. Wojciecha. W tym roku  w  świątyni   zostanie zaprezentowana poezja sakralna poetów-kresowiaków.

    No i jeszcze jeden stały, a tak wzruszający  punkt festiwalu: korowód ulicami miasta  do amfiteatru, gdzie tradycyjnie odbywa się gala oraz  przy pomniku Jana Pawła  — II oddanie hołdu temu Wielkiemu Człowiekowi.

    15 lat  festiwalu. Tradycyjnego, a za każdym razem nowego i wzruszającego.  Historii nie tak długiej, ale jakże bogatej i tej okazji spiętej w osobne wydanie, którego jubileuszowa prezentacja odbędzie się  w ramach święta  w Mrągowie. Tradycyjnie prowadzącymi będą nasi wileńscy gawędziarze — Wincuk i ciotka Franukowa, czyli Dominik Kuziniewicz  i Anna Adamowicz.

    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    Syty głodnego nie zrozumie

    Nierówność społeczna na Litwie kłuje w oczy. Na 10 proc. mieszkańców Litwy przypada zaledwie 2 proc. ogólnych dochodów, a na 10 proc. najbogatszych – 28 procent. Kraj nasz znalazł się w sytuacji krytycznej i paradoksalnej, i z każdym rokiem...

    Wzruszający wieczór poświęcony Świętu Niepodległości Polski

    Niecodziennym wydarzeniem w życiu kulturalnym Wilna był wieczór poświęcony Narodowemu Świętu Niepodległości, obchodzonemu corocznie 11 listopada dla upamiętnienia odzyskania po 123 latach przez Polskę niepodległości. Wieczór ten odbył się w Domu Kultury Polskiej w Wilnie. Mogą żałować ci, którzy w...

    Superodważni i uczciwi

    Trudno doprawdy zrozumieć człowieka, który cztery lata widzi niegospodarność, szafowanie pieniędzmi, skorumpowane stosunki między kolegami, widzi... i nic nie robi. Na nic się nie skarży, nie narzeka. Aż dopiero teraz, kiedy z tej „niewoli” się wydostał (a dokładnie wyborcy...

    Zamiast zniczy — piękna obietnica

    Minęły święta, a wraz z nimi cmentarze zajaśniały tysiącem migocących światełek naszej pamięci o tych, co odeszli, co byli dla nas tak bliscy. W przededniu Dnia Wszystkich Świętych Remigijus Šimašius, gospodarz Wilna wraz z liczną świtą urzędników, pracowników odpowiedzialnych za...