Gdyby wybory prezydenckie odbywały się na Litwie w najbliższy weekend, mieszkańcy kraju głosy oddaliby na obecną przywódczynię państwa Dalię Grybauskaitė, premiera Algirdasa Butkevičiusa, lidera Partii „Porządek i Sprawiedliwość” Rolandasa Paksasa, kandydata z ramienia Litewskiej Partii Socjaldemokratycznej (LPS) Zigmantasa Balčytisa oraz lidera Akcji Wyborczej Polaków na Litwie Waldemara Tomaszewskiego. Takie dane ujawnia sondaż przeprowadzony w listopadzie minionego roku na zlecenie DELFI przez spółkę badania opinii publicznej „Sprinter tyrimai”.
Wysoką pozycję w zestawieniu najlepiej ocenianych kandydatów na fotel prezydenta zajmuje lider Akcji Wyborczej Polaków na Litwie (AWPL) Waldemar Tomaszewski, którego w rankingu wyprzedza jedynie obecna litewska prezydent Dalia Grybauskaitė, premier Algirdas Butkevičius, lider Partii „Porządek i Sprawiedliwość” Rolandas Paksas oraz eurodeputowany Zigmantas Balčytis.
Zmalała popularność obecnej głowy państwa Dali Grybauskaitė: w listopadzie 2013 r. poparcie dla niej deklarowało 36 proc. ankietowanych, tj. o 0,5 proc. mniej wyborców niż w październiku.
Drugi w zestawieniu jest szef rządu Algirdas Butkevičius (10,9 proc.).
Na trzecim miejscu zestawienia plasuje się lider Partii „Porządek i Sprawiedliwość” Rolandas Paksas, któremu notabene jeszcze nie zostało przywrócone prawo kandydowania. Głos na niego oddałoby 7,6 proc. uczestników sondy, zaś na Balčytisa, który w rankingu zajmuje czwartą pozycję — 3 proc. wyborców.
W ciągu miesiąca wzrosła popularność przewodniczącego AWPL Waldemara Tomaszewskiego: w październiku 2013 roku głos na niego oddałoby 2,2 proc. wyborców, w listopadzie — już 2,4 proc. elektorów. Mimo że Waldemar Tomaszewski jeszcze oficjalnie nie zapowiedział kandydowania w wyborach prezydenckich, jego popularność jest wyższa niż, dla przykładu, Artūrasa Paulauskasa, który już wystawił swoją kandydaturę.
Z 2,3-procentowym poparciem na szóstej pozycji zestawienia plasuje się ekonomista Gitanas Nausėda — mimo że nie ma zamiaru brać udziału w życiu politycznym kraju. Na kandydata z ramienia Partii Pracy Artūrasa Paulauskasa swój głos oddałoby 2,3 proc. wyborców, kandydata z ramienia Partii „Porządek i Sprawiedliwość” Valentinasa Mazuronisa — 2,2 proc. elektorów, mera Wilna Artūrasa Zuokasa — 2 proc., zaś na przewodniczącą Sejmu Loretę Graužinienė, zaledwie 1,8 proc. ankietowanych.
Nie odnotowano większych zmian w zestawieniu najpopularniejszych partii politycznych. W rankingu nadal prowadzą socjaldemokraci. Poparcie dla nich deklaruje 25 proc. badanych. Wzrosła popularność Partii „Porządek i Sprawiedliwość” — 10,6 proc.
Na miejscu trzecim znaleźli się konserwatyści 8,8 proc. poparcia. Czwartą jest Partia Pracy 7 proc., piąty jest Ruch Liberalny 6,6 proc.
Z danych sondażu wynika, że na Akcję Wyborczą Polaków na Litwie swój głos oddałoby 3,5 proc. wyborców. Jest to dobry wskaźnik, biorąc pod uwagę dane sondaży publikowane w latach ubiegłych, gdy w sondach poparcie dla Akcji Wyborczej Polaków na Litwie deklarowało 1-2 proc. wyborców, zaś rzeczywiste poparcie podczas ostatnich wyborów wyniosło 5-6 proc.
Warto podkreślić, że w sposób niejednoznaczny oceniany jest fakt, że podczas przeprowadzania tej sondy głosy osób niezdecydowanych (10,7 proc.) oraz osób, które zadeklarowały, że nie będą głosować (w danym przypadku — 21,5 proc.) są uwzględniane, w wyniku czego ogólny wskaźnik poparcia dla partii wynosi jedynie 67,8 proc. Zwykle w krajach UE podczas badań opinii publicznej dotyczącej poparcia dla ugrupowań politycznych przyjmuje się, że ogólne poparcie dla partii wynosi 100 proc.
L24