Więcej

    W Warszawie powstało Muzeum Katyńskie

    Czytaj również...

    AppleMark
    Celem Muzeum Katyńskiego jest ukazanie zbrodni za pomocą dokumentów rzeczowych Fot. archiwum

    40 tysięcy dowodów zbrodni. Tyle zgromadziło Muzeum Katyńskie w Warszawie. Obiekt przeniesiono właśnie do budynków wojskowej Cytadeli. Eksponaty, zarówno te wojskowe, jak i cywilne, można oglądać na 2,5-półhektarowym terenie. 17 września, w 76. rocznicę ataku ZSRR na Polskę, dokonano uroczystego otwarcia muzeum.

    Prezydent Polski Andrzej Duda i premier Ewa Kopacz byli głównymi gośćmi uroczystości.
    — Czekały na nie pokolenia Polaków — mówiła Ewa Kopacz. — Dziś oddajemy hołd tym, którzy zginęli od zdradzieckiego strzału w potylicę, ale także tym, którzy pamięć o Katyniu przenieśli przez lata komunistycznego kłamstwa.
    — Dziękuję. Dziękuję w imieniu Rzeczypospolitej za to wielkie dzieło utrwalania pamięci, ale także edukacji historycznej na przyszłość dla pokoleń Polaków — powiedział podczas otwarcia Muzeum Katyńskiego prezydent Andrzej Duda. I dodał, że zbrodnia katyńska musi być nazywana ludobójstwem. Oprócz prezydenta w uroczystościach wzięli udział wicepremier i minister obrony narodowej Tomasz Siemoniak, inni przedstawiciele władz oraz członkowie Rodzin Katyńskich.

    Prezydent podziękował Rodzinom Katyńskim za niegasnącą pamięć o pomordowanych.
    — Mimo cierpień, bólu, prześladowania, przechowaliście pamięć przez najtrudniejsze lata, kiedy udawano, że zbrodni katyńskiej nie było, kiedy próbowano wmawiać kłamstwo na temat Katynia — mówił Andrzej Duda i podkreślił, że „to nie muzeum zbrodni, ale tych, na których te zbrodnie popełniono”.

    — Zostali zamordowani, bo byli polską elitą, tym, co jest fundamentem narodu. Intencją zbrodni katyńskiej było podcięcie korzeni, zniszczenie fundamentów narodu polskiego, zgładzenie autorytetów, aby rozpierzchli się tak, jak dzieje się z wojskiem, gdy ginie dowódca — dodał.

    Duda stwierdził, że Katyń należy nazywać „zbrodnią ludobójstwa”. Wyraził nadzieję, że nowa placówka stanie się „miejscem narodowej pielgrzymki dla żołnierzy i młodzieży”.

    Wcześniej zabrał głos Tomasz Siemoniak.

    — Są sprawy święte dla Polaków, które wykraczają poza normalny opis dziejów, wyznaczają naszą tożsamość. Ta zbrodnia miała zniszczyć nasze państwo, Polska jest zobowiązana wobec tych ludzi, dlatego wojsko podjęło się stworzenia tego muzeum i sfinansowało jego budowę — mówił minister.

    — Oddajemy hołd tym, którzy zginęli od zdradzieckich strzałów w potylicę, ale także tym, którzy pamięć o Katyniu przenieśli przez lata komunistycznego kłamstwa. Warto zadać sobie pytanie, co było powodem, że po agresji Związku Sowieckiego akurat ci ludzie musieli stracić życie. Odpowiedź jest prosta — zapłacili życiem za służbę Rzeczypospolitej, za to, że niezależnie od poglądu, wyznania, regionu, z którego pochodzili, w sercu mieli wyrytą tę najważniejszą wartość — służbę Polsce — mówiła z kolei Ewa Kopacz.

    Muzeum Katyńskie powstało w 1993 r. i początkowo mieściło się w Forcie Czerniakowskim. Po 16 latach funkcjonowania zostało zamknięte m. in. w związku ze złym stanem technicznym.

    Nowa siedziba muzeum znajduje się w liczącym 2,5 ha parku na terenie Cytadeli Warszawskiej. Na jego teren wiedzie wykonana z bazaltu droga prowadząca na Plac Apelowy.

    Centralnym elementem Placu Apelowego jest tzw. Warta, czyli ponad 90 grabów posadzonych w równych rzędach, symbolizujących „wartę wojskową” pełnioną przed Muzeum.

    Centralnie umieszczono dębowy krzyż z rdzeniem z ołowiu. Na większej płycie przewidzianej na ołtarz polowy wyryto cytat z wiersza Zbigniewa Herberta „Guziki” poświęconego pamięci jego stryja, który zginął w Katyniu.

    Muzeum Katyńskie to pierwsza w świecie placówka martyrologiczno-muzealno-badawcza dokumentująca zbrodnię katyńską, popełnioną na 22 tysiącach jeńców i więźniów przetrzymywanych w latach 1939-1940 w sowieckich obozach i więzieniach. Zadaniem ekspozycji jest przedstawienie zbrodni katyńskiej za pomocą „specyficznych” zabytków rzeczowych, m. in. relikwii wydobytych z dołów śmierci — w Katyniu, Charkowie i Miednoje oraz licznych dokumentów.
    ***
    W Wilnie zbrodnię katyńską upamiętnia tablica pamiątkowa w kościele pw. św. Rafała, która została tu umieszczona w 2008 roku z inicjatywy wileńskiego dziennikarza i publicysty śp. Jerzego Surwiły. Tekst na tablicy głosi: „Pamięci tysięcy oficerów Wojska Polskiego, przedstawicieli inteligencji, obywateli Rzeczypospolitej, w tym pochodzących z Litwy, zamordowanych przez NKWD w 1940 r. w Katyniu i innych miejscach kaźni”.

    WIĘCEJ NIŻEJ | Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Inne miejsce pamięci znajduje się w podwileńskiej Szkole Średniej im. św. Jana Bosko w Jałówce. W kwietniu 2015 r. poświęcono tu tablicę pamiątkową ku czci ofiar zbrodni katyńskiej oraz katastrofy smoleńskiej.

    Społeczność Mejszagoły upamiętniła zbrodnię katyńską, umieszczając na cmentarzu urnę z ziemią katyńską. Urna w postaci księgi, symbolizującej księgę ludobójstwa, ulokowana została pod granitową płytą znajdującą się w kwaterze wojskowej. Wyryto na niej słowa: „Ziemia z katyńskich grobów. 1989 r.”.
    Print

    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    Prezydent Litwy z wizytą w Kijowie: „Nie ma racji ten, kto jest silniejszy”

    Wizytę w Kijowie rozpoczął Gitanas Nausėda od otwarcia Litewsko-Ukraińskiego Forum Biznesu Obronnego. W jej trakcie konfederacje przemysłowców obu krajów podpisały memorandum o współpracy w dziedzinie obronności. Przywódca Litwy podkreślił w przemówieniu otwierającym forum, że zwycięstwo Ukrainy jest jedyną opcją. Od początku...

    Papież Franciszek odwiedził kraj, w którym nasiliły się walki plemienne

    Podczas trzydniowej, intensywnej wizyty w Indonezji Franciszek spotkał się z władzami kraju, z katolickim duchowieństwem, młodzieżą, chorymi, uczestniczył w spotkaniu międzyreligijnym w stołecznym meczecie i odprawił na stadionie mszę z udziałem około 100 tys. osób. Indonezyjskie media pokazały nagrania i...

    Niedokładne adresy u 90 tys. osób. Czym to może skutkować?

    Jak wyjaśnia instytucja, niepoprawnie wskazane w rejestrze adresy, tylko częściowe lub nieistniejące, mogą zakłócić pracę poczty, służb ratowniczych i innych instytucji publicznych. Co z listą wyborców? „Jeśli adres zadeklarowanego miejsca zamieszkania jest niedokładny, osoba ta może napotkać pewne problemy, na przykład...

    Setne urodziny rodowitej wilnianki. „W życiu wszystko jest ważne”

    Zawodowo przez 30 lat redagowała ona podręczniki dla uczniów polskich szkół w Państwowym Wydawnictwie Literatury Pedagogicznej, przemianowanym później na wydawnictwo „Šviesa”. Przez szereg lat była zaangażowana społecznie, działając m.in. w Zarządzie Miejskim Związku Polaków na Litwie, Fundacji Kultury Polskiej...