
Redakcję Kuriera Wileńskiego odwiedziła wczoraj wesoła grupa uczniów klasy 6L z wileńskiej Szkoły Średniej Lazdynai. Młodzież przybyła pod opieką swojej troskliwej wychowawczyni Swietłany Piesieckiej oraz mamy jednego z uczniów.
― Klasę mamy nieliczną, zaledwie 11 uczniów, ale zdolną i koleżeńską. Dziś, niestety, nie mogli przyjść wszyscy, bo trzech uczniów dopadła grypa. Wszyscy pozostali bardzo uważnie wysłuchają tego, co dziś nam opowie redaktor i na pewno podzielą się swoimi wrażeniami z kolegami ― powiedziała na początku wizyty Swietłana Piesiecka, która m.in. w listopadzie ubiegłego roku trafiła do grona najlepszych nauczycieli historii w tradycyjnym konkursie „Najlepsza szkoła. Najlepszy nauczyciel”.
Jak zaznaczyła wychowawczyni klasy, redakcję Kuriera postanowiono odwiedzić z okazji Dnia Kariery, który wczoraj odbywał się w Szkole Lazdynai. Celem tej corocznej imprezy jest zapoznanie uczniów z różnymi zawodami i zachęcenie do tworzenia własnej kariery. Dzieci w tym tygodniu zdążyły już odwiedzić Litewski Narodowy Teatr Opery i Baletu w Wilnie, gdzie miały okazję zajrzenia za kulisy i zapoznania się z baletowymi ciekawostkami.
― Najlepiej zapoznawać się z poszczególnym zawodem poprzez kontakt z jego przedstawicielami. Teraz więc zadecydowaliśmy, że chcemy się zapoznać z pracą dziennikarza i dowiedzieć, jak powstaje gazeta, którą od lat codziennie czyta wielu Polaków z Wileńszczyzny. Dzieci na ten temat mają na razie mało wiedzy, ale dużo pytań, na które dziś zamierzamy znaleźć odpowiedzi. Prenumerujemy Kurier, czytamy go wszyscy razem w klasie. Najbardziej młodzież ciekawi Pocopotek oraz dowcipy. Podczas lekcji wychowawczej omawiamy również aktualia ― powiedziała Swietłana Piesiecka.
Zanim ciekawscy wycieczkowicze wrócili do szkolnych ławek, zapoznali się w naszej redakcji z subtelnościami procesu codziennego powstawania gazety i jej drogą do czytelnika. Redaktor naczelny, Robert Mickiewicz, opowiedział młodzieży o historii, problemach i sukcesach polskiego dziennika na Litwie oraz wytłumaczył, dlaczego zawód dziennikarza można uważać za jeden z najciekawszych.