Więcej

    Codzienne żarty wciąż jeszcze pełne są mowy nienawiści

    Czytaj również...

    Rzadko uświadamiamy sobie, że prawie codziennie stajemy się świadkami mowy nienawiści

    Rzadko uświadamiamy sobie, że prawie codziennie stajemy się świadkami mowy nienawiści. A może nawet sami ją rozpowszechniamy. Jak twierdzi Aliona Gaidarovič, kierowniczka Wydziału Monitoringu i Ekspertyzy Informacji Publicznej Służby Inspektora Etyki Dziennikarskiej (SIED), bardzo często ludzie nie identyfikują mowy nienawiści, gdy żarty dotyczą różnic płciowych albo stereotypów.

    Czy „baba” jest odpowiednim określeniem?

    „Prowadzi jak baba”. „Czego można się spodziewać, przecież baba za kierownicą!”. „Jedziesz jak baba!” To wciąż stosunkowo często stosowane powiedzonka.

    „Nawet nie uświadamiamy sobie, że takie powiedzonka kształtują wyraźny pogląd na inną płeć, są ubliżające i stają się częścią mowy nienawiści. Niestety, niejedno pokolenie na nich się wychowało, w ten sposób mogą dziś „zażartować” również młodzi ludzie. Zmiany, niewątpliwie, zachodzą, jednak niezwykle wolno. A z analizy umiejętności kobiet w prowadzeniu pojazdów wynika, że statystycznie większość wypadków powodują mężczyźni. A więc powiedzonko jest raczej bezpodstawne. Jednak nawet gdyby były ku temu podstawy, to czy mężczyźni mają analogiczne charakteryzujące ich określenie o tak negatywnych konotacjach? Raczej nie” – zauważa prawniczka.

    Istnienie mowy nienawiści umożliwia… tolerancja?

    Powiedzonka te są tak żywotne, że społeczeństwo nawet nie odbiera ich jako mowy nienawiści.

    „Podczas seminariów pytamy audytorium, czy często styka się z mową nienawiści. Słyszymy, że bardzo, bardzo rzadko. Jednak gdy tylko nadmieniamy o wspomnianych powiedzonkach, reakcja audytorium się zmienia, okazuje się, że prawie każdy uczestnik seminarium nie tylko słyszał takie powiedzonka, lecz nieraz sam ich używał” – mówi A. Gaidarovič.

    Taka reakcja jest najlepszym podłożem do szerzenia mowy nienawiści. Zdaniem prawniczki, czas, by takie powiedzonka i żarciki odeszły w przeszłość. A stanie się tak dopiero wtedy, gdy ludzie przestaną je tolerować.

    „Brak tolerancji wobec żartów albo powiedzonek promujących stereotypy spowodowałoby rzadsze ich używanie. Jednak wymaga to bardzo wyraźnej reakcji, nie powinniśmy gdy padnie taki tekst, zbywać go milczeniem. Należałoby zwrócić uwagę tak mówiącej osoby. Dopytać, dlaczego używa takich wyrazów. A zwłaszcza kontrolować swoją mowę powinny osoby znane oraz politycy. Niestety, ale wciąż jeszcze można usłyszeć i z ich strony takie wypowiedzi” – przypomina prawniczka.

    Jak się zachować w takiej sytuacji?

    Jak twierdzą przedstawiciele (SIED), koniecznie należy reagować na przejawy mowy nienawiści. „Im więcej obojętności wobec takich oświadczeń albo komentarzy w przestrzeni publicznej, tym mniej uwagi poświęca się prewencji mowy nienawiści. Dlatego apelujemy do wszystkich o to, żeby w sytuacji dostrzeżenia podobnych przejawów mowy nienawiści zawiadamiali nie tylko nas, lecz również zwracali się do redakcji portali, ogłaszających takie teksty. Warto również tak samo postąpić w sprawie komentarzy w sieciach społecznościowych” – zachęca A. Gaidarovič.

    Co to jest mowa nienawiści?

    Jest to mowa, pisanie, gesty albo dowolny inny środek komunikacji werbalnej albo niewerbalnej, przy pomocy którego osoby albo grupy społeczne są dyskryminowane na podstawie następujących cech: rasy, religii, pochodzenia etnicznego albo narodowego, płci, niepełnosprawności, orientacji seksualnej albo tożsamości płciowej.

    WIĘCEJ NIŻEJ | Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Co to jest nawoływanie do nienawiści ?

    Nawoływanie do nienawiści to publiczne rozpowszechnianie (w formie ustnej, pisemnej) informacji (idei, opinii, świadomie kłamliwych faktów), która wyśmiewa, propaguje nienawiść, nawołuje do dyskryminacji, przemocy, fizycznej rozprawy z grupą osób albo należącymi do niej osobami z uwagi na wiek, płeć, orientację seksualną, niepełnosprawność, rasę, narodowość, język, pochodzenie, pozycję społeczną, wyznanie, przekonania albo poglądy.

    Wolność słowa i mowa nienawiści

    Konstytucja Republiki Litewskiej zawiera przepis, że człowiekowi przysługuje prawo do posiadania swoich przekonań i ich swobodnego wyrażania. Jednak Konstytucja przewiduje, że wolność wyrażania przekonań oraz rozpowszechniania informacji jest nie do pogodzenia z działaniami przestępczymi – nawoływaniem do nienawiści, przemocy oraz dyskryminacji na tle narodowościowym, rasowym, religijnym albo społecznym, pomówieniami i dezinformacją.


    Publikacja sfinansowana w ramach Programu „Prawa, równość i obywatelstwo” na lata 2014–2020 Unii Europejskiej.

    WIĘCEJ NIŻEJ | Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Niniejsza publikacja zawiera opinię autora, autor ponosi całą odpowiedzialność z tytułu treści.
    Komisja Europejska nie ponosi żadnej odpowiedzialności z tytułu ewentualnego wykorzystania zamieszczonej informacji.

    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    Do 22 kwietnia przedłużono termin składania ofert w konkursie „Senat – Polonia 2024”

    Nabór wniosków ruszył 18 marca i potrwa do 22 kwietnia br. Cele i zasady konkursu zostały określone w Uchwale nr 3 z 6 marca 2024 r. w sprawie kierunków działań na rzecz Polonii i Polaków za granicą oraz zasad zlecania realizacji zadań publicznych...

    „Diamenty polskiej chóralistyki” w Wilnie

    Koncerty odbędą się: we czwartek, 2 maja o godzinie 19:00 w kościele św. Józefa w dzielnicy Zameczek (ul. Tolminkiemio 4); w piątek, 3 maja o godzinie 19:00 w kościele św. Ducha przy ul. Dominikonų; w sobotę, 4 maja o...

    „Powstali 1863–64”. Wystawa Muzeum Historii Polski w Wilnie

    Plenerowa wystawa zorganizowana z okazji 160. rocznicy Powstania Styczniowego będzie prezentowana na dziedzińcu Muzeum Narodowego — Pałacu Wielkich Książąt Litewskich w Wilnie. Pierwsza część — historia powstania 1863–1864 przedstawiona w szesnastu pawilonach Ekspozycja w litewskiej, polskiej i angielskiej wersji językowej składa się...

    Przegląd BM TV z Jerzym Wójcickim, redaktorem naczelnym „Słowa Polskiego” w Winnicy, na Ukrainie

    Rajmund Klonowski: Jak się ma „Słowo Polskie” obecnie? Jak wpływa na to sytuacja rosyjskiej agresji na Ukrainę? Zacznijmy od tego, kto jest czytelnikiem „Słowa Polskiego”? Jerzy Wójcicki: Jesteśmy jednym z trzech polskojęzycznych czasopism na Ukrainie, po „Dzienniku Kijowskim”, „Kurierze Galicyjskim”....