Wczoraj litewskie media, a za nimi też polskie, powołując się na Narodową Agencję Oświaty, poinformowały o wynikach państwowych egzaminów maturalnych z języka litewskiego i literatury litewskiej oraz matematyki, ogólnie oceniając je jako „lepsze niż w ubiegłym roku”.
Biadolenie wiceprezes „Macierzy Szkolnej” — wyraz naszej polskiej bezradności
We wczorajszych doniesieniach prasowych zabrakło najważniejszej dla społeczności polskiej informacji o tym, jak w tym roku wypadły na maturze nasze polskie szkoły.
Krystyna Dzierżyńska, wiceprezes Stowarzyszenia Nauczycieli Szkół Polskich na Litwie „Macierz Szkolna” poinformowała zw.lt, że „w tym roku nie zrobiono odrębnej statystyki dla szkół z litewskim językiem nauczania i szkół mniejszości narodowych.
Ubolewając z tej przyczyny wiceprezes obiecała „w najbliższym czasie spytać dyrektorów szkół polskich o wyniki matur, przede wszystkim z języka litewskiego i opublikować wyniki sondażu”.
Postanowiłem więc ulżyć naszej „Macierzy Szkolnej” zasięgając informacji u źródła. Jak uprzejmie poinformowała mnie kierownik Działu Komunikacji oraz Kontaktów Narodowej Agencji Oświaty p. Jurgita Kažukauskaitė-Sarnickienė, państwowy egzamin z języka litewskiego i literatury litewskiej w tym roku składało 430 abiturientów szkół polskich.
W tym roku pięciokrotnie więcej z nich uzyskało maksymalną liczbę punktów, czyli 100. Jeżeli w biegłym roku polskie szkoły mogły się pochwalić jedną „setką”, w tym zaś — aż pięcioma. Niestety, ogólny wynik z języka litewskiego i literatury litewskiej już szósty rok pozostaje bez zmian. W tym roku, podobnie jak i w ubiegłym, państwowego egzaminu z języka litewskiego i literatury litewskiej nie zdał co piąty abiturient szkoły polskiej na Litwie. Za burtą z tego przedmiotu okazało się aż 87 abiturientów polskich szkół.
Może więc czas najwyższy zająć się tym problemem poważnie? Tylko kto to zrobi?
Z matematyką dla abiturientów polskich szkół w tym roku poszło lepiej — z 398 osób nie złożyło tego egzaminu 51 maturzystów, czyli ponad 12 proc., „setki” zdobyło dwoje abiturientów.
Zbigniew Balcewicz,
sygnatariusz Aktu Niepodległości