Każdego roku w ramach programu profilaktyki raka prostaty na Litwie wykrywanych jest ponad 3 tys. nowych przypadków tego nowotworu, co stanowi aż 30 proc. wszystkich nowych zachorowań na raka u mężczyzn. Pod względem śmiertelności plasujemy się jednak w Europie w średniej stawce.
– Na całym świecie na tę chorobę umiera rocznie ok. 400 tys. mężczyzn, podczas gdy na Litwie liczba zgonów utrzymuje się na stałym poziomie ok. 70 osób rocznie przez ostatnie 10 lat. Niestety, nie jest możliwe obliczenie liczby zgonów związanych z chorobami wywołanymi przez raka prostaty, takimi jak złamania kości i zdarzenia sercowo-naczyniowe. Obserwuje się niewielką tendencję spadkową umieralności, co jest związane z programem profilaktyki wczesnego wykrywania raka prostaty – mówi „Kurierowi Wileńskiemu” dr Aušvydas Patašius, urolog z Narodowego Instytutu Raka.
Wiele metod leczenia
Rak gruczołu krokowego zajmuje znaczące miejsce wśród chorób onkologicznych u mężczyzn – jest to najczęściej diagnozowana choroba w naszym kraju. Przeżywalność, jak to zwykle bywa w przypadku chorób onkologicznych, zależy od stadium zaawansowania: im wcześniejsze stadium, tym lepsze wyniki leczenia. Ma na to wpływ, jak mówi urolog, specyficzne leczenie, które zapewnia dłuższe życie bez progresji choroby. Główną dobrą wiadomością jest to, że nastąpił znaczny postęp w leczeniu zaniedbanych form choroby.
– Na Litwie dostępnych jest obecnie większość nowoczesnych metod leczenia zaawansowanego raka prostaty: od zabiegu chirurgicznego (prostatektomia otwarta, laparoskopowa, zrobotyzowana) po radioterapię lub hormonoterapię, w tym brachyterapię radioaktywną lub precyzyjną radioterapię wiązką zewnętrzną. Niestety, nie wszystkie terapie zaawansowanego raka prostaty są obecnie dostępne, ale istnieje ogólna tendencja do intensyfikacji i indywidualizacji leczenia. Dzięki programowi profilaktyki wczesnego wykrywania raka prostaty zachorowalność utrzymuje się na stałym poziomie, ale frustrujące jest to, że nadal są osoby z zaawansowaną chorobą, których nie można już wyleczyć – zaznacza urolog.
Jak mówi specjalista, rak ten nie daje żadnych objawów we wczesnych stadiach, dlatego tak ważne jest, aby skorzystać z zaproszenia lekarza rodzinnego do wzięcia udziału w programie profilaktyki wczesnego wykrywania raka prostaty. W miarę rozprzestrzeniania się choroby pacjent może odczuwać bóle kości, ogólne osłabienie i wyraźne problemy z oddawaniem moczu.
– Jest to choroba głównie związana z wiekiem, ważne jest, aby poddać się badaniom przesiewowym na czas i wziąć udział w programie profilaktyki raka prostaty, który jest dość wyjątkowy w Europie i który prowadzimy od 2006 r. Istnieje pewien odsetek dziedzicznego raka prostaty, ale nie jest on wysoki. Naszym zadaniem i wyzwaniem jest jednak identyfikacja takich osób. Jeśli mężczyzna po 45. roku życia ma krewnych pierwszego stopnia, którzy chorują lub chorowali na raka prostaty, powinien udać się do lekarza rodzinnego na stosunkowo niedrogie i niewygodne badanie – test PSA – podkreśla dr Aušvydas Patašius, urolog z Narodowego Instytutu Raka.
Nowe pokolenie chce się badać
Prof. Mindaugas Jievaltas, kierownikiem kliniki urologii w Kownie, pracuje w tej dyscyplinie od ponad 26 lat. Twierdzi, że pacjenci bardzo się zmienili w ciągu ostatniej dekady. – Dorosło nowe pokolenie: bardziej wykształcone, bardziej otwarte i ciekawskie. Era cyfrowa zrobiła swoje. Nierzadko zdarza się, że pacjent przychodzi do lekarza po przeczytaniu informacji na temat choroby – mówi lekarz.
Chociaż nowe pokolenie pacjentów jest bardziej oczytane i odważne, a zabiegi stały się bardziej wyrafinowane, nadal trudno jest pozbyć się błędnych przekonań. Według urologa często zdarza się, że mężczyzna, który czuje się dobrze, nie idzie do lekarza, bo „nie chce szukać u siebie chorób”. Problem ten można jednak rozwiązać, informując społeczeństwo o programie profilaktyki raka prostaty i zachęcając je do terminowych kontroli stanu zdrowia.
Innym problemem, z którego zdają sobie sprawę urolodzy nie tylko na Litwie, ale także w całej Unii Europejskiej, jest strach pacjentów przed badaniem przez odbyt.
Efekty uboczne leczenia
Zdaniem urologa wciąż wielu mężczyzn uważa, że leczenie raka prostaty zawsze skutkuje zaburzeniami erekcji. – Prawda jest taka, że ten efekt uboczny może być spowodowany wyłącznie leczeniem chirurgicznym – mówi prof. Mindaugas Jievaltas. – Dwie trzecie pacjentów doświadcza zaburzeń erekcji po operacji, ale problem ten można rozwiązać za pomocą leków. W razie potrzeby wykonywane są operacje protetyczne, które pomagają zachować życie seksualne.
To samo dotyczy nietrzymania moczu. – Problem ten występuje u 15 proc. mężczyzn, którzy przeszli operację. W razie potrzeby stosuje się dodatkowe interwencje, po których następuje znaczna poprawa samopoczucia – wyjaśnia lekarz, dodając, że pierwszym celem każdego specjalisty jest wyleczenie choroby, a następnie skorygowanie pozostałych efektów, które wystąpiły.
Profilaktyka jest ważna
Najczęstszym rakiem prostaty diagnozowanym u mężczyzn jest miejscowy rak prostaty. U 40–50 proc. pacjentów nowotwór nie jest bardzo zaawansowany i w takich przypadkach wystarczy jedynie aktywnie monitorować stan pacjenta.
– Objawem zaawansowanego raka prostaty jest ból kości. Zaawansowane stadium występuje w 7–8 proc. wszystkich przypadków raka prostaty. Chcielibyśmy, aby było ich mniej – mówi lekarz.
Jak w przypadku wszystkich chorób onkologicznych największymi czynnikami ryzyka są: palenie tytoniu, brak błonnika w diecie i siedzący tryb życia.
Program profilaktyki raka prostaty (gruczołu krokowego) został uruchomiony na Litwie w 2006 r. Jest skierowany do mężczyzn w wieku od 50 do 69 lat (włącznie) oraz mężczyzn w wieku 45 lat i starszych, jeśli ich ojcowie (dziadkowie) lub bracia chorowali na raka gruczołu krokowego. Data ponownego badania przesiewowego jest ustalana przez lekarza rodzinnego po ocenie wyników badania antygenu swoistego dla prostaty (PSA). Jeśli poziom PSA jest powyżej normalnego zakresu, lekarz rodzinny wyda skierowanie do urologa, który w razie potrzeby przeprowadzi określone badanie, takie jak biopsja gruczołu krokowego.
Fundusz Ubezpieczeń Zdrowotnych zaznacza, że jeśli mężczyzna nie jest w wieku objętym programem, ale martwi się o swoje zdrowie, może swobodnie skontaktować się z lekarzem rodzinnym. Ten, po ocenie stanu zdrowia pacjenta, przepisze mu bezpłatne badania, a w razie potrzeby skieruje na konsultację specjalistyczną.
Czytaj więcej: Walka z rakiem nie jest z góry przegrana
Artykuł opublikowany w wydaniu magazynowym „Kuriera Wileńskiego” Nr 43 (129) 16-22/11/2024