Więcej

    Prof. Targamadzė: W przestrzeni wirtualnej jesteśmy „przybyszami”. Pokolenie Beta — „aborygenami”

    W rozmowie z „Kurierem Wileńskim” opublikowanej w wydaniu magazynowym 31 maja 2025 r., prof. Vilija Targamadzė, ekspertka ds. edukacji, wskazała na nadchodzące wyzwania związane z kształceniem nowego pokolenia dzieci – pokolenia Beta. Określiła, że starsze pokolenia w wirtualnym świecie są „przybyszami”, z kolei pokolenie Beta — już „aborygenami”.

    Czytaj również...

    Pokolenie Beta, jak określa dzieci urodzone po 1 stycznia 2025 roku, to – według prof. Targamadzė – cyfrowi „aborygeni”, którzy od początku życia funkcjonują w środowisku cyfrowym. Dla kontekstu, „aborygen” pochodzi z łaciny, od słów „ab origine”, czyli „od początku” — oznacza tych, którzy byli tutaj od początku.

    „Nikt nie wie dokładnie, jacy będą. Możemy tylko zgadywać, ponieważ pokolenia są bardziej związane z pewnymi zjawiskami, a nie z rokiem urodzenia” — odniosła się do popularnego mitu profesor.

    Różnica między tymi dziećmi a starszymi pokoleniami jest fundamentalna.

    „Pokolenie beta jest wyraźnie związane ze sztuczną inteligencją, są to »aborygeni« przestrzeni wirtualnej. Tymczasem większość nauczycieli, moje pokolenie, a nawet pokolenie Y – jesteśmy jakby »przybyszami« w tym wirtualnym środowisku” — stwierdziła.

    W kontekście tych zmian prof. Targamadzė zwróciła uwagę na zagrożenia wynikające z nieumiejętnego korzystania z informacji.

    „Dzisiaj dzieci mają skłonność do uważania, że wszystko, co znajdują w internecie, jest prawdą. Dlatego konieczne jest kształcenie umiejętności odróżniania tego, co może być nieprawdą, dezinformacją, śmieciem” — mówiła.

    Jednak odrzuca koncepcję edukacji medialnej jako oddzielnego przedmiotu. Uważa, że krytyczne myślenie jest wartością, której powinien uczyć program ogólny.

    Krytyczne myślenie, jej zdaniem, jest obecnie jedną z najważniejszych kompetencji, które szkoła powinna kształtować. „Krytyczne myślenie oznacza umiejętność analizowania, podsumowywania, przedstawiania argumentów »za« i »przeciw«. Tacy ludzie są mniej podatni na dezinformację” — podkreśliła.

    Profesor nie widzi jednak potrzeby wprowadzania osobnych przedmiotów, które miałyby nauczać tych umiejętności.

    „Wyodrębnianie poszczególnych elementów z całego programu kształcenia jest nieracjonalne. Nie popieram rozdzielania przedmiotów. Przedmioty muszą być spójne, ważna jest ich integralność” — powiedziała.

    Zwróciła również uwagę na przeładowanie programu nauczania, które odbija się na jakości kształcenia. „Trzeba poważnie przemyśleć zajętość uczniów, jakie kompetencje są potrzebne, jakie treści są niezbędne i w jakiej formie należy je przekazywać” — zauważyła.

    Pełny artykuł ukazał się w wydaniu magazynowym „Kuriera Wileńskiego” Nr 22 (61) 31 maja – 6 czerwca

    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    „Rodzina – najcenniejszą wartością”. Święto rodziny w Sawiczunach [Z GALERIĄ]

     Goście święta mieli okazję zachwycać się pięknymi występami utalentowanych artystów. Na scenie wystąpili kolejno: wychowankowie grupy „Nykštukas” z przedszkola w Rukojniach, uczniowie klasy 0 Gimnazjum w Rukojniach, Patricija Zavijskaja...

    „Razem dla radości życia”: Spotkanie integracyjne seniorów

    Spotkanie odbyło się w jednej z kawiarni w Niemenczynie. Na wydarzenie przybyli również seniorzy z Uniwersytetu Trzeciego Wieku w Solecznikach oraz seniorzy z Uniwersytetu Trzeciego Wieku „Optymiści” z Niemenczyna. Prezentacja...

    „Połączeni przeszłością wspólnie budujemy przyszłość”. Wyjątkowy koncert w Rudominie

    Rudomino i gminę Giżycko łączy długa wymiana kulturowa, wynikająca ze skomplikowanej historii regionu. W latach 1944-1947 tysiące mieszkańców Wileńszczyzny zostało przesiedlonych w powojenne granice Polski. Wśród terenów, które wybrali...