Więcej

    Prezentacja książki ks. prof. Tadeusza Krahela o martyrologii duchowieństwa archidiecezji wileńskiej

    Czytaj również...

    Ksiądz prof. Tadeusz Krahel zgromadził znaczący dorobek dotyczący martyrologii duchowieństwa na terenach Archidiecezji Wileńskiej Fot. Teresa Worobiej

    Ksiądz dr Tadeusz Krahel, znakomity znawca dziejów archidiecezji wileńskiej, jest autorem licznych publikacji dotyczących losów duchowieństwa na tych terenach.

    Tym razem kilkudziesięcioletnią pracę nad badaniami i dokumentowaniem losów księży, zakonników i alumnów archidiecezji, działających w warunkach  II wojny światowej i dwu zbrodniczych systemów, zwieńczyła najnowsza obszerna publikacja  „Martyrologia duchowieństwa archidiecezji wileńskiej 1939-1945”. Jej prezentacja z udziałem autora odbyła się w Wilnie w Domu Kultury Polskiej, 26 kwietnia. Spotkanie zorganizował Białostocki Oddział Instytutu Pamięci Narodowej (IPN), który wydał tę publikację.

    Na prezentację przybyli Stanisław Cygnarowski, radca minister, konsul generalny, kierownik Wydziału Konsularnego Ambasady Rzeczypospolitej Polskiej w Wilnie, dr Piotr Kardela, dyrektor oddziału IPN w Białymstoku, a także księża, siostry zakonne, wilnianie.

    Spotkanie na kolejnym „Przystanku Historia” zagaił dr Waldemar Wilczewski, naczelnik Oddziałowego Biura Edukacji Narodowej IPN w Białymstoku.

    „Ksiądz profesor Krahel od lat 70. pracowicie zbiera materiały dotyczące Archidiecezji Wileńskiej. Wniósł ogromny wkład w historiografię archidiecezji. Dziś, bez znajomości dorobku księdza profesora nie można zgłębić tych  dziejów. Dla wszystkich badaczy terenów Kresów dawnej Rzeczpospolitej, Wileńszczyzny, kościoła na Wileńszczyźnie jest to zwyczajnie lektura obowiązkowa” – mówił dr Waldemar Wilczewski.

    Książka jest przede wszystkim bogata w treść. Została poprzedzona słowem wstępnym Autora oraz przedmową „Cień wojny” autorstwa arcybiskupa Archidiecezji Białostockiej, Edwarda Ozorowskiego, a także tekstem wprowadzającym ks. prof. Romana Dzwonkowskiego z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego pt. „Prześladowani ratują skazanych na zagładę”. Publikacja składa się z dwóch zasadniczych części.
    Pierwszą stanowi opis dziejów Kościoła lokalnego, czyli Archidiecezji Wileńskiej, w czasie II wojny światowej i losów jej duchowieństwa, z wyraźnym rozróżnieniem okresu okupacji sowieckiej i litewskiej (1939-1941), hitlerowskiej (1941-1944) i losów Kościoła po zajęciu tych ziem przez Armię Czerwoną (1944-1945).

    Drugą, i wydaje się, że najważniejszą, część tomu stanowi opis losów duchowieństwa Archidiecezji Wileńskiej w latach 1939-1945. Zamieszczone w książce biogramy dotyczą 452 księży diecezjalnych, alumnów i zakonników, którzy w jakikolwiek sposób byli poddani represjom hitlerowskim lub komunistycznym w okresie II wojny światowej. Skalę martyrologii można określić na podstawie liczby osób, których dotknęły represje okupantów.

    „W księdze są 452 nazwiska (nie udało się ustalić 3 nazwisk duchownych z więzienia na Łukiszkach) księży represjonowanych na różny sposób. Zginęło, według moich ustaleń, 122 duchownych: 84 diecezjalnych księży, 7 kleryków i ponad 30 zakonników. Uwzględniłem również tych, którzy uniknęli uwięzienia. Dlaczego? Bo jeśli udało się uniknąć więzienia albo rozstrzelania, musieli się tułać i nieraz przeżywać gehennę. Część z nich znalazła się w oddziałach Armii Krajowej, gdzie służyli jako kapelani” – mówił ks. Tadeusz Krahel.

    Największe doświadczenie dotknęło wileńskie duchowieństwo w marcu 1942 roku. 3 marca zostali uwięzieni profesorowie i klerycy Wileńskiego Seminarium Duchownego. W jednym dniu 81 kleryków, 15 profesorów i 14 księży uwięziono na Łukiszkach. 26 marca uwięziono kolejnych, około 60 zakonników i ponad 220 sióstr zakonnych. Również abp Romuald Jałbrzykowski wraz z kanclerzem kurii, ks. Adamem Sawickim, zostali wywiezieni z Wilna do Mariampola i przetrzymywani tam do końca okupacji sowieckiej.

    „40 lat temu zacząłem zbierać materiały do tej książki z okresu od wybuchu II wojny światowej. Wtedy było jeszcze dużo kapłanów wyświęconych w Wilnie, którzy sami przeżywali te ciężkie czasy wojenne i powojenne. Wielu z nich zaliczyło łagry sowieckie, określanych przez nich jako „akademię” – opowiadał ksiądz o pracy nad książką.

    Książka powstała nie tylko na podstawie materiałów archiwalnych, ale także bezpośrednich wywiadów z księżmi z terenu Litwy, Białorusi czy terenu białostockiego, czyli terenów byłej Archidiecezji Wileńskiej, największej w przedwojennej Rzeczpospolitej. Ciągnęła się od Dźwiny na północy aż po Puszczę Białowieską na południu, obejmując tereny 3 dzisiejszych państw – Litwy, Białorusi i części Polski. Cała archidiecezja liczyła około 370 parafii (w granicach Litwy – około 90 parafii, dwieście kilkanaście w granicach Białorusi). Zebranie materiałów do książki stanowiło poważne wyzwanie ze względu na olbrzymi teren i zmiany, które zaszły na przestrzeni lat sowieckich. Księża zostali „rozrzuceni” po całym świecie, tak więc dotarcie do źródeł stanowiło trudność. Tym niemniej, ksiądz Krahel odwiedził wiele miejsc, w których omawiani księża pracowali i rozmawiał ze świadkami wydarzeń. Zdobytą wiedzę konfrontował z materiałami archiwalnymi.

    Początek pracy nad martyrologią duchowieństwa nie był łatwy, ponieważ w okresie Związku Sowieckiego dostęp do materiałów był utrudniony. Dopiero w latach 1988-89 archiwa i biblioteki na Litwie, a zwłaszcza archiwa kościelne w Wilnie,  stały się bardziej dostępne.

    „Losy księży były dramatyczne. Najpierw okupacja sowiecka, następnie niemiecka. Gdy sowieci zagarnęli te tereny, część diecezji oddali Litwie. Stalin miał swoje plany: oddał tę cząstkę Litwie, ażeby po roku zagarnąć całą Litwę i uczynić republiką” – opowiadał ks. Krahel.

    WIĘCEJ NIŻEJ | Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Sowiecki ład oznaczał nacjonalizację, usunięcie religii ze szkół, zabieranie plebanii księżom, którzy musieli się tułać i szukać miejsca zamieszkania.

    Zapytany, który z duchownych przedstawionych w książce jest mu najbardziej bliski, ks. Krahel wymienił wiele osób. Wspomniał m.in. księdza Stanisława Żuka z parafii w Kościeniewiczach, który nazywany jest drugim świętym, białoruskim „Janem Vianney”.

    „Poznałem go osobiście, podczas wyprawy na Białoruś. W Kościeniewiczach zastałem księdza Żuka przy naprawianiu muru wokół cmentarza kościelnego. Zamieniłem z nim kilka zdań, i te kilka zdań, jego postawa, jego modlitwa w kościele – pozwoliły odczuć, że jest to człowiek nadzwyczajny. Znalazło się o  nim świadectwo, że został pobity przez Niemca za przechowywanie Żydówki na wieży kościelnej. A przecież za ratowanie Żydów na ziemiach przedwojennej Polski groziła kara śmierci, w innych krajach tego nie było” – opowiadał ks. Krahel.

    Ślady na stule ks. Romualda Świrkowskiego wskazują, że ksiądz zginął w Ponarach od kul i pchnięcia bagnetem Fot. Teresa Worobiej

    Jako bliską sobie postać ks. Krahel wymienił również ks. Romualda Świrkowskiego, proboszcza parafii pw. Ducha Świętego w Wilnie. Szaulisi w Ponarach rozstrzelali go wraz z dużą grupą młodzieży. Ks. Krahel przywiózł na spotkanie zakrwawioną, przestrzeloną, przebitą bagnetem stułę ks. Świrkowskiego.

    „Ksiądz został zastrzelony, ale wygląda na to, że jeszcze dobity bagnetem, na co wskazuje charakterystyczny otwór w stule” – mówił.

    WIĘCEJ NIŻEJ | Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Kiedy Niemcy uciekli z Wilna, a sowieci jeszcze nie zajęli budynku gestapo na ulicy Ofiarnej, ktoś zabrał tę stułę i przyniósł do księdza Witolda Pietkuna z parafii Wszystkich Świętych. Błogosławiony ks. Sopoćko pisze o tej stule jako o stule ks. Świrkowskiego.

    Innym świadkiem zbrodni jest bibułka, która zachowała się dzięki temu, że wyrzucono ją w portmonetce z ciężarówki wiozącej na rozstrzelanie w Ponarach. Dostarczono ją do proboszcza parafii Najświętszego Serca Jezusowego, ks. Nawrockiego. „1) X. Świrkowski – proboszcz Domin.(kańskiego) kościoła 2) Korzeniek Antoni z Gierwinik, gm. Żyrmuny (Lidz.pow) 3) Szubzda Piotr, Wilno, Ogórkowa 32. Wraz z innymi Rodakami zostali straceni w Ponarach w dn. 5 maja 1942 r. Proszę kartkę oddać do najbliż(szego) X. Proboszcza” – napisano na obu stronach bibułki.

    Są poszlaki wskazujące, że ks. Świrkowski został aresztowany za pomoc udzielaną Żydom. Według bł. ks. Sopoćki „dostarczał wielu Żydom metryki św. chrztu i dowody osobiste na polskie nazwiska, a niektórym nawet dawał schronienie. Zdradzony przez podopiecznych (…) 5 maja został razem z Żydami w Ponarach rozstrzelany”.

    „Według niemieckich źródeł ludność Wileńszczyzny dała bardzo piękny przykład chrześcijańskiej postawy w stosunku do Żydów” – mówił ks. Krahel.

    Jak mówił, pięciu księży zginęło m.in. za ratowanie Żydów. To ks. Świrkowski, ks. Mieczysław Akrejć, ks. Kazimierz Grochowski, ks. jezuita Adam Sztark, proboszcz Solecznik ks. Antoni Udalski. Trzech księży z terenu Archidiecezji Wileńskiej zostało zaliczonych do „Sprawiedliwych wśród Narodów Świata”: ks. Witold Szymczukiewicz z parafii Rukojnie, dziekan parafii Worniany ks. Jan Sielewicz i ks. Adam Sztark ze Słonimia.

    „Do  niedawna myślałem, że tylko jeden ksiądz został rozstrzelany w Ponarach, ale wytropiłem jeszcze jednego, mianowicie jest to ks. Piotr Węckiewicz z parafii Komaje, który ze skutymi rękami „został wywieziony z więzienia na Łukiszkach”. Znalazłem to w dzienniczku kapelana Łukiszek, ks. Juozasa Baltromonaitisa. Wiadomo, że droga z Łukiszek prowadziła jedynie na Ponary. Oprócz tego w Ponarach zginął też kleryk seminarium Wileńskiego, ks. Franciszek Oganowski” – opowiadał ksiądz profesor.

    Na zakończenie spotkania ks. Tadeusz Krahel zacytował przejmujące świadectwo kleryka Piotra Wróblewskiego z więzienia na Łukiszkach, któremu udało się uniknąć egzekucji, a który przez ścianę rozmawiał z innymi więźniami. „Jesteśmy ze Związku Wolnych Polaków, przeważnie uczniowie z Gimnazjum im. Adama Mickiewicza. Słuchaj, jeśli ci się uda wydostać z więzienia. Powiedz naszym bliskim i krewnym, że otrzymaliśmy wyroki. Byliśmy torturowani, lecz nikt nikogo nie zdradził. Bóg to widzi. Zachowaliśmy się godnie. (…) Wiedz, że wyrok śmierci nie pokonał żadnego z nas. Solidarni i świadomi wagi chwili oddajemy życie za Boga i Ojczyznę. Wierzymy, że to, o co walczyliśmy, nie zginie. Sprawę podejmą inni, Polska powstanie wolna i  niepodległa” – przekazał poruszające przesłanie ks. Piotr Wróblewski.

    WIĘCEJ NIŻEJ | Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    ***
    W piątek, 5 maja, o godz. 15.00, w 75. rocznicę śmierci ks. Romualda Świrkowskiego, w kościele Ducha Świętego w Wilnie zostanie odprawiona msza św. w intencji wszystkich pomordowanych podczas II wojny światowej.
    Po nabożeństwie odbędzie się spotkanie z ks. dr Tadeuszem Krahelem i prezentacja książki „Martyrologia duchowieństwa archidiecezji wileńskiej 1939-1945”.

    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    Jakie świadczenia przysługują rodzinom wielodzietnym na Litwie?

    Większe pieniądze na dziecko Na każde dziecko na Litwie przysługuje comiesięczne świadczenie (lit. išmoka vaikui, vaiko pinigai). Jest ono wypłacane zazwyczaj na dzieci do 18. roku życia. Świadczenie może być wypłacane dłużej, tj. do ukończenia 23. roku życia, jeżeli dziecko...

    Ile wydamy na świąteczne zakupy

    — Przygotowując się do świąt, zawsze sporządzam listę niezbędnych produktów i sprawdzam promocje w poszczególnych sklepach. Przed świętami nie brak różnych zniżek, co pozwala trochę zaoszczędzić. Staram się, żeby na świątecznym stole niczego nie zabrakło i żeby było smacznie...

    Na forum rodziców i nauczycieli poruszono problemy polskiej oświaty

    Ostatnio najwięcej emocji wzbudza temat pośrednich egzaminów maturalnych w klasach 11 oraz wprowadzenie nauczania geografii, historii oraz lekcji obywatelstwa po litewsku już od pierwszego roku nauki tych przedmiotów w szkole. „Decydując się oddać dziecko do szkoły z polskim językiem nauczania,...

    Protest w Wilnie. „Nie chcemy zmiany modelu edukacji mniejszości narodowych”

    Uczestnicy akcji protestu podkreślali, że zależy im na zachowaniu istniejącego modelu szkół mniejszości narodowych oraz opowiadali się przeciwko próbom „reformowania” szkoły, mającymi asymilacyjny charakter. Pochód ruszył sprzed Sejmu RL w kierunku budynku rządu przy placu Vincasa Kudirki, po czym zatrzymał...